Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Autosan zagrożony zwolnieniami

infobus
09.06.2015 16:54

Sanocki Urząd Pracy został powiadomiony o planie redukcji zatrudnienia w fabryce autobusów Autosan. Pracę ma stracić 192 osoby, w tym 107. pracowników umysłowych i 85. fizycznych. Takie są wstępne plany ogłoszone przez syndyka. Jak podkreśla jednak Ludwik Noworolski ? w tej chwili nie ma jeszcze ostatecznej decyzji o redukcji zatrudnienia. Zapadnie ona po rozmowach z inwestorami, którzy interesują się kupnem firmy. ??Jeśli nowy właściciel będzie chciał przyjąć załogę, miejsca pracy zostaną uratowane. Jak inwestorzy zadeklarują, że wezmą załogę, a w sumie są również tacy, którzy tak mówią, to ja całej procedurze nie nadam biegu? – powiedział dla RMF-u  syndyk Autosanu. Związki zawodowe działające w Autosanie już zapowiedziały, że nie zgodzą się na zwolnienia. Ich zdaniem firma cały czas produkuje autobusy i zdobywa nowe zamówienia. Generalnie nastroje wśród załogi są nerwowe. Związkowcy oczekują, że syndyk znajdzie inwestora, który utrzyma zarówno produkcję autobusów jak i obecny poziom zatrudnienia.

Wczoraj do Autosanu przyjechał przedsiębiorca zainteresowany jego zakupem. Jak ustalili reporterzy iSanok.pl jest to firma Sepo z Knurowa, specjalizująca się badaniem i ochroną środowiska.

Jak przypomina portal isanok.pl ? od czasu ogłoszenia upadłości w 2013 roku Autosan był pięć razy wystawiany na sprzedaż w przetargu, ale nie udało się znaleźć nabywcy na legendarną fabrykę autobusów z Sanoka. Pierwszy odbył się w czerwcu 2014 roku. Firmę wyceniono wtedy na 56 mln złotych, nie znalazł się jednak nikt chętny do jej kupna. W październiku 2014 roku odbył się kolejny przetarg, w którym cena wyniosła 50 mln złotych. Tym razem oferta wpłynęła, ale musiała zostać odrzucona, ponieważ oferent nie wpłacił wadium.  Styczeń i luty 2015 roku to trzeci i czwarty przetarg. Mimo kolejnych obniżek cen, odpowiednio do 48 i 40 mln złotych, chętnych do zakupu nadal nie było. W ostatnim cena wywoławcza wynosiła 37 mln zł. i mimo, że była znacznie niższa od pierwotnej, nie było ofert kupna. Andrzej Leśniak, sędzia komisarz nadzorujący upadłość Autosanu zgodził się, aby fabryka została sprzedana z wolnej ręki, ale postawił kilka warunków. Dwa najważniejsze dotyczą terminu i ceny. Sprzedaż ma nastąpić nie później niż 30 września a nabywca nie może zapłacić mniej niż 33 miliony złotych.

Dodajmy jeszcze , że pod koniec maja Prokuratura Okręgowa w Krośnie umorzyła śledztwo w sprawie upadłości Autosanu. Śledczy w działalności byłych właścicieli zakładu nie dopatrzyli się znamion przestępstwa.