Arriva bez wspólnego biletu na autobus i pociąg
Koncern Arriva mógłby wprowadzić w naszym kraju atrakcyjną ofertę biletową zarówno na przejazd autobusami , jak i koleją. Nie może jednak tego uczynić, gdyż na przeszkodzie stoi brak integracji taryfowej dla obu tych środków transportu zbiorowego. -„Ulgi ustawowe nie pomagają zaoferować pasażerom wspólnego biletu kolejowo-autobusowego”- twierdzi Damian Grabowski, prezes Arriva RP Sp. z o.o. A chodzi o fakt, iż inne ulgi ustawowe występują w przewozach autobusowych, a inne w kolejowych. Choćby ulga studencka. W przewozach kolejowych wynosi 51% ceny podstawowej biletu i dostępna jest na wszystkie rodzaje biletów. W przypadku przewozów autobusowych wynosi ona 50% i dotyczy tylko biletów miesięcznych. Ten 1% robi dużą różnicę. Tak samo jest w przypadku innych ulg. Przewoźnicy autobusowi proponują co prawda ulgi handlowe, ale ich wysokość rzadko przekracza 50% ceny podstawowej biletu. Chcąc dokonywać rozliczeń pomiędzy przewoźnikami, należy ustalić, kto występuje o wyrównanie różnicy pomiędzy biletem ulgowym, a podstawowym. Jeden przewoźnik, czy każdy z osobna. W przypadku wspólnej oferty ktoś musi być tym liderem. Drugim problemem jest sposób rozliczeń pomiędzy przewoźnikami. -„Wydaje się, iż bez regulacji na poziomie władz państwa nie jest możliwa taka integracja.”–powiedział Grabowski.
Arriva jest o tyle w lepszej sytuacji, iż w ramach grupy występuje przewoźnik autobusowy i kolejowy. Oba te rodzaje transportu mogą się wzajemnie wspierać i uzupełniać bez potrzeby prowadzenia działań negocjacyjnych, czy podpisywania stosownych umów. Proces integracji obu przewoźników postępuje na razie w zakresie korzystania z jednego centrum usług wspólnych w zakresie płac i księgowości. Jak nam powiedział prezes Grabowski, firma w przyszłości na trasach z dużymi potokami podróżnych będzie chciała postawić przede wszystkim na transport kolejowy uzupełniony autobusami. Autobusy mają dowozić pasażerów do stacji kolejowych oraz docierać tam, gdzie kolej nie występuje, nie jest konkurencyjna w czasie przejazdu lub potoki podróżnych nie uzasadniają uruchamiania pociągów.