Fala strajków w Holandii

29 czerwca w wielu miastach Holandii strajkowali pracownicy transportu publicznego. Protestowali przeciwko proponowanym zmianom pracy i płacy. W Amsterdamie, Rotterdamie i w Utrechcie od rana nie jeździły autobusy, tramwaje i metro. W niektórych miastach do strajku transportowców dołączyli też urzędnicy, strażacy i pracownicy pogotowia ratunkowego. 24-godzinny protest po raz kolejny zorganizowały związki zawodowe. Nie zgadzają się one na proponowany przez władze projekt umowy zbiorowej dla prawie 200 tysięcy pracowników urzędów miast i gmin. Zdaniem związkowców pogarsza ona ich warunki pracy i płacy. Konflikt w tej sprawie trwa już od kilku miesięcy. Podobne strajki związkowcy zorganizowali w maju i na początku czerwca. Zapowiadają, że w razie potrzeby protest będzie kontynuowany jesienią.