Ursus bez inwestora. Koniec marzeń o przetrwaniu?

Kolejne czarne chmury nad Ursusem. Ale czy to już zwiastun burzy, która zakończy żywot lubelskiego producenta maszyn rolniczych i autobusów? Miał być inwestor z potężnym kapitałem, ale go nie ma.

Inwestor miał być, ale nie ma
Fiaskiem zakończyły się negocjacje na temat wejścia i dokapitalizowania Ursusa przez amerykańskiego inwestora. Enerkon Solar International, który miał dokapitalizować Ursusa i Ursus Busa łączną kwotą ok. 30 mln USD jednostronnie zerwał negocjacje. Ursus podał tą informację w niedzielną noc.

Inwestorzy mogą czuć się oszukani, gdyż kiedy pojawiła się szansa na ratunek kurs akcji poszedł mocno do góry, do poziomu ok. 1,80 zł za kację. Kryzys przyszedł jednak w poniedziałek. Po upublicznieniu informacji o wycofaniu się Amerykanów z negocjacji akcje poleciały o 60% w dół. Giełda wręcz nie wyrabiała z tymi, którzy naprędce chcieli się pozbyć- jak się okazało- trefnych akcji.

Zarząd Ursusa próbuje przejść jednak do kontrataku. 29 września.

„W nawiązaniu do raportu bieżącego nr 72/2019 z dnia 29 września 2019 r. Zarząd URSUS S.A. w restrukturyzacji informuje, iż w dniu 30 września 2019 r. w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, Wydział Śledczy zostało złożone zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. oraz art. 270 § 1 k.k. jak również przestępstw wymienionych w ustawie o obrocie instrumentami finansowymi przez Benjamina Ballout reprezentującego Enerkon Solar International Inc. na szkodę URSUS S.A. i URSUS BUS S.A. Przekazanie niniejszego raportu stało się konieczne dodatkowo ze względu na działania medialne Benjamina Ballout.” – głosi komunikat.

Problematyczna restrukturyzacja
Brak inwestora to nie jedyny problem Ursusa. Sąd Rejonowy Lublin-Wschód umorzył postępowanie restrukturyzacyjne. W uzasadnieniu orzeczenia podano, że Ursus nie wywiązuje się z zawartego układu z wierzycielami oraz, ż nie reguluje swoich bieżących zobowiązań. A to w ocenie sądu- choć nie powiedziano tego wprost- powinno kwalifikować Ursusa nie do reostrukturyzacji lub upadłości układowej, ale upadłości likwidacyjnej.

Jakby tego było mało ważą się losy kontraktu Ursus Busa na dostawę 10 trolejbusów klasy MAXI dla ZTM Lublin. Ton w jakim się wypowiadają urzędnicy każe sugerować, że i on może zostać spisany na straty.

W tej sytuacji to doprawdy dziwne, że znalazł się ktoś, kto mimo wszystko przejawiał jakąkolwiek chęć wyłożenia potężnych pieniądzy aby postawić na nogi Ursusa.

„