Czy można przewieźć autobusem wózek do palet? Przykład z Warszawy

Pomysłowość pasażerów Warszawskiego Transportu Publicznego nie zna granic. Jeden z nich próbował przewieźć autobusem miejskim ... wózek do przewozu palet.

Kiedy kierowca uznał, że duży i ciężki wózek może zagrażać innym pasażerom, zaczęła się awantura. 39-latek zaczął obrażać prowadzącego pojazd i wymachiwać rękami. Interweniowali strażnicy miejscy.

Niegrzeczny i wulgarny

Dochodziła godzina 19, gdy strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o awanturze, jaką wszczął agresywny pasażer autobusu linii 402 na moście Siekierkowskim.

Po przyjeździe na miejsce kierowca wyjaśnił strażnikom, że nie pojedzie dalej, dopóki autobusu nie opuści mężczyzna z ciężkim wózkiem. Jak mówił, tego typu bagaż stanowi zagrożenie dla innych pasażerów.

"Mężczyzna z wózkiem był agresywny i nie zamierzał wyjść z autobusu. Wtargnął do kabiny szofera - krzyczał i obrażał kierowcę. Niegrzeczny i wulgarny był również wobec usiłujących go przekonać strażników. Gdy zaczął wymachiwać rękami i szarpać funkcjonariuszy, zastosowano wobec niego środki przymusu bezpośredniego" - przekazali strażnicy.

Strażnicy najpierw wynieśli wózek, a potem wyprowadzili mężczyznę. Ponieważ 39-latek nadal im ubliżał i wygrażał, zostały mu założone kajdanki. Wezwana na miejsce policja zabrała awanturnika do komisariatu, gdzie został zatrzymany. Odpowie za znieważenie i naruszenie nietykalności funkcjonariuszy na służbie.(PAP)