Solaris – bilans za 2004 rok

Solaris – niezwykle pomyślny bilans za 2004 rok

8 marca firma Solaris Bus & Coach przedstawiła swoje imponujące wyniki dotyczące zeszłorocznej aktywności spółki. Całkowita wielkość sprzedaży Solaris Bus & Coach w roku 2004 wyniosła 489 pojazdów, w tym 123 autobusy trafiły do krajowych klientów, a aż 366 autobusów sprzedano za granicą. Warto podkreślić, że w ciągu minionego roku producent pozyskał 35 zupełnie nowych odbiorców i zakontraktował 724 nowe pojazdy, co niezwykle pomyślnie wróży na bieżący rok. Jak powiedział podczas warszawskiej konferencji prezes Solarisa, Krzysztof Olszewski – ” Rok 2004 okazał się dla naszej firmy niezwykle pomyślny i przyniósł ze sobą wiele rekordowych wyników. Do najważniejszych z nich należą: potrojenie zysków, podwojenie sprzedaży eksportowej, a także najwyższy w historii naszej firmy, bo ponad 50% wskaźnik udziałów w polskim rynku autobusów niskopodłogowych i niskowejściowych. Tym samym Solaris Bus & Coach już drugi rok z rzędu obronił swoją pozycję lidera tego segmentu rynku autobusów”. Zachowując kolejność wymienionych przez prezesa Olszewskiego sukcesów, prześledźmy najważniejsze wyniki bolechowskiej firmy w 2004 r.

Tabela 1. Wyniki finansowe Solaris Bus & Coach w latach 2002 – 2004 (w PLN)

Potrojenie zysków

Omówienie bilansu producenta z Bolechowa za 2004 r. zaczynamy od wyników finansowych, które są bardzo rzadko udostępniane przez producentów. Jednak Solaris przygotowując się do wejścia na giełdę już teraz zaczyna dbać o przejrzystość swoich finansów i już teraz udostępnił aktualne wyniki operacyjne. Dzięki temu poznaliśmy rzeczywisty wymiar sukcesu producenta, który do tej pory mogliśmy tylko szacować na podstawie dotychczasowych danych o sprzedaży. W 2004 r. obroty Solaris Bus & Coach wyniosły 462,8 mln PLN i wzrosły w stosunku do wyniku z 2003 r. o blisko 76%. W 2004 r. spółka odnotowała rekordowy 82%-owy wzrost zysku brutto ze sprzedaży produktów, towarów i materiałów. W ubiegłym roku wyniósł on 80,3 mln PLN, podczas gdy rok wcześniej – 44,3 mln PLN. Wzrost obrotów oraz przyrost zysków z marży znalazły swe pozytywne odzwierciedlenie we wskaźniku zysku netto, który w minionym roku osiągnął wielkość 15,2 mln PLN, co oznacza potrojenie zysku netto w 2004 r. względem 2003 r. Te doskonałe wyniki wynikające ze zwiększenia sprzedaży przede wszystkim na rynkach zagranicznych, przełożyły się na wzrost zatrudnienia o 235 osób, co związane było przede wszystkim ze wzrostem ilości zamówień, a także przeprowadzonymi zmianami organizacyjnymi w zakresie kontroli jakości, systemu zakupów i systemu logistyki dostaw. Jak mówi Krzysztof Olszewski – ” Wszystkich tych sukcesów nie byłoby, gdyby nie nasi pracownicy. Wzrost ilości zamówień, a także powiększenie możliwości produkcyjnych do czterech wagonów dziennie zaowocowały dalszym wzrostem zatrudnienia, które w grudniu 2004 osiągnęło 836 osób .” Jak podkreślają przedstawiciele firmy – Solaris to firma niezwykle młoda. Średnia wieku zatrudnionych wynosi zaledwie 34 lata. Tak młodą strukturę wieku pracowników firma zawdzięcza częstej rekrutacji absolwentów poznańskich uczelni. W roku ubiegłym ilość zatrudnionych w Bolechowie absolwentów wyniosła 48 osób. Warto również wspomnieć o organizowanych przez Solarisa praktykach studenckich, z których w 2004 r. skorzystało 46 osób.

