39 nowych Iveco dla gmin spod Rzeszowa stoi…
Związek Gmin Podkarpacka Komunikacja Samochodowa jest już właścicielem 39 autobusów Iveco Crossway 10,8LE. Autobusy przekazano urzędnikom na przełomie 2018 i 2019 r. I w zasadzie od tamtego momentu… stoją. Bo nie wybrano ich operatora.
Komunalny związek tworzy dziewięć gmin spod Rzeszowa. To Boguchwała, Chmielnik, Czarna, Czudec, Głogów Małopplski, Krasne, Świlcza, Trzebownisko i Tyczyn. Gminy postanowiły zrezygnować kilka lat temu z porozumienia komunalnego z Rzeszowem w zakresie organizacji komunikacji i wzięły sprawy w swoje ręce. W ten sposób powstał związek międzygminny odpowiedzialny za organizację transportu publicznego, który przy okazji stał się właścicielem PKS Rzeszów, choć ten obecnie ma siedzibę w… Chmienlniku.
Związek aplikował o fundusze unijne na zakup 54 nowych autobusów, co miało być sporym powiewem świeżości i nowej jakości dla jego pasażerów. Do tej pory udało się kupić 39 autobusów Iveco Crossway 10,8LE za nieco ponad 37,52 mln PLN brutto w ramach dwóch zamówień oraz po wielu perturbacjach zakontraktować na jesień dostawę 15 Autosanów SanCity 12LF za 16,14 mln PLN brutto.
Pierwsze z wymienionych autobusów zostały już dawno przekazane podkarpackiego związkowi. Iveco były dostarczane na przełomie 2018 i 2019 r. Na przełomie stycznia i lutego autobusy na próbę wypuszczono na kilka linii w celu sprawdzenia poprawności działania m.in. urządzeń SIP. I od tamtego czasu autobusy nie przewożą pasażerów.
Powód? Nie został wybrany ich operator. Na stronie ZG PKS wisi kilka wstępnych ogłoszeń informacyjnych, w tym jedno z czerwca 2017 r. Zakłada ono wyłonienie w trybie przetargu operatora, który miałby obsłużyć wszystkie związkowe linie oraz otrzymać w użytkowanie 54 autobusy, które zamówili urzędnicy.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Oczywiście niemalże pewnym jest, iż faworytem przetargu byłby rzeszowski PKS. Czemu jednak do tej pory nie ogłoszono postępowania? To wydaje się być nieco zastanawiające, ale o pewnych kwestiach raczej nie warto mówić na głos. Czy możemy się go spodziewać w najbliższym czasie? Czas ucieka, a gwarancja… też. A najbardziej poszkodowani w tej sytuacji są pasażerowie podkarpackiego związku, którzy nie wiadomo jeszcze jak długo będą musieli czekać na jakościowy skok w stosunku do tego, z czego obecnie korzystają.
„