Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

PKS Białystok na drodze do restrukturyzacji

infobus
20.02.2015 20:19

Wczoraj, tj. 19 lutego 2015 roku Zarząd PKS Białystok S.A. przedstawił w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego plan restrukturyzacji spółki. Jest to odpowiedź na żądanie marszałka województwa, by w ciągu 2 tygodni przedstawić taki program. Zarząd województwa nie chce już wspierać finansowo przewoźnika, który nie wprowadza zmian w swojej działalności. Plan restrukturyzacji to warunek konieczny, by w ogóle przewoźnik mógł przetrwać.Najważniejsze zagadnienia nowego planu, to:

– sprzedaż zbędnego majątku w Białymstoku i Mońkach ?pieniądze ze sprzedaży mają być przeznaczone na spłatę zadłużenia lub zakup (bądź dzierżawę) nowoczesnego ekonomicznego taboru,

– wprowadzenie w życie znacznych ograniczeń działalności spółki w zakresie usług transportowych (dalsza likwidacja nierentownych linii, rozmowy z władzami gmin o współfinansowaniu nieopłacalnych kursów). To powinno prowadzić do wyzbycia się najbardziej wyeksploatowanych autobusów i do zmniejszenia zatrudnienia,

– podjęcie współpracy z władzami Białegostoku w celu utworzenia na dworcu przy ul. Bohaterów Monte Cassino centrum przesiadkowego i likwidacji przystanków dla komunikacji regionalnej przy dworcu,

-podjęcie działań w celu wyprowadzenia na zewnątrz stacji obsługi pojazdów, np. poprzez zlecanie ich spółkom komunalnym w Białymstoku lub założenie spółki pracowniczej,

– poszukanie potencjalnego inwestora strategicznego, branżowego lub nie, i zapewnienie załodze zatrudnienia. Oznacza to, że spółkę może kupić np. developer.

Na sprzedaż majątku w Białymstoku i Mońkach ogłoszono już trzeci przetarg, poprzednie nie doszły do skutku z powodu braku chętnych. W ciągu ostatnich 3 lat zezłomowano ponad 70 autobusów, a w to miejsce zakupiono 11, w tym 6 używanych Setr S315UL oraz 5 fabrycznie nowych Isuzu Turquise. Nadal jednak podstawą floty przewoźnika są leciwe Autosany H9-21, które są w katastrofalnym stanie technicznym. Lepiej ma się flota pojazdów dalekobieżnych, której podstawą są w miarę nowe autobusy typu Volvo i Scania. Firma wykonuje coraz mniej pracy przewozowej. Likwiduje nierentowne połączenia oraz te, do których gminy nie chcą dopłacać. Nowych połączeń brakuje, a na tych trasach, na których jeździ PKS, inni przewoźnicy oferują znacznie więcej połączeń, często nawet droższych cenowo. Mimo to pasażerowie wybierają oferty konkurencji otrzymując w zamian lepszy tabor i pewność, że autobus pojedzie. Z PKS-em nie zawsze tak jest. Nadwyżki taborowe spółka po prostu złomuje.Kłopoty PKS Białystok zaczęły się po strajku kierowców w roku 2011. Wtedy to przewoźnicy prywatni wypełnili lukę w przewozach na głównych dochodowych kierunkach, jak np. Białystok ?Sokółka, Białystok ?Mońki, czy Białystok ?Łapy. Dziś to oni wiodą prym w przewozach pasażerskich na tych trasach. PKS nie może odzyskać zaufania pasażerów, mimo obniżki cen i zaoferowania nowszych autobusów, niż Autosan H9. Rocznie firma przynosi 3 mln zł strat. Dziś dług wynosi już 9 mln zł. Na początku roku Zarząd Województwa zdecydował się wspomóc spółkę poręczeniem na kwotę 2,5 mln zł. Postawił jednak warunek, by firma się zrestrukturyzowała. Czy plan naprawczy zostanie przez Zarząd Województwa przyjęty? Dowiemy się za około 2 tygodnie. ?-Jesteśmy dobrej myśli?-mówi Dariusz Wojtan, prezes PKS Białystok.