Jaworzno: Meteor się odbudowuje

infobus
03.05.2006 23:29
Jelcz 120M Meteor Jaworzno #814 Jelcz 120M Meteor Jaworzno #817 
Autosan A1010T Meteor Jaworzno #830 Autosan A1010M Meteor Jaworzno #844
Setra S215 HR wypożyczona od prywatnego przewoźnika na niskopodłogowym kursie linii 45.
Firma Meteor mająca bardzo duże problemy tej zimy spowodowane brakami taborowymi wraca powoli do swojego dawnego wyglądu. Miesiące styczeń i luty były chyba najgorszymi w istnieniu spółki, do wykonywania zadań na poszczególnych liniach używano bardzo zaniżony klasowo tabor albo też wypożyczano autobusy z innych firm przewozowych razem z kierowcami, które również często odbiegały o tych zapisanych w przetargu wygranego przez tę firmę na poszczególne linie. I tak np. na linii 45 (MZK Tychy) mogliśmy zobaczyć zamiast czterech niskopodłogowych autobusów klasy MAXI takie wozy jak: mikrobus Mercedes Sprinter, Autosan H6 Melon, turystyczną Setrę, Autosana A1010M, turystycznego Autosana A1010T, Jelcze 120M, Jelcze M11 czy Ikarusa 260. Były również takie dni, w które wyjeżdżał jeden niskopodłogowiec, czyli wykonywano poprawnie tylko 25% kursów. Na tej linii spłonął też doszczętnie jeden z Meteorach gniotów #884, co również przyczyniło się do bardzo ciężkiej sytuacji firmy (nie był to pierwszy pożar w flocie firmy). Na linii 46 (KZK GOP) od lutego jeżdżą autobusy, które wcześniej obsługiwały linie PKSu Będzin. W Olkuszu na 8 wozów wyjeżdżających w dni robocze na linię czasami aż 4 były wypożyczane od innych przewoźników (głównie PKS Olkusz).
Dziś możemy powiedzieć, że wszystko wraca do normy, wyremontowano ostatnio Jelcza 120M #814, który stał całą zimę, również do łask wrócił Jelcz M121 #887, który miał remont kapitalny silnika po tym jak wyjeżdżając na trasę wpadł w dziurę i urwał miskę olejową, przy okazji dostał również wyświetlacze i kołpaki. Następnymi odnowionymi wozami są: mikrobus Mercedes 313CDI oraz Jelcz M11 #839, który wyjechał na trasę w Olkuszu po ponad dwu letniej przerwie.
Spółka stoi teraz przed bardzo trudnym zadaniem odnalezienia sobie linii, do których przetargów mogłaby wystartować, z racji tego, że MZK Tychy ogłosiło przetarg na obsługę Swoich linii dla tylko jednego przewoźnika, a Meteor nie posiada wystarczającej ilości taboru aby móc brać w nim udział. Gdyby Meteor stracił linie obsługiwane na zlecenie MZK to z bieruńskiej zajezdni wyjechałoby o 10 mniej autobusów. Życzmy Meteorowi jak najszybszego wyjścia z wszystkich problemów, bo szkoda by było gdyby upadł najlepszy kiedyś prywatny przewoźnik na Śląsku.