PSPA upomina się o pomoc dla przewoźników bez Tarczy
16 lutego Polskie Stowarzyszenie Przewoźników Autokarowych wystosowało do Ministerstwa Infrastruktury list z prośbą o pomoc dla tych firm autobusowych, które nie zostały objęte pomocą z Tarczy 6.0 i 7.0.
Jak się okazuje przepisy w tym zakresie są mocno kontrowersyjne i niejednoznaczne – o czym pisaliśmy TUTAJ - posiłkując się przykładem firmy Neobus Polska, ale takich przypadków jest znacznie więcej.
kody PKD
Do skorzystania z pomocy w ramach Tarczy 6.0 i 7.0 uprawnieni przedsiębiorcy prowadzący działalność w oparciu o kody: 49.39.Z pozostały transport lądowy pasażerski, gdzie indziej nie sklasyfikowany oraz 49.32.Z Działalność taksówek osobowych. W przypadku przewoźników autobusowych, jak chociażby Neobusa, przeważający kod działalności PKD to 49.31.Z - czyli działalność polegająca na przewozie indywidualnych pasażerów do ustalonych przez nich miejsc, działalność polegającą na wynajmowaniu samochodów osobowych i furgonetek (< =3,5 t) z kierowcą. Tyle, że ten kod w tarczy nie został uwzględniony. Kluczowe jest tu również sformułowanie „przeważająca działalność”. Warunkuje ono bowiem skorzystanie z pomocy.
Kluczowy wydaje się tu art. 4 ust. 1. Przewoźnikom (a takim podmiotem jest Neobus) przysługuje wsparcie finansowe, jeśli stosują oni najprościej mówiąc ulgi ustawowe. Tymczasem przez Neobusa świadczone są przewozy na liniach regularnych dalekobieżnych, z których w dużej mierze korzystają studenci i uczniowie, kupujący bilety jednorazowe. Te nie są objęte w komunikacji autobusowej ulgami ustawowymi. To z kolei oznacza, że Neobus nie otrzymuje żadnej dopłaty z Urzędu Marszałkowskiego. A to prowadzi do wniosku, że wsparcie finansowe dla przewoźników to fikcja, mimo że w 2020 roku z tytułu COVID-19 i wynikających z tego ograniczeń firma zanotowała spadek 65% przychodu. Cały czas, pomimo bardzo ciężkiej sytuacji finansowej, zapewnia pracę i wynagrodzenie dla 110 pracowników. Niestety nie jest to wystarczający powód/argument dla rządzących, aby wesprzeć polskiego przedsiębiorcę, który cały czas prowadzi swoją działalność i realizuje kursy. Co więcej – jako jeden z nielicznych przewoźników – w czasie pandemii uruchomił nowe połączenia.
Dofinansowanie do wozokilometra
Sprawą zajęło się teraz PSPA, które w środę wysyłało do ministra Adamczyka apel o pomoc dla firm autobusowych, które nie zostały objęte pomocą ze strony państwa.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
-„W dobie pandemii koronawirusa, z powodu małej ilości pasażerów, a także dodatkowo wprowadzonych obostrzeń w postaci ograniczeń w ilości miejsc w środkach transportu , obroty tych firm spadły drastycznie. Pomimo jednak bardzo ciężkiej sytuacji finansowej zapewniają one pracę i wynagrodzenie dla swoich pracowników, regulują swoje zobowiązania względem ZUS, Urzędów Skarbowych i kontrahentów, na co w wielu przypadkach nie wystarcza środków” – czytamy w liście.
Stowarzyszenie proponuje, aby wesprzeć te firmy nierozdysponowanymi pieniędzmi z tytułu niewykorzystanych dopłat do biletów z ulgą, pozostających w gestii Urzędach Marszałkowskich - proporcjonalnie do ilości faktycznie przejechanych kilometrów.
-„Dofinansowanie wozokilometra do istniejących linii regularnych mogłoby wpłynąć na zwiększenie częstotliwości lub uruchomienie linii, które z tytułu obecnej sytuacji zostały zawieszone, a w normalnym czasie same na siebie zarabiały i funkcjonowały. Takie rozwiązanie wpłynęłoby pozytywnie na poprawę komunikacji zarówno autobusowej jak kolejowej, która tworzy jeden organizm” – proponuje PSPA.