Na zakończenie części finansowej zauważmy, że Solaris prowadzi bardzo przemyślaną politykę inwestycyjną – maksymalnie ograniczając nakłady na rozwój infrastruktury produkcyjnej przy jednoczesnym silnym nacisku na rozwój nowych konstrukcji i zachowaniu wysokiej jakości produktów. To cenna lekcja wyniesiona z historii takich potentatów jak Kassbohrer czy Neoplan, które w odpowiednim dla siebie okresie „przegrzały się” inwestycyjne i musiały poszukać strategicznych partnerów. Dlatego Solarisowi „nie pali” się do budowy nowej fabryki i firma stara się maksymalnie wykorzystywać posiadaną infrastrukturę. W tym celu wprowadzono na produkcji drugą zmianę, która umożliwiła zwiększenie poziomu wytwarzania do 4 wagonów dziennie oraz adaptowano nową halę do produkcji w Środzie Wlkp. (stanowiska montażu części z tworzyw sztucznych i aluminiowych). Gdy poziom produkcji znacznie przekroczy posiadane moce, firma będzie modułowo rozbudowywać fabrykę, jednak z przeprowadzonym wcześniej bardzo wnikliwym rachunkiem ekonomicznym. Jak widać, kierownictwo Solarisa stosuje starą maksymę, że najtaniej jest uczyć się na czyichś błędach…

Podwojenie sprzedaży eksportowej

Generalnie w 2004 r. eksport Solarisa wzrósł aż o 117%! Odbiorcom zagranicznym przekazano 366 autobusów (dla porównania w 2003 r. – 169 szt.). Udział eksportu w ogólnej strukturze ilościowej sprzedaży Solaris Bus & Coach w roku 2004 wzrósł do 75% w porównaniu z 61% w roku poprzednim. Najwięksi odbiorcy produktów spółki w roku 2004 to: Niemcy (110 autobusów), Łotwa (81 autobusów), Szwajcaria (42 autobusy), Czechy (30 autobusów) i Litwa (30 autobusów). Wysoką, piątą pozycję zajęły Włochy, które w roku 2004 kupiły łącznie 26 autobusów i trolejbusów marki Solaris.

– „Najbardziej spektakularnym sukcesem zagranicznej sprzedaży w ubiegłym roku była dla nas wygrana w jednym z największych przetargów europejskich na dostawę autobusów miejskich dla Berlińskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej (BVG). – mówi Krzysztof Olszewski. – W wyniku wygranego zamówienia w bieżącym roku Solaris dostarczy do Berlina 130 autobusów 18-metrowych z opcją dostawy dalszych 130 sztuk w następnych dwóch latach”. Dodajmy, że pierwsza partia zostanie w całości wyprodukowana w Bolechowie i będą to modele należące do trzeciej generacji serii Urbino. Natomiast co do udziału pracowników BVG w finalnym montażu kolejnej partii trwają jeszcze negocjacje. Przypomnijmy, że był to jeden z warunków dostania tego kontraktu, który również musi spełnić EvoBus, dostarczając do Berlina autobus Mercedes-Benz Citaro.

Tabela 2: Sprzedaż autobusów Solaris w roku 2004, Sprzedaż krajowa i eksport

Solaris odnotował również spektakularne sukcesy eksportowe również na wschodzie Europy, do których można zaliczyć podpisanie wieloletnich umów na dostawę 45 trolejbusów Solaris Trollino 15 dla Wilna oraz 55 Solarisów Urbino 12 dla Kowna. Łącznie w ciągu 2004 roku Solaris Bus na rynkach zagranicznych pozyskał aż 28 nowych klientów, w tym najwięcej, bo 16, w Niemczech. Na tym rynku Solaris już w tej chwili jest największym zagranicznym dostawcą autobusów miejskich, przed takimi producentami jak: Volvo, Scania i Irisbus. Warto dodać, że polska firma była w Niemczech pierwszym dostawcą autobusów spoza UE. Ciekawie wygląda rozwój sprzedaży w Szwajcarii. Od chwili założenia samodzielnego przedstawicielstwa handlowego (Solaris Schweiz powstał w 2003 r.) producent z Bolechowa odnotowuje systematyczny wzrost sprzedaży. W 2004 r. – przy zaledwie sześciu odbiorcach – na rynek ten dostarczone zostały aż 42 autobusy. Zamówienia złożone przez Szwajcarów na rok 2005 pozwalają sądzić, że ten rok przyniesie dalszy wzrost sprzedaży. Podsumowując – największym powodzeniem na europejskich rynkach cieszy się cała rodzina autobusów miejskich Solaris Urbino. W tym segmencie spółka osiąga najwyższe wskaźniki sprzedaży. Także w roku 2004 niskopodłogowe autobusy miejskie typu Urbino 12 stanowiły największą część, bo aż 49,2% sprzedaży eksportowej Spółki. Kolejne miejsca pod względem typów sprzedanych autobusów stanowiły: Urbino 18 (13,4%), Trollino 12 (10,4%), Urbino 15 (9,6%), Trollino 18 (7,9%), Trollino 15 (4,6%), Urbino 10 (4,4%) i Vacanza 13 (0,5%).

