Rzeszów: monitoring w autobusach

W dziesięciu autobusach MPK Rzeszów zamontowano systemy monitoringu z kamerami, które non-stop rejestrują to, co dzieje się wewnątrz pojazdu. Co ciekawe, rzeszowskiemu MPK udało się zainstalować tego typu systemy niewielkim kosztem. Zobowiązała się to zrobić – niejako przy okazji – firma, która montuje w autobusach monitory wyświetlające reklamy – czytamy w „Gazecie Wyborczej”. „Zawarliśmy umowę z firmą, które zajmuje się emitowaniem reklam w autobusach. Przy okazji montażu monitorów zamontowała także kamery, za darmo.” – tłumaczy Marek Filip, zastępca dyrektora MPK. Łącznie zostanie zamontowanych 10 kamer, po jednej w każdym autobusie. Wybór padł na Jelcze starszej generacji, w których łatwiej jest wygospodarować miejsce na montaż kamer i monitorów. „Zarejestrowane materiały mogą posłużyć np. do identyfikacji chuliganów, którzy niszczą nasze mienie albo wszczynają awantury.” – mówi Marek Filip. Jak zauważa, systemy monitoringu można wykorzystać także w innym celu. Mogą one posłużyć jako tani sposób badania obciążenia poszczególnych linii. „Dzięki temu będziemy dokładnie wiedzieli, ile osób korzysta z danego autobusu. Jest to punkt wyjścia do wprowadzania ewentualnych zmian.” – przekonuje. Monitoring jest rozwiązaniem dość powszechnie stosowanym w środkach komunikacji publicznej. W Polsce wykorzystują je przedsiębiorstwa komunikacyjne m.in. z Poznania, Krakowa i Kielc. Z doświadczeń tych miast wynika, że się opłaca. W Krakowie kamery są od lutego w sześciu autobusach. „W tym czasie w żadnym wandale nie wyrządzili najmniejszej szkody.” – mówi Bożena Pękala, rzecznik prasowy MPK Kraków. Więcej na: http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,68586,3050227.html