MAN Truck & Bus Polska podsumowuje 2013 rok

Rok 2013 firma MAN Truck &Bus Polska zamknęła na pozycji wicelidera sprzedaży samochodów ciężarowych w Polsce z liczbą 3633 dostarczonych klientom pojazdów. Spółka sprzedała o 34% pojazdów więcej, niż rok wcześniej, a jej udział na ciężarowym rynku wyniósł 18,4%, co oznacza wzrost o 2% w stosunku do roku 2012. Plan na rok 2014 przewiduje wzrost udziałów do 20%, cojak zaznacza Piotr Stański, prezes MAN Truck &Bus Polska będzie spory wyzwaniem, gdyż tegoroczny rynek znacznie się skurczy. W ubiegłym troku zwiększony popyt na nowe pojazdy wywołała nadchodząca norma Euro 6, która w tym roku jest już obowiązującym wymogiem przy rejestracji nowych samochodów użytkowych. Zamykajątemat pojazdów ciężarowych warto wspomnieć, że w minionym roku MAN otworzył 2 nowe centra sprzedażowo-serwisowe–w Małopolu koło Radzymina i w Modlnicy koło Krakowa. Dodatkowo w II połowie roku ruszyła akademia serwisowa MAN Academy w Wolicy, gdzie m.in. swoje szkolenia przechodzą autobusowi mechanicy czy sprzedawcy.

W 2013 r. na rynku autobusów w Polsce spółka sprzedała 45 egzemplarzy, a łączna liczba rejestracji (wraz 18. egzemplarzami zarejestrowanymi jako tymczasowe) wyniosła 63 szt. To przełożyło się na 7% udziałów w segmencie powyżej 8 t DMC. Dla porównania w 2012 r. poziom rejestracji autobusów z logo lwa wyniósł 70 szt. (8% udział), a w 2011 r. –86 szt. w 2010 r. –103 szt. O kształciezeszłorocznej sprzedaży MANw Polscezadecydowałw zasadzie jeden kontrakt –na dostawę 16 szt. egzemplarzy Lion`s City dla MZK Opole. Ponadto marka sprzedała swoje pojazdy do Gdyni, Komornik, Polic i Koszalina. Oprócz pojazdów miejskich, w zeszłym roku w Polce zostało zarejestrowanych 19 autokarów z logo MAN, czyli o jedną sztukę mniej niż rok wcześniej. To jak na polski rynek autobusów turystycznych bardzo stabilna forma. W zakresie sprzedaży pojazdów używanych MAN zakończył rok z wynikiem 38 szt. autobusów.

W tym roku autobusowe plany MAN-a są mocno związane z wrocławskim przetargiem na dzierżawę 45 pojazdów. Ponadto firma zamierza także bardziej aktywnie uczestniczyć na rynku wtórnym. Ma to m.in. nastąpić dzięki zmianom w samej organizacji MAN Truck &Bus Polska, gdzie dział używanych autobusów został wydelegowany do organizacji pod nazwą TopUsed. Jaknas jednak zapewniono–w tym roku po raz kolejny zostanie zorganizowane wiosenne spotkanie w Sadach, które już tradycyjnie skupia przedstawicieli autobusowejbranży. Ponadto firma pokaże się na targach TRANSEXPO w Kielcach (po rocznej przerwie) oraz zamierza zorganizować konferencję w zakresie efektywności taboru. M.in. podczas tego spotkania marka cały czas będzie podkreślać swoje szerokie kompetencje w zakresie konstrukcji zasilanych sprężonym gazem ziemnym, a także pojazdów hybrydowych, z których jeden używany egzemplarz został w zeszłym roku przekazany KPK Białystok. Zdaniem Piotra Stańskiego nie nadszedł jeszcze czas, aby w zakresie elektrycznych pojazdów mówić o racjonalnym, ekologicznym efekcie, skoro większość energii elektrycznej produkowanej w Polsce pochodzi ze spalania węgla. Przy takiej praktyce „zielony”bilans wychodzi zdecydowanie gorzej niż przypadku pojazdów napędzanych silnikami Diesla –szczególnie w wersji Euro 6. Dlatego firma zachowuje w tym zakresie wyczekującą pozycję i czeka na pojawienie się rozwiązań systemowych.

W zakresie produkcji pojazdów użytkowych fabryki MAN w Polsce po raz kolejny odnotowały sukces. W 2013 r. w fabryce MAN Trucks w Niepołomicach, koło Krakowa wyprodukowano 10 000 pojazdów. Z kolei autobusowe fabryki MAN Bus w Sadach i Starachowicach wyprodukowały łącznie 1512 autobusów kompletnych, 265 szt. szkieletów autobusowych Neoplan oraz 458 szt. podwozi autobusowych, które trafiły do takich krajów jak: Niemcy, Hiszpania, Norwegia, Izrael, Singapur, Hongkong, Serbia, Tunezja, a nawet Australia czy RPA. Osiągając ten wynik spółka MAN Bus po raz kolejny została niekwestionowanym liderem produkcji i eksportu autobusów miejskich w Polsce. Na pewno MAN będzie chciał dołożyć wszelkich starań, aby jak najwięcej z nich było także eksploatowanