Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Żeńskie formy stanowisk w Warszawie. Wejdzie kierowczyni?

infobus
27.12.2020 12:00

Zgodnie z zapowiedzią prezydenta Rafała Trzaskowskiego, w Urzędzie m.st. Warszawy od 1 stycznia 2021 r. wprowadzona zostanie możliwość stosowania żeńskich form nazw stanowisk pracowniczych.

Poza wymienionymi w ustawie o pracownikach samorządowych stanowiskach takich jak, sekretarka, sprzątaczka, telefonistka, praczka czy szwaczka wprowadzamy możliwość stosowania żeńskich form nazw wszystkich stanowisk w urzędzie.

Prezydentki, inspektorki, naczelniczki

Od 1 stycznia 2021 r., panie prezydentki, inspektorki, naczelniczki, burmistrzynie czy dyrektorki, będą mogły posługiwać się żeńskimi formami nazw stanowisk w komunikacji zewnętrznej i wewnętrznej, w tym na stronach internetowych i komunikatach prasowych, w stopkach wysyłanych e-maili, nagłówkach pism urzędowych, wizytówkach czy tabliczkach przydrzwiowych.

Nazwy stanowisk pracowników administracji samorządowej określone zostały Rozporządzeniem Rady Ministrów z 15 maja 2018 r. Dlatego w większości dokumentów kadrowych, a także w dokumentach o charakterze formalnym, takich jak decyzje administracyjne i inne dokumenty, których forma została określona przepisami prawa, będzie musiała być stosowana forma męska.

-"Będziemy apelować o zmianę ustawy, tak aby żeńskie końcówki mogły być stosowane także na pieczątkach czy legitymacjach - zapowiada stołeczny magistrat.

Co z kierowczynią?

Według Wielkiego słownika poprawnej polszczyzny PWN za dopuszczalne (ale potoczne) uważa się teraz określenia psycholożka, biolożka, socjolożka. Tym tropem weszła do naszego języka motornicza, natomiast nie ma natomiast żeńskiego odpowiednika wyrazu kierowca. Niezależnie od tego, czy samochód prowadzi mężczyzna czy kobieta, zawsze mówi się, że to kierowca.

Teoretycznie mogłaby być kierowczyni i nawet próbowano ongiś taką formę lansować, ale ostatecznie w przeszłości z niej zrezygnowano. Może teraz wróci wraz z falą żeńskich form stanowisk w Warszawie?

Przypomnijmy, że 10 lat temu kierowczyni zwyciężyła w konkursie na nazwę 'kobiety prowadzącej autobus', zorganizowanym przez poznańskie MPK podczas Międzynarodowego Festiwalu Twórczości Kobiet No woman No Art. Wśród propozycji znalazły się jeszcze prowadnica, busia, busiarka i drajwerka. Ta forma staje się coraz popularniejsza i są kobiety kierowcy, które jej z premedytacją używają, nie przejmując się wskazaniami Wielkiego słownika poprawnej polszczyzny PWN, iż jest ona niepoprawna. Może to się zmieni...