MPK Wrocław walczy o kierowców … ciężarówek
Wrocławski przewoźnik ruszył z ciekawa akcją rekrutacyjna skierowanąbezpośrednio do kierowców pojazdów ciężarowych. Akcja wywołała u niektórych oburzenie.Słusznie?
Naszym zdaniem nie. Zdaniem „oburzonych”, MPK przedstawia zatrudnieniew komunikacji miejskiej jako „dobra zamiana” w stosunku do pracy w transporcietowarowym, który został określony jako „tygodniowe wypady z kumplami”. No po prostuobraza majestatu. Apelujemy o więcej dystansu!
-„Publicznewyśmiewanie się z kierowców samochodów ciężarowych przez miejskieprzedsiębiorstwo jest co najmniej niestosowne, a próba znalezienia nowychpracowników w ten sposób jest wyjątkowo słaba” – pisze Czytelnik do GazetyWrocławskiej.
Co na to MPK?
MPK Wrocław wyjaśnia, że szanuje kierowców ciężarówek, asporna reklama to tylko humorystyczna forma rekrutacji.
-„Nasza obecna kampania rekrutacyjna nie ma na celuwyśmiewania kierowców samochodów ciężarowych. W humorystyczny sposóbprzedstawiamy na naszych grafikach zawody różnych profesjonalnych kierowców iporównujemy je do pracy w MPK Wrocław. W ten sposób chcemy pokazać zaletyzwiązania się z naszą spółką, którymi są m.in. stabilność zatrudnienia,nowoczesne autobusy i tramwaje oraz zespół doświadczonych techników dbających ostan naszych pojazdów – wyjaśnia Bartosz Naskręski, koordynator Działu PromocjiMPK Wrocław.
„Masz co żreć”
W liście przesłanym redakcji „Gazety” autor przypomina też –”żegdyby nie kierowcy samochodów ciężarowych to (red – twórca reklamy) nie miałby co żreć podczaskwarantanny…”
Do tego fragmentu listu czytelnika odniósł się osobiście KrzysztofBalawejder, prezes MPK Wrocław:
-„Chciałbym zaznaczyć, że zarząd MPK, obszerny choćjednoosobowy, od przynajmniej 20 lat żywi się sam, niemniej jednak z dużymszacunkiem podchodzę do pracy kierowców aut ciężarowych.”
I jednocześnie szef wrocławskiej firmy przypominał -„Oferujemy bezpłatne szkolenie dla kandydatówna kierowców autobusów, osobom bez doświadczenia na start wynagrodzenie powyżej4400 zł brutto, dla osób z min. 5-letnim doświadczeniem jako kierowca autobusupowyżej 5400 zł brutto, kartę multisport i inne benefity. To naprawdę dobraoferta.”
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Naszym zdaniem
Oczywiście, żadnemiejskie przedsiębiorstwo w Polsce nie może poziomem wynagrodzenia konkurować z zarobkami kierowców zatrudnionychw międzynarodowym transporcie towarów. To prawie kwoty dwukrotnie wyższe niż oferują MPK czy MZK, ale sąplusy „jeżdżenia od przystanku do przystanku”. To m.in. fakt, że kierowcy codzienniemogą być w domu z rodziną, mają różne godziny pracy i zatrudnia ichmiejski przewoźnik, co dzisiaj oznacza stabilnegopracodawcę.
Ciężarówkowy portal 40ton.net, który opisał całą sytuację,przypomniał, że komunikacja miejska od lat boryka się z brakiem kierowcówautobusów i przywołał … historię z Poznania, gdzie tamtejsze MPK zdecydowało sięna zatrudnienie sześciu Hindusów z translatorami. To taki żarcik…
Zdaniem 40-ton, niewielu młodych ludzi decyduje się nazdobycie uprawnień „D”, gdyż jest to krótko mówiąc trudne. Limit wieku to 21lub 24 lata (w zależności od kwalifikacji wstępnej), a sam kurs wiąże się z aż60 godzinami praktyki. W tej sytuacji kierowcy ciężarówek wydają się pożądanym kandydatami dla autobusowych przewoźników, gdyż mają doświadczenie i łatwiej im zdobyć kategorię „D”. Mając „C” można skrócić czas praktyki o jedną trzecią – z 60 do 40godzin.
Co ciekawe, pod tym artykułem o autobusowej reklamie w 40ton.net pojawiło się tyleniecenzuralnych komentarzy, że wydawca zawiesił komentowanie…
„