Scania wygrywa z Mercedesem w Beskidach. Czasem dostawy
17 maja Beskidzki Związek Powiatowo-Gminny z Bielska-Białej dokonał wybory najkorzystniejszej oferty w przetargu na dostawę autobusu turystycznego z silnikiem diesla Euro 6, o długości całkowitej od 12,5 do 13,5 metrów.
Zakup autokaru – po raz pierwszy w historii – uzyskał dofinansowanie z programu Polski Ład w ramach projektu: „Poprawa bezpieczeństwa oraz jakości usług poprzez zakup taboru zbiorowego transportu publicznego.” O tym kontrakcie pisaliśmy w InfoBusie już wcześniej. Warto też podkreślić, że będzie to premierowy autobus turystyczny we flocie Beskidzkiej Komunikacji.
JEDEN AUTOKAR
Przedmiotem najnowszego zamówienia dla Komunikacji Beskidzkiej jest zakup fabrycznie nowego autokaru o następujących parametrach:
- długość całkowitej od 12,5 do 13,5 metrów;
- szerokość 2,55 metrów;
- wysokości całkowitej do 4 metrów,
- rozstaw osi pojazdu około 7 metrów,
- pojemność przestrzeni bagażowej min. 7 m3,
- liczba miejsc siedzących min. 50 / max. 60
DWIE OFERTY
5 maja Związek otworzył oferty od dwóch firm:
- Scania Polska na sumę 1.463.700,00 PLN brutto / 1.190.000 PLN netto za model Scania-Irizar i6S,
- EvoBus Polska na sumę 1.586.700,00 PLN brutto / 1.290.000 PLN netto za model Mercedes-Benz Tourismo.
Z kolei budżet zamawiającego wynosił równo 1.500.000 PLN brutto.
17 maja komisja przetargowa podjęła decyzję i oceniając złożone propozycje na podstawie trzech kryteriów: termin realizacji zamówienia / Waga: 20; warunki gwarancji / Waga: 20 i cena / Waga: 60 – wybrała ofertę do Scanii. Zadecydował szybszy termin dostawy (180 dni), za który firma otrzymała aż 20 pkt. To plus niższa cena zadecydowało o wygranej.
Po podpisaniu umowy wybrany oferent będzie miał 12 m-cy na dostarczenie autobusu.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
GAZOWY IMPET
Przypomnijmy, że w marcu br. Komunikacja Beskidzka zakupiła sześć używanych autobusów napędzanych sprężonym gazem ziemnym (CNG) - Mercedes-Benz Citaro NGT.
-„Kupiliśmy je od firmy z Linzu w Austrii. Zastąpią najstarsze i wysłużone już diesle, które systematycznie wycofujemy z ruchu. Mam nadzieję, że będą nam dobrze służyły przez kolejne lata” – poinformował prezes Beskidzkiego Związku Powiatowo-Gminnego Radosław Ostałkiewicz.
Koszt jednego autobusu z Austrii to 130 tys. zł netto.
„Do tego musimy doliczyć około 20 tys. zł, które pochłonie wyposażenie w tablice świetlne i dostosowanie do naszych wymogów” – wyjaśnił Ostałkiewicz.
Jak podkreślił, fabrycznie nowy autobus kosztuje około 1,3 mln zł. Mercedesy, które kupiła Komunikacja Beskidzka, pochodzą z lat 2010-2011. Mają na licznikach między 400 tys. a 600 tys. km.
-„Nie jest to wiele, jak na taki pojazd. Na tych silnikach mogą przejechać jeszcze raz tyle” – zapewnił. Ostałkiewicz dodał zarazem, że przewoźnik zamierza kupić jeszcze jeden autobus z Linzu. „W tej chwili jest on wykorzystywany do szczepień przeciw COVID-19 i dlatego nie mógł do nas dotrzeć. Sądzę, że w drugiej połowie roku powinien do nas trafić” – powiedział.
To kolejne autobusy napędzane gazem, które znalazły się w flocie Komunikacji Beskidzkiej. Wcześniej zakupiono 26 fabrycznie nowych Solarisów. Dotarły do powiatu bielskiego w 2020 r. Koszt zakupu wynosił 32 mln zł. Z tej kwoty 22,6 mln zł pochodziło z funduszy UE. Beskidzki Związek Powiatowo-Gminny powstał, by organizować publiczny transport pasażerski w gminach Bestwina, Buczkowice, Jasienica, Jaworze, Kęty, Kozy, Porąbka, Szczyrk, Wilamowice i Wilkowice. Ma 100 proc. udziałów w spółce Komunikacja Beskidzka, która dysponuje około 80 autobusami.