Lider segmentu autobusów miejskich w Polsce

W 2004 r. Solaris utrzymał pozycję lidera polskiego rynku autobusów miejskich, osiągając 37% udziału w rynku. Oznacza to wzrost o 7% w porównaniu do roku poprzedniego i jest najlepszym wynikiem, jaki producent osiągnął w swej dotychczasowej historii. Warto podkreślić, że rezultat ten został osiągnięty przy ogólnie mniejszej sprzedaży autobusów miejskich w porównaniu z 2003 r. Analizując szczegółowo wyniki firmy warto podkreślić, że udział dostaw autobusów niskopodłogowych i niskowejściowych (LF i LE) – ogółem 115 pojazdów – wzrósł aż do poziomu 50% udziałów w rynku. – czyli można powiedzieć, ze co drugi autobus sprzedany na polskim rynku z niskim przebiegiem podłogi pochodził z Bolechowa. W roku 2004 Spółka Solaris Bus & Coach powiększyła swój dotychczasowy krąg klientów o siedmiu nowych odbiorców tj.: PKM Jastrzębie, PKM Jaworzno, MZK Ostrów Wlkp., SPA Szczecin „Dąbie”, PKM Świerklaniec, MZK Żywiec i najważniejszego – MPK Kraków, którego zamówienie na sumę 50 szt. autobusów Solaris Urbino 12 okazało się kluczowe do zdobycia pozycji lidera w segmencie autobusów miejskich. Można powiedzieć, że gdyby to zamówienie przypadło Jelczowi – sytuacja na zakończenie ubiegłego roku w tej kategorii wyglądałaby zupełnie inaczej. Kraków to również ważny punkt, obok Bolechowa, Środy Wlkp i Ostrawy, na mapie produkcyjnej Solarisa, który w 2004 r. założył w Zakładach Remontowych MPK montownię autobusów Urbino 12. Początkowo jej zakres działalności dotyczył tylko partii dla krakowskiego przewoźnika, ale po zrealizowaniu tego zamówienia podjęto decyzję o realizacji kolejnego kontraktu – tym razem na 55 szt. dla Kowna. Jak podkreślił na konferencji prezes Olszewski – ostatnie polskie miasto, po którego ulicach jeszcze nie jeżdżą Solarisy, to Wrocław…

Tabela 3. Sprzedaż Solaris Bus & Coach w Polsce w roku 2004, Autobusy Miejskie

Podczas konferencji spółka przedstawiła ciekawe wyliczenie dotyczące wartości autobusów miejskich zakupionych na krajowym rynku w latach: 1997 – 2004. Wynika z niego, że ponad 1/3 wszystkich wydatków została przeznaczona właśnie na produkty Solarisa.

Plany: 720 autobusów na 2005 rok

KRAJ

W 2005 r. Solaris planuje osiągnąć sprzedaż na poziomie 720 autobusów. Ten ambitny cel firma zamierza zrealizować dzięki umocnieniu pozycji na rynku polskim, a także poprzez 50%-owy wzrost sprzedaży eksportowej. Jeżeli chodzi o krajowy rynek, to firma jest na jak najlepszej drodze, aby utrzymać tytuł lidera w segmencie autobusów miejskich. Pod koniec kwietnia Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie powinny rozstrzygnąć, kto dostarczy 80 klimatyzowanych autobusów przegubowych. A warto dodać, że w grze jest już tylko jedna oferta – właśnie Solarisa, który jako jedyny ustrzegł się błędów formalnych (w końcu tytuł ” Oferenta Roku 2003″ zobowiązuje…). Jak powiedział w Warszawie prezes Olszewski – spore skomplikowanie warszawskiego przetargu spowodowało, że Solaris asekuracyjnie zaproponował dość wysoką cenę ( 162 mln zł) i dlatego bez obaw czeka na rozstrzygnięcie tego przetargu. Jeżeli MZA wybierze Solarisa -można powiedzieć, że producent ma zapewnione pierwsze miejsce w rankingu i widoki na znaczne poprawienie swoich rezultatów z 2004 r. Warto dodać, że w przypadku wygranej do stolicy pojadą autobusy Urbino 18 najnowszej trzeciej generacji.

