Tychy: monitorowane przystanki

Przy czterech, newralgicznych przystankach autobusowych w Tychach, zainstalowano ostatnio kamery, które non-stop monitorują to, co się na nich dzieje. Rejestrowany obraz jest zapisywany i w każdej chwili można go odtworzyć – podał „Dziennik Zachodni”. Głównym celem montażu kamer było ułatwienie kontroli punktualności kursowania autobusów. Dyrektor MZK Tychy, Grzegorz Jędrasik, nie ukrywa jednak, że dodatkowym celem jest poprawa bezpieczeństwa na przystankach. „Jeżeli dojdzie tam do jakichś zdarzeń, na pewno skorzystamy z zarejestrowanego obrazu.” – przyznaje Renata Gos z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Tychach. MZK rozważa montaż kamer także przy innych ważnych przystankach, np. na ul. Piłsudskiego. Mieszkańcom Tychów pomysł się podoba. Zalety monitoringu dostrzegł już wcześniej także miejski przewoźnik – PKM Tychy – montując kamery w kilku autobusach. „Kamery wykorzystujemy w dwóch naszych wozach. Znajdują się wewnątrz pojazdów. Jedna zainstalowana została w grudniu 2003 roku, druga dwa miesiące później.” – mówi Grażyna Mokry z PKM Tychy. „Celem jest poprawa bezpieczeństwa pasażerów tych wozów. Kamery działają odstraszająco, ponieważ autobusy z nimi są oznakowane i może dlatego kieszonkowcy je omijają. Na razie, ze względów finansowych, nie planujemy zakupu kolejnych.” – dodaje.