Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Szansa na gazowe autobusy poza miastami. Otwarte stacje LCNG

infobus
14.07.2020 07:00

Pod koniec czerwca PGNiG Obrót Detaliczny i Zakład Produkcji Kruszyw Rupińscy podpisały list intencyjny zakładający budowę dwóch stacji tankowania LCNG.

Producent kruszyw deklaruje przestawienie swoich pojazdów na paliwo gazowe, ale stacje mają być ogólnodostępne, co z kolei jest cenną informacją dla autobusowych przewoźników międzymiastowych. Mogą oni powoli zacząć myśleć o takim paliwie. Do tej pory bez infrastruktury takie projekty nie miały szans powodzenia. 

Dwa punkty

Stacje mają powstać w Suwałkach i Szumowie, przy trasie S8, niedaleko węzła z Via Baltica, w bezpośrednim sąsiedztwie Transeuropejskiej Sieci Transportowej TEN-T.

Stacja LCNG umożliwia tankowanie zarówno pojazdów zasilanych sprężonym (CNG), jak i skroplonym (LNG) gazem ziemnym.

Planowana budowa stacji jest związana z planami ZPK Rupińscy, które zakładają zakup co najmniej 50 pojazdów ciężkich do transportu kruszyw, napędzanych gazem LNG.

Prezes Kazimierz Rupiński podkreślał, że cały projekt oparty na LNG wpisuje się w strategię firmy, zakładającą rewolucyjną zmianę pojazdów na mniej emisyjne. Jak dodał, firma planuje tez rozwój transportu kolejowego i budowę własnego 12 km szlaku kolejowego. „Jest to dla nas kolejny krok do osiągnięcia celu, jakim jest zmniejszenie śladu węglowego łańcucha dostaw produkowanych przez nas materiałów budowlanych” – dodał Rupiński.

40 stacji w rok

Prezes PGNiG Henryk Mucha podkreślał, że spółka dostarcza produkt bardzo wysokiej jakości i ceni sobie bezpieczeństwo współpracy. Wskazał, że cena gazu, jako paliwa w transporcie jest atrakcyjna, zatem i transportowany produkt końcowy również będzie miał atrakcyjną cenę.

Mucha wskazał też, że w Europie jest już 3700 stacji tankowania CNG i LNG, z czego 250 to stacje, na których mogą tankować ciężkie pojazdy używane w logistyce. Jak zaznaczył, koncern planuje w ciągu roku budowę niemal 40 takich stacji.

-„Wierzymy, że na polskim rynku LNG i CNG będą coraz bardziej popularnym paliwem” – mówił Mucha. Przypomniał, że co najmniej jedna piąta z około miliona ciągników siodłowych w Europie, zarejestrowana jest w Polsce, stąd potencjał rynku paliw gazowych do ich napędu jest bardzo duży.

Jak mówił wiceprezes PGNiG Arkadiusz Sekściński, „to przykład współpracy z firmą, która chce przestawić swoją flotę pojazdów na gaz”.

„Cieszymy się, że skorzysta z naszej konkurencyjnej oferty” – dodał.

Sekściński podkreślał, że to kolejny krok w rozwoju w Polsce gazomobilności. Rozwój ten idzie bardzo sprawnie, o ile w 2019 r. co czwarty nowy autobus w polskich miastach był na paliwo gazowe, to w I kwartale 2020 r. napędzany gazem ziemnym był już co trzeci nowy pojazd.

„Gaz to paliwo ekologiczne, bezpieczne, konkurencyjne cenowo, a w naszej strategii odgrywa znaczącą rolę i PGNiG będzie kładło nacisk na rozwój tych produktów – mówił Sekściński.

Jak przypomniał wiceprezes PGNiG OD Marcin Szczudło, region ten jest ważny biznesowo dla spółki, która dostarcza tam dużo LNG do stacji m.in. w Suwałkach, Ełku czy Piszu. Szczudło podkreślił, że doświadczenia innych krajów jednoznacznie wskazują, iż po wybudowaniu sieci odpowiednich stacji, natychmiast rozwija się flota napędzanych gazem pojazdów i rośnie wolumen sprzedaży.

Przypomniał też, że pojazdy napędzane gazem ziemnym emitują nie tylko mniej CO2, ale też wielokrotnie mniej smogu i pyłów w stosunku do napędu dieslowskiego.(PAP)