10 lat VDL Polska

Czy 10 lat VDL w Polsce minęło jak jeden dzień? O tegorocznych Dniach Otwartych, jubileuszu i nowej ofercie VDL rozmawialiśmy z Bolesławem Piekorzem, dyrektorem handlowym i wiceprezesem VDL Bus &Coach Polska.

Bolesław Piekorz, wiceprezes VDL Bus &Coach Polska: Bardzo dziękuję. Rzeczywiście, nasza spółka ma już 10 lat, a ja dokładnie pamiętam jak zaczynaliśmy nasza przygodę z autobusami BOVA. Była to I połowa 2000 r., a trzon naszej firmy stanowiły wówczas cztery osoby, w tym ja, Anna Konieczna i Wojciech Sobczak –po 10 latach nadal obecni w zespole.  Obecnie zatrudniamy 7 osób i co ważne, na palcach jednej dłoni możemy policzyć osoby, które od nas odeszły. To świadczy o tym, że tworzymy zgrany zespół i jesteśmy ze sobą na dobre i na złe…W 2000 r., pierwszym roku funkcjonowania firmy, na rynku krajowym sprzedaliśmy cztery BOVY. W ciągu 10 latach zrealizowaliśmy dostawy 193 szt. fabrycznie nowych autobusów oraz ok. 70. używanych. Łącznie, jak ostatnio liczyliśmy, po naszych drogach jeździ przynajmniej 900. autobusów marek należących do koncernu VDL, w tym oczywiście zdecydowanie najwięcej marki BOVA. Jesteśmy pewni, że ta popularność na rynku wtórnym w przyszłości przełoży się na sprzedaż nowych autokarów. Wzrost dostaw naszych autokarów dał impuls do rozwoju sieci serwisowej. W 2004 r. mieliśmy 4. autoryzowane stacje serwisowe, a aktualnie mamy ich 16. Rozwój na przestrzeni 10 lat widać dosłownie na każdym kroku –z tego jesteśmy dumni.

Bolesław Piekorz: Z tych ważnych dla nas dat przede wszystkim warto wymienić premierę autokaru Magiq oraz wejście w 2003 r. BOVY do koncernu VDL Groep. Mam też mocno w pamięci rok 2004 i premierę piętrowego autokaru BOVA Synergy. W 2002 roku naszej spółce przyznano tytuł najbardziej efektywnej spółki w całej sieci VDL. To dość prestiżowa nagroda, która ma już swoją długą tradycję. Kolejny, ważny krok to otrzymanie certyfikatu ISO oraz pierwszy wygrany publiczny przetarg na dostawę autobusu turystycznego dla Opery Śląskiej w Bytomiu. W ostatnim okresie takim strategicznym dla nas wydarzeniem jest konsolidacja oferty VDL i wprowadzenie nowych produktów w ramach trzech głównych rodzin produktowych, czyli miejskie –Citea, międzymiastowe Lexio i turystyczne New Futura. Ten proces, który rozpoczął się w 2007 r. przechodzi właśnie w decydującą fazę i jestem pewien, że w efekcie przyniesie nam świetne wyniki w kolejnym dziesięcioleciu.

Bolesław Piekorz: Zmiany w tym zakresie zaczęliśmy od prezentacji nowej Futury, co miało miejsce na targach w Hanowerze, a teraz przedstawiliśmy ten autobus polskim klientom. To szczęśliwy zbieg wydarzeń, że na 10-lecie mogliśmy „zafundować” taki prezent-niespodziankę naszym klientom…Tak będzie wyglądała nasza przyszłość i z tą rodziną autobusów wiążemy nasze olbrzymie nadzieje. Docelowo zastąpi ona wszystkie dotychczas produkowane autokary w ramach marek skupionych w ramach VDL, czyli: BOVA, Jonckheere i Berkhof, KUSTERS. Oczywiście moment przejściowy będzie uzależniony od liczby zamówień na starsze modele. I tak już możemy założyć, że nasz najbardziej popularny model Futura Classic będzie nadal produkowana być może jeszcze przez najbliższe lata. Względnie długi okres przejściowy jest również przewidziany dla rodziny Axial, która cieszy się dużym powodzeniem w krajach Beneluksu. Natomiast w miarę szybko wygasimy produkcję Magiqa, który konstrukcyjnie jest bardzo zbliżony do New Futura i nie ma tutaj ekonomicznego sensu utrzymywanie równoległej produkcji.

Bolesław Piekorz: To właśnie jeden z powodów, dlaczego rodzina Futura Classic zostanie utrzymana w produkcji. W przyszłości zastąpią je kolejne modele New Futura już o obniżonym pokładzie, bardziej uniwersalnym charakterze z podstawowym wyposażeniem i co za tym idzie – atrakcyjniejszej cenie zakupu. Zaczynamy z górnej półki, luksusowych autobusów turystycznych aby w kolejnych latach wejść z kolejnymi, nowymi autokarami także do segmentu kombi.

