5 krótkich elektrobusów dla PKM Katowice, czyli za-Ursusy, czyli Solarisy?

infobus
07.06.2019 13:00

Miały byś Ursusy, ale ostatecznie jednak Solarisy? To się okaże. Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Katowicach sprawdza ofertę producenta z Bolechowa na dostawę pięciu krótkich elektrobusów. Przewyższa ona dosyć niskie szacunki przewoźnika.

Elektryczne „dwunastki” powinny już być w Katowicach od kilku miesięcy. Ale nie ma ich, gdyż mający problemy finansowe Ursus, który początkowo miał je dostarczyć otrzymał na początku marca wypowiedzenie kontraktu od PKM. Jako podstawę odstąpienia od umowy przewoźnik wskazał opóźnienie w dostawie wyłapane przez producenta z Lublina. Z tego co nieoficjalnie dowiedzieliśmy się to Ursus nie potrafił przekonać delegacji śląskiego przewoźnika, że jest w stanie w miarę szybko zamknąć ten kontrakt i nie pokazał, na jakim etapie znajduje się produkcja tych pojazdów.

Reset
W tej sytuacji PKM nie pozostało nic innego jak ogłosić nowe postępowanie zakupowe. Ten wystartował w końcówce kwietnia. Katowicki przewoźnik dalej celował w pięć „MAXI-elektryków” o długości od 11,8 do 12,15m, szerokości do 2,55 i wysokości do 3,3 m. Pojemność autobusów określono na 80 miejsc, z czego dla min. 20 osób przewidziano miejsca siedzące, a wymiana pasażerów odbędzie się przez trzy pary dwuskrzydłowych drzwi w układzie 2-2-2.

Napęd elektryczny musi umożliwiać trakcję jazdy podobną do trakcji autobusu wyposażonego w klasyczny układ napędowy diesla, a jeden lub dwa silniki trakcyjne mają mieć co najmniej 160 kW mocy. Ładowanie pojazdów ma się odbywać w systemie plug-in (ładowarką dedykowaną o mocy 40kW lub 80kW) oraz przez pantograf odwrócony (mocą do 200kW). Elektrobusy muszą posiadać baterie o pojemności min. 200 kWh.

Pojazdy będą objęte trzyletnią gwarancją całopojazdową oraz min. ośmioletnią na trwałość baterii przy założeniu, że ich pojemność nie spadnie poniżej 80% stanu początkowego. Termin dostawy całej piątki to 350 dni od podpisania umowy. Szczegółowo wymagania PKM w nowych „elektrycznym rozdaniu” opisaliśmy tutaj.

Biedny PKM czy drogi Solaris?
Wczoraj, 6 czerwca minął termin składania ofert. Na piątkę elektrycznych „za-Ursusów” katowicka spółka przygotowała 13 530 000 PLN brutto. A to daje wycenę za jedną bateryjną dwunastkę w wysokości 2 200 000 PLN netto. To nieco mniej w porównaniu z budżetem sprzed dwóch lat.

Nic więc dziwnego, że jedyna wczoraj otwarta oferta przewyższa ten szacunki. Przedstawił ją Solaris. Propozycja producenta „jamników” opiewa na 15 313 500 PLN brutto. A to daje 2 490 000 PLN netto za jednego nU12e w pakiecie z trzylecnią gwarancją całopojazdową i ośmioletnią na trwałość baterii, a więc zgodnie z minimum wyznaczonym przez PKM. Cena jednostkowa wskazuje, że Solaris zaoferował autobusy z bateriami High Power.

Pozostaje więc czekać na decyzję PKM. Nie da się ukryć, że spółka przygotowała zbyt mało pieniędzy w stosunku do tego czego oczekiwała.