Daimler: Silniki diesla mają przyszłość
W nowych silnikach diesla udało się wyeliminować problem emisji tlenków azotu przy zachowaniu ich parametrów jezdnych. Dostrzegają to klienci, którzy nadal chcą je kupować i dlatego Daimler będzie je rozwijać i produkować – powiedział PAP szef koncernu Ola Kaellenius.
Tym samym powtórzył deklarację z marca br. kiedy mówił PAP, że mimo ogromnych inwestycji w samochody elektryczne firma nie zapomina o silnikach spalinowych. Przypomniał, że osiągnięto znaczący postęp w jednostkach Diesla, które są zdecydowanie bardziej przyjazne dla środowiska niż poprzednicy.
IAA 2019
Podczas spotkania z dziennikarzami na targach motoryzacyjnych we Frankfurcie (IAA) Kaellenius podtrzymał tę tezę.
„Nasze silniki wysokoprężne nowej generacji są wysokowydajne i technicznie innowacyjne. Silnik Diesla, przy porównywalnej mocy, wciąż emituje mniej dwutlenku węgla niż silnik benzynowy ? o ok. 15-20 proc., zależnie od danej klasy pojazdu i wersji. Jednocześnie w najnowszych jednostkach napędowych rozwiązaliśmy technicznie problem obniżenia emisji tlenków azotu. Nasze silniki aktualnej generacji spełniają najnowsze normy emisji, a w większości rzeczywistych sytuacji drogowych osiągają nawet parametry znacznie niższe od wyznaczonych ustawowo wartości granicznych” – mówił podczas okrągłego stołu na targach IAA.
„Zresztą, jako przedstawiciele marki Mercedes-Benz, także w okresie intensywnych dyskusji o przyszłości silników wysokoprężnych odnotowaliśmy, że spadek zainteresowania nimi był znacznie mniejszy od ogólnych trendów rynkowych. Obecnie mamy do czynienia nawet z ponownym wzrostem ich popularności. Chciałbym nadmienić, że klient wybiera zawsze to, co dla niego najlepsze. Mercedes-Benz będzie produkować diesle jeszcze przez wiele lat” – zapewnił szef Daimlera.
Polska fabryka
Tego typu jednostki będą produkowane również w Polsce w fabryce silników zlokalizowanej około 70 km na zachód od Wrocławia, w gminie Jawor na Dolnym Śląsku, na terenie Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Zakład, w ramach nowo powstałej spółki Mercedes-Benz Manufacturing Polska, będzie produkował czterocylindrowe silniki benzynowe i wysokoprężne do samochodów osobowych Mercedes-Benz. Pod koniec czerwca ub.r. zawieszono wiechę na budowie zakładu niemieckiego koncernu Daimler AG, w którym produkowane będą silniki Mercedes-Benz. Inwestycja, warta ok. 500 mln euro, ma być ukończona w bieżącym roku, a w 2020 r. zakład ma osiągnąć pełne moce produkcyjne.
Kaellenius podkreśla, że Polska jest dla jego firmy ważnym rynkiem.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
„W ostatnich latach polski rynek rozwijał się bardzo korzystnie dla nas. Polska ma ogromne znaczenie dla gospodarki europejskiej i jest istotnym obszarem wzrostu dla marki Mercedes-Benz. Znajdujemy się obecnie w końcowej fazie prac nad fabryką w Jaworze, która jest przykładem zakładu nowoczesnego i neutralnego pod względem emisji CO2. Ponadto korzystamy na miejscu z doskonałych warunków ramowych, wsparcia władz lokalnych i mamy świetnych pracowników” – ocenił szef koncernu Daimler.
Na początku roku premier Mateusz Morawiecki poinformował, że w Jaworze Mercedes-Benz zbuduje też fabrykę baterii do samochodów elektrycznych. Według niemieckiej firmy wartość inwestycji w nowe zakłady ma przekroczyć 200 mln euro i powstać ma tam 300 miejsc pracy.
„