Zarzut dla kierowcy osobówki ws. katastrofy autobusu
20-letni kierowca samochodu osobowego usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy autobusu pod Wejherowem (woj. pomorskie), w której zginęły cztery osoby, a dwanaście zostało rannych.
Jak powiedziała PAP w środę - 16 grudnia - rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk, w prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w Wejherowie śledztwie dotyczącym katastrofy w ruchu lądowym prokurator przedstawił zarzut kierowcy samochodu osobowego marki Audi.
14 lipca
14 lipca br. w miejscowości Mierzyno koło Wejherowa (woj. pomorskie) doszło do zderzenia samochodu osobowego marki audi z autobusem, którym podróżowało 31 osób. Cztery osoby poniosły śmierć, w tym trzy na miejscu, a dwanaście doznało obrażeń ciała.
"W toku postępowania ustalono, że do wypadku wyłącznie przyczynił się kierujący samochodem osobowym. 20-letni kierowca na łuku drogi zjechał częściowo na jezdnię, którą prawidłowo jechał autobus, doprowadzając do zderzenia. Autobus następnie uderzył w stojące przy drodze drzewa" - dodała prokurator Wawryniuk.
cztery Ofiary śmiertelne
Troje pasażerów autobusu poniosło śmierć na miejscu. Jedna osoba w wyniki doznanych obrażeń zmarła w szpitalu.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Pomocy medycznej wymagało kolejnych 12 osób, w tym kierowca autobusu. Jedna z tych osób doznała ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, trzy obrażeń ciała lub rozstroju zdrowia na czas powyżej 7 dni, a osiem osób na czas nie dłuższy niż 7 dni.
"Prokurator zarzucił kierowcy audi nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym, w następstwie której cztery osoby poniosły śmierć, a 12 odniosło obrażenia ciała" - powiedziała prokurator Wawryniuk.
Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa. Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia. (PAP)