Bytom: Bilety pod podwójnym nadzorem

Od 1 czerwca na liniach obsługiwanych przez PKM Bytom SA mnożą się awantury w autobusach między konduktorami zatrudnionymi przez przewoźnika, a kontrolerami biletów z KZK GOP –informuje Dziennik Zachodni. W najgorszej sytuacji są pasażerowie, których ten spór w ogóle nie interesuje, ale i tak to oni najwięcej na nim tracą. PKM Bytom SA zdecydował się zatrudnić konduktorów, po tym jak Zgromadzenie KZK GOP (przedstawiciele 23 gmin śląskich) poparło opinie zarządu komunikacyjnej centrali w sprawie zakończenia programu pilotażowego, dzięki któremu przez 23 miesiące prace miały 283 osoby. –Od tej pory bytomscy konduktorzy pracują nielegalnie. Obowiązuje bowiem umowa między nami, a PKM Bytom przed wejściem w życie programu pilotażowego. Tam nie ma ani słowa o obsłudze konduktorskiej –przekonuje Alodia Ostroch z biura prasowego KZK GOP.. Ustawa o prawie przewozowym niczego takiego nam nie zabrania, więc działamy zgodnie z przepisami –odpiera zarzuty Piotr Heine, prezes PKM Bytom SA.