100 MAZ-ów dla Lwowa? Zadecydują mieszkańcy!
Niesamowita historia z Ukrainy i rzadko spotykany na tym poziomie gest solidarności z protestującymi obywatelami Białorusi.
Lwów oddaje decyzję o losach kontraktu na zakup 100 nowych autobusów białoruskiej marki MAZ w ręce … mieszkańców.
Najkorzystniejsza oferta
Prezydent Lwowa zaapelował do mieszkańców Lwowa o wypowiedź na temat zakupu 100 nowych autobusów białoruskiej firmy MAZ. Przypomnijmy, że oferta tej firmy została wybrana jako najkorzystniejsza w przetargu na dostawę 100 szt. dwunastometrowych autobusów niskopodłogowych. Oferty innych producentów albo są dużo droższe, albo nie spełniały wymagań technicznych.
Sytuacja skomplikowała się po białoruskich protestach. Pokojowe strajki, w tym pracowników MAZ, są regularnie tłumione przez siły bezpieczeństwa. Ukraina nie uznaje wyniku wyborów prezydenckich w tym kraju i dlatego teraz burmistrz Lwowa Andrij Sadowy zwrócił się do Rady Ministrów o wyjaśnienie stanowiska państwa w sprawie autobusowych zakupów. Jednocześnie poprosił mieszkańców Lwowa o wyrażenie opinii.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że ta inwestycja realizowana jest przy wsparciu finansowym Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
Moralne prawo
-„Mamy taką sytuację, którą należy omówić w szerokim gronie i podjąć mądrą decyzję. Przetarg na zakup 100 szt. dwunastometrowych autobusów niskopodłogowych dobiega końca. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że Lwów potrzebuje tych autobusów. Zamówienie to realizowane jest we współpracy z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym. Również przy wsparciu tej instytucji zamówiliśmy już u lwowskiego producenta Electron 10 szt. trzydziestometrowych tramwajów niskopodłogowych” – powiedział Andrij Sadowy
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Zdaniem burmistrza pojawia się pytanie:-„Czy mamy moralne prawo kupować autobusy na Białorusi?”
-„To trudna sytuacja, bo w przypadku odwołania przetargu stracimy kolejny rok, a może i więcej bez tych pojazdów. Ale bez jasnego zrozumienia tej sytuacji i stanowiska państwa Lwów nie kupi białoruskich autobusów. A co o tym sądzisz? ”- napisał na swoim profilu na Facebooku burmistrz Lwowa Andrij Sadowy.