Bolesław Piekorz: Nie. To będzie jedno z odstępstw od strategii trójpodziału w naszej ofercie. Model piętrowego turystycznego autokaru Synergy zostanie zachowany i ten autobus na dziś będzie odrębnym względem serii New Futura. Natomiast miejsce produkcji będzie to samo. Generalnie wszystkie autobusy turystyczne będą powstały w zakładach w Valkenswaard. Oczywiście liczne komponenty (m.in. kompletne ściany przednie i tylne czy podwozia DAF SB4000/4000+) będą tutaj dostarczane także z innych zakładów koncernu m.in. z Roselare z Belgii gdzie dziś produkowany jest Joneckheere. Zakładamy, że dzięki nowej, modułowej konstrukcji oraz koncentracji produkcji autobusów turystycznych na jednej rodzinie Nowa Futura będzie produkowana o 20-30% szybciej w porównaniu do poprzednich modeli.

Bolesław Piekorz: Można powiedzieć, że już się rozpoczęła. Pierwszy egzemplarz –dokładnie taki sam jaki dziś, 22.X.2010 r. prezentujemy na Dniach Otwartych, będzie jeździł w barwach firmy PPH PAI J&J Sobolewscy ze Skwierzyny. Zbieramy sukcesywnie kolejne zamówienia. Dodam, że na początku oferujemy trzy bazowe modele: FHD2-122, FHD2-129 i FHD2 139. Następnie rozpoczniemy produkcję i sprzedaż kolejnych wersji, czyli FHD2-131 i FHD2-148.
Oznaczenia 122, 129, 148 to nic innego jak kod długości pojazdu –tak więc klienci mogą wybierać z pełnej gamy od 12,2 m do 14,8 m jako wersji najdłuższej.

Bolesław Piekorz: Nowa Futura będzie trochę droższa, natomiast nie zapominajmy, że jest to zupełnie nowa konstrukcja, która łączy w sobie najlepsze cechy dotychczas produkowanych autokarów VDL. Ze strony Futury mamy tutaj przede wszystkim prostotę konstrukcji i niezbędny minimalizm udziału elektroniki współpracującej z instalacją pneumatyczną, elektryczną czy klimatyzacją. Można powiedzieć, że ten autokar składa się w 60-procentach z doświadczeń wyniesionych z poprzedniej generacji BOVY. W zakresie stylistyki i bezpieczeństwa bazowaliśmy tutaj przede wszystkim na doskonałych wynikach uzyskanych w modelu Magiq. Berkhof dołożył swoje doświadczenia i praktykę w zakresie spawania konstrukcji szkieletu i specjalnych tworzyw sztucznych, co przyniosło m.in. w efekcie nową konstrukcję dachu, który jest teraz lżejszy, ale i bardziej sztywny.

Bolesław Piekorz: Dokładnie. Kilka lat temu w ramach przygotowań do tego projektu odwiedziliśmy kilkunastu polskich przewoźników, eksploatujących najwięcej pojazdów marek należących do VDL i zapytaliśmy ich –co należy zostawić, a co należy zmienić w nowym autobusie. Następnie przekazaliśmy te uwagi do centrali, gdzie połączono je z danymi pozyskanymi od innych europejskich przewoźników. Ich łączna analiza niewątpliwie miała wpływ na konstrukcję nowego autobusu. Powiem o jednym przykładzie –część z pań pasażerek postulowała, aby wprowadzić głębsze podszycie tapicerki pod fotel. Chodziło tutaj o czasem występujące haczenie rajstopami o konstrukcję fotela i powstawanie tzw. oczek. Ta uwaga została uwzględniona i proszę sprawdzić, nowa Futura ma głębsze podszycie obicia pod fotelami pasażerów. To potwierdza, że myślimy o naszych klientach –pasażerach, przewoźnikach, kierowcach –w każdym detalu. Zresztą od samego początku produkowany u nas autobus jest robiony pod konkretne zamówienie klienta. To można powiedzieć bez wahania „garnitur szyty na miarę”, który pasuje zawsze najlepiej.
InfoBus.pl: Jubileusz 10-lecia to idealny moment na wytyczenie nowych celów dla firmy. Co przede wszystkim chcielibyście zrealizować?

Bolesław Piekorz: Wprowadzenie nowej, skonsolidowanej oferty turystycznej wiąże się także z dodatkową pracą dla nas. Na pewno będziemy musieli przeprowadzić wiele rozmów, aby przedstawić naszym klientom nową strategię oraz nowe autobusy. Oczywiście nie zaniechamy dalszego rozwoju firmy w nowych kierunkach –miejskim i międzymiastowym. Wręcz przeciwnie –skonsolidowana oferta VDL oraz wejście europejskiej homologacji daje nam tutaj nowe możliwości. Na pewno będziemy chcieli wykorzystać tytuł „Bus of the Year 2011”przyznany autobusowi VDL Citea, aby przybliżyć jego walory polskim odbiorcom i dlatego już teraz myślimy o testach tego pojazdu w Polsce w roku 2011. To oczywiście wiąże się z utworzeniem nowej komórki ds. sprzedaży autobusów miejskich, aczkolwiek tutaj jeszcze nie zapadły ostateczne decyzje.

Natomiast co do autobusów międzymiastowych i Lexio to tutaj także mamy nową szansę związaną z uruchomieniem seryjnej produkcji Lexio w nowo powstającej fabryce. To pierwsza fabryka VDL poza Beneluksem jednak na szczegóły trzeba będzie nieco poczekać. Liczymy, że dzięki niższym kosztom produkcji drugie wejście Lexio na polski rynek będzie zrealizowane z sukcesem.