Wrocław przeprasza za … brak autobusów

W poniedziałek  (13 kwietnia) 13 autobusów MPK Wrocław nie wyjechało na linie. Zdaniem przewoźnika zadecydował o tym nowy system pracy zaplecza technicznego, który jest teraz szczelniejszy i nie pozwala na wysłanie w trasę niesprawnych pojazdów. Generalnie chodzi o to, by wszelkie usterki wyłapać przed wyjazdem autobusu w trasę, by zminimalizować liczbę awarii na trasie i związanych z tym utrudnień dla pasażerów.–„W trosce o bezpieczeństwo naszych pasażerów podjęliśmy decyzję o tym, że 13 autobusów nie wyjedzie w poniedziałek w porannym szczycie na linie. Mimo wysłania autobusów awaryjnych, nie udało nam się pokryć wszystkich utraconych kursów, za co serdecznie przepraszamy naszych pasażerów”–mówi Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka MPK Wrocław. Warto też podkreślić, że reakcja firmy na poniedziałkową „plamę”była błyskawiczna –14 kwietnia wprowadzono trzecią, nocną zmianę technicznych kontrolerów.

 

 

Nowa jakość obsługi technicznej pojazdów MPK Wrocław oznacza codzienną kontrolę techniczną 100 procent autobusów zjeżdżających z pracy na linii. Dziennie na wrocławskie trasy wyrusza około 300 pojazdów. Całość prac jest realizowana w nowym obiekcie w zajezdni przy ul. Obornickiej, gdzie aktualnie stacjonują wszystkie autobusy przewoźnika. Pojazdy przeglądane są przez wykwalifikowanych kontrolerów technicznych. W ciągu pierwszych dni pracy na hali przeglądowej odnotowano usterki w co drugim pojeździe, co spowodowało nawarstwienie się prac w warsztatach MPK. –„W ciągu pierwszych dni pracy na hali przeglądowej odnotowaliśmy usterki w co drugim pojeździe. Większość z nich to wycieki płynów eksploatacyjnych, nieszczelności układów pneumatycznych, ale też m.in. usterki drzwi czy przepalone żarówki, itd. Kontrolerzy nie przymykają oka na żaden drobiazg. Poważne usterki kierowane są od razu na warsztat, te drobniejsze czekają na swoją kolejność”–podkreśla Agnieszka Korzeniowska. A jak do tej pory wyglądały codzienne przeglądy autobusów? To kierowcy samodzielnie oceniali stan pojazdu, a kompleksowe przeglądy były wykonywane co jakiś czas, czyli standardowo po 10, 20 i 25 tysiącach kilometrów oraz raz na 6 miesięcy –podczas tzw. przeglądów rejestracyjnych. Teraz badania wykonują codziennie wyznaczeni do tego kontrolerzy MPK Wrocław.

 

 

 

MPK Wrocław ma jeszcze w swoim taborze ponad 20-letnie autobusy marki Jelcz, których właściwe utrzymanie wymaga intensywnych działań warsztatowych. Ale jest nadzieja, że to się wkrótce zmieni. 15 czerwca br. pracę na 17 liniach rozpoczyna podwykonawca, firma ITS Michalczewski z Radomia, który zapewni 69 nowych pojazdów. Wtedy spółka będzie mogła zlikwidować kilkadziesiąt swoich najstarszych i najbardziej awaryjnych autobusów. Do tego momentu MPK zreorganizuje pracę zaplecza technicznego i uruchomi trzecią –nocną zmianę zaplecza technicznego. To powinno pomóc.