Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Śląskie: Naprawa zabrzańskich odcinków DTŚ

infobus
21.11.2016 07:43

W połowie 2017 r. może zapaść decyzja o terminie naprawyoddanych do użytku ponad dwa lat temu zabrzańskich odcinków Drogowej TrasyŚrednicowej (DTŚ). Nawierzchnia tej jednej z najważniejszych tras w aglomeracjikatowickiej zaczęła wybrzuszać się po kilku tygodniach eksploatacji.

Zabrzański fragment trasy, na którym powstał problem, to dwaodcinki o łącznej długości ok. 3 km, wiodące z centrum Zabrza do granicy zGliwicami, wybudowane za ok. 185 mln zł. Powodem wypiętrzeń, otwartych wsierpniu 2014 r. odcinków, były przeobrażenia jednego ze składników materiałuużytego do budowy nasypów drogi. Eksperci uznali wcześniej, że programnaprawczy będzie wdrażany po ustabilizowaniu się podłoża trasy.

Pierwotnie skuteczną naprawę drogi planowano na czerwiectego roku. Tak się jednak nie stało. W piątek Urząd Miasta Zabrze poinformował,że w ostatnich dniach urzędnicy i eksperci po raz kolejny sprawdzili drogę, uznając,iż dochodzi do stabilizacji materiałów, które wybrzuszyły nawierzchnię, copozwala myśleć o rozpoczęciu docelowej naprawy.

„Przeprowadziliśmy przegląd konstrukcji iprzeanalizowaliśmy wyniki pomiarów. Wszystko wskazuje na to, że grunt nasypówstabilizuje się. Na przełomie wiosny i lata będziemy prawdopodobnie mieli jużwiedzę, czy można wprowadzić plan naprawczy” – poinformował dyrektorMiejskiego Zarządu Dróg i Infrastruktury Informatycznej Kazimierz Ladziński.

Wciąż nie wiadomo, jak szeroki będzie zakres naprawy, abydroga znów miała gładką nawierzchnię. W najszerszym wariancie nastąpi całkowitaodbudowa nawierzchni. Droga nadal będzie objęta gwarancją, która zostałazawieszona po ustaleniu przyczyn falowania drogi.

Problemy z nawierzchnią zabrzańskich odcinków DTŚ pojawiłysię kilka tygodniu po udostępnieniu trasy kierowcom. Nawierzchnia zaczęłafalować, a wykonawca ? firma Eurovia Polska ? uznał, że powodem jest osuwaniesię nasypów. Te „gwoździowano” betonowymi elementami, ale prace przeprowadzonew grudniu 2014 r. nie przyniosły skutku – nawierzchnia wciąż się wybrzuszała.

Ostatecznie rok po oddaniu drogi do użytku dwa niezależnezespoły badawcze, złożone z naukowców Politechniki Śląskiej oraz z AkademiiGórniczo-Hutniczej, ustaliły powody niszczenia nawierzchni. Uznano, że winnajest użyta do budowy mieszanina odpadów pochodzących z górnictwa oraz popiołufluidalnego – produktu ubocznego procesu spalania w elektrowniach. Anhydrytznajdujący się w popiele uległ przeobrażeniom, w wyniku którego doszło dokrystalizacji ettringitu i gipsu. Wówczas objętość powstałych materiałówwzrosła aż 15-krotnie. Materiał najpierw wypełnił wolne przestrzenie, a późniejdoprowadził do naprężeń w bezpośredniej podbudowie drogi i w rezultaciespowodował wybrzuszenia.

Budowana przez ponad 30 lat DTŚ Katowice-Gliwice tonajwiększa inwestycja zrealizowana przez śląskie samorządy i najważniejsza,obok odcinka autostrady A4, arteria drogowa w aglomeracji katowickiej.Wytyczona możliwie w pobliżu centr miast obsługuje ruch lokalny. Uzupełnia tymsamym równoległą, tranzytową autostradę A4. Obecnie dostępny jest już całyliczący 31,3 km odcinek średnicówki – od węzła z trasą S-86 w Katowicach dowęzła z drogą nr 88 w Gliwicach.

Zabrzański fragment trasy, na którym powstał problem, odczerwca 2012 r. do sierpnia 2014 r. budowało konsorcjum firm Eurovia Polska(lider) i Przedsiębiorstwo Remontów Ulic i Mostów z Gliwic; umowa opiewała na184,1 mln zł.

Przedstawiciele spółki DTŚ SA wskazywali wcześniej m.in., żezastosowany przy budowie materiał miał wymagane atesty, był wcześniej stosowanydo budowy dróg, a zjawisko nie jest dokładnie od strony naukowej opracowane -jest nowością z perspektywy Polski i Europy. Reakcje chemiczne w nasypiezachodzą powoli, powodując jego „puchnięcie”. Z kolei ujęcie nasypu wtrwałe, sztywne mury oporowe powoduje, że wypiętrzenie następuje przedewszystkim na warstwie jezdnej.

W ub. roku wykonawca i inwestor zastępczy porozumieli sięws. rocznego okresu prowadzenia badań, na podstawie których spółka EuroviaPolska będzie starała się opracować docelową technologię naprawy nawierzchni.Wstępny, nieaktualny już termin przedstawienia tego programu naprawczegoustalono na 1 lipca 2016 r. Według zaangażowanych w sprawę specjalistówkluczowe będzie ogłoszenie przez wykonawców, że proces deformacji sięzakończył. Takiego stwierdzenia oczekiwali będą prawdopodobnie ubezpieczycielewykonawcy, jak i dostawcy, który dostarczył materiał na nasypy zabrzańskichodcinków. Kontrakt na te odcinki objęty jest trzyletnim okresem gwarancjidobrego wykonania robót. (PAP)