Otokar liderem szkolnych autobusów w Polsce. Z silnikami diesla
W sierpniu br. kolejny autobus marki Otokar w wersji szkolnej trafił na polski rynek.
Najnowszy egzemplarz gimbusa na bazie Vectio U odebrała firma DK-BUS z Legnicy.
Następca Autosana?
Cały czas segment przewozów szkolnych w Polsce jest zdominowany przez pomarańczowe gimbusy zakupione kilkanaście lat temu przez rząd i rozdane samorządom. Wówczas trzon zakupów stanowiły konstrukcje Autosan A0909L i Jelcz L090M, a „rodzynkiem” była Kapena Thesi. Następnie zakupy nowych autobusów szkolnych kompletnie ustały. Dopiero kilka lat temu gminy na własną rękę rozpoczęły odnowę szkolnej floty, sięgając początkowo głównie po pojazdy z Sanoka. Natomiast w ostatnim okresie widać tutaj zwrot preferencji i coraz częściej prywatne firmy przewozowe, jak i jednostki samorządowe kupują pojazdy innych marek, w tym Otokara. W tym roku turecki producent dostarczył na nasz rynek cztery takie pojazdy, co biorąc pod uwagę wielkość tego segmentu oznacza, że jest liderem w zakresie dostaw "gimbusów" z silnikami diesla.
-„Wszystkie sprzedane w tym roku przez Otokar Polska autobusy przystosowane do przewozu dzieci oraz osób niepełnosprawnych na wózkach należą do kategorii autobusów międzymiastowych, czyli klasy II – mówi Tomasz Talarek, prezes firmy Bus Trans Technik, przedstawiciela marki Otokar w Polsce. – Łącznie sprzedaliśmy cztery takie pojazdy, z czego aż trzy z modelu Vectio U, który staje się powoli hitem w regionalnych przewozach w naszym kraju.
PomarańczowE Vectio
Otokar Vectio U to autobus międzyosiowy w wersji szkolnej o długości 9,3 m i pojemności 39+1+1 miejsc siedzących plus 8 miejsc stojących. Wpisuje się zatem doskonale, jako 40-sto miejscowy następca Autosanów H9, a za dużej konkurencji w tym segmencie to tutaj nie ma.
Pojazd posiada 6-cio cylindrowy silnik Cummins B6.7 Euro 6 o mocy 300 KM, który może współpracować albo z manualną skrzynią biegów ZF albo automatyczną – ZF EcoLife. Co warte podkreślenia, autobus potrafi uzyskiwać operacyjne zużycie paliwa 17 l / 100 km i to bez większego wysiłku.
Do tego mamy zawieszenie w pełni pneumatyczne, niezależną oś przednią, koła 19,5”, spory bagażnik między osiami (3,5 m3), klimatyzację, ogrzewanie z programatorem, półki pasażerskie plus możliwość wyposażenia w windę hydrauliczną dla wózków. Do tego kierowcy docenią m.in. lodówkę w desce rozdzielczej oraz solidne podwozie, które Otokar zabezpieczył antykorozyjnie jednocześnie poprzez ocynk i KTL. C istotne przy eksploatacji na wąskich drogach, Vectio U jest wyjątkowo zwrotny. Dzieje się tak m.in. za sprawą kompaktowemu rozstawowi osi 4,460 mm.
Podsumowując - autobus z serii Vectio stały się popularne w krajach takich, jak Włochy czy Francja. Teraz wysokie parametry użytkowe za niewygórowaną cenę wzbudzają zainteresowanie polskich przewoźników. Do tego dochodzi paląca konieczność wymiany krajowego taboru dowożącego dzieci do szkół. Tutaj rządowy program, Kangur, obejmujący zakupy tylko autobusów elektryczny i to w cenie powyżej 2 mln zł sztuka, na pewno diametralnie i szybko nie poprawi sytuacji. Dlatego uniwersalny i tani w eksploatacji Vectio może być środkiem transportu odpowiednim na czas kryzysu. Rozumianego zarówno w sensie epidemiologicznym, jak i kryzysu w zakresie organizacji transportu publicznego w Polsce.