EKSPORT

Według szacunków firmy do najbardziej obiecujących eksportowych rynków, poza Niemcami i Szwajcarią, należą: Włochy (tutaj przede wszystkim strategiczny jest kontrakt na dostawę trolejbusów dla Rzymu), kraje skandynawskie oraz Francja. Na tych rynkach spółka zamierza zintensyfikować działania w 2005 r. dążąc do zdobycia nowych klientów (Włochy i Skandynawia), a także do wejścia na rynek, zaznaczenia na nim swojej obecności i oswojenia z marką Solaris (np. kraje byłej Jugosławii). Rok 2004 wraz z rozszerzeniem Unii Europejskiej i przyjęciem do Wspólnoty nowych członków otworzył niezwykle interesującą grupę rynków żywo zainteresowanych wymianą taboru autobusowego. Dlatego można się spodziewać, że już niedługo Solaris zintensyfikuje swoje działania w takich krajach jak Rumunia, Bułgaria czy Słowenia. Jeżeli chodzi o rynki państw bałtyckich, to Solaris coraz bardziej umacnia tutaj swoją pozycję i podpisane nowe kontrakty z klientami z Łotwy oraz wejście na rynek litewski świadczy o coraz większym zaufaniu do polskiego producenta.

Jak powiedziała nam wiceprezes Solange Olszewska – przyszłość eksportu Solarisa będzie w coraz większym stopniu dotyczyła konstrukcji trolejbusowych, których Solaris jest jednym z ważniejszych producentów w Europie. Na korzyść fabryki z Bolechowa działają tutaj dwie zmienne: trolejbusowych fabryk w Europie jest coraz mniej, a potrzeba wprowadzania ekologicznego transportu do centr miast – coraz silniejsza. Warto w tym temacie dodać, że tylko w przypadku Rzymu mówi się o zamówieniu na poziomie 300 szt.

PRODUKCJA

Solaris planuje w 2005 r. realizację kilku nowych projektów konstrukcyjnych. Jednym z najwcześniej realizowanych będzie wdrożenie do produkcji autobusów niskopodłogowych trzeciej generacji we wszystkich odmianach, czyli o długości 10, 15 i 18 metrów. Ponadto w pierwszych miesiącach roku spółka przystąpi też do seryjnej produkcji niskowejściowego autobusu lokalnego Solaris Urbino Low Entry i autobusu miejskiego o napędzie gazowym Solaris Urbino CNG (we wszystkich wersjach gabarytowych). W dalszych etapach rozwoju palety produktów zaplanowana została unifikacja konstrukcji trolejbusów Solaris Trollino 18 i Solaris Trollino 12 z modelem Urbino nowej generacji. Pod koniec roku, na targach Busworld w Kortrijk ( 21-26.10.2005) zostanie zaprezentowana najnowsza, 14-metrowa wersja Solarisa Vacanzy. Nowy model ma mieć zmienioną stylistykę (oczywiście efekt pracy berlińskiego biura designerskiego – ” Fisch und Vogel” ), która również obejmie już istniejące wersje o długości 12 i 13-metrów. Podobno efekt jest pierwszorzędny. Ponadto oprócz zmian zewnętrznych producent zapowiada wprowadzenie uproszczeń technologicznych, które w efekcie mają przynieść obniżenie kosztów produkcji.

Podsumowanie – czyli co z tą giełdą?

Aby osiągnąć zakładane cele, firma zamierza podwyższyć kapitał poprzez wejście na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie. Krok ten jest planowany na czwarty kwartał 2005 r. Do tego momentu kierownictwo Solarisa chce wykupić większościowe udziały od Kredyt Banku, przekształcenie firmy ze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w spółkę akcyjną i dopiero wówczas wejście na giełdę papierów wartościowych. Podczas konferencji prezes nie chciał ujawnić żadnych szczegółów i odesłał wszystkich zainteresowanych do prospektu emisyjnego, który ukaże się po tegorocznych wakacjach. Podsumowując zeszłoroczny bilans Krzysztof Olszewski podkreślił: – ” Sukcesy odniesione w roku ubiegłym ze zdwojona siłą dopingują nas do osiągnięcia celów, jakie stawiamy sobie w tym roku. Za najważniejsze z nich uważamy dalszy wzrost sprzedaży, a co za tym idzie – produkcji. Przełomowym momentem w historii naszej firmy będzie z pewnością debiut giełdowy, który planujemy w drugiej połowie roku. Mamy ogromną nadzieję, że rok 2005 będzie dla nas równie intensywny i nie mniej ciekawy niż dający wszelkie powody do satysfakcji rok 2004.”