22 mld złotych kosztować mogą błędy rządu przy budowie autostrad
Najwyższa Izba Kontroli jest zdania, że resort infrastruktury nie zadbał należycie o interes skarbu państwa podpisując aneksy do umów z firmami posiadającymi koncesję na budowę i eksploatację autostrad. Jak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, skarbowi państwa grozi zapłacenie w ciągu 20. lat prawie 22 miliardów złotych z Krajowego Funduszu Drogowego. Wszystko przez niekorzystny aneks do umowy, który zwalnia z opłat za przejazd autostradami samochody ciężarowe. NIK wskazała też nieprawidłowości przy przygotowaniu autostrady A-4 z Krakowa do Katowic. Według NIK nie spełnia ona norm autostrady płatnej, a firma Stalexport, która jest właścicielem koncesji, nie wywiązała się między innymi z obowiązku zabezpieczenia finansowania remontu tej drogi. NIK wezwała ministerstwo infrastruktury do oceny, czy możliwe jest odebranie firmie koncesji na autostradę A-4. Najwyższa Izba Kontroli zaleciła też resortowi infrastruktury renegocjacje omów koncesyjnych z właścicielami autostrad A-2 i A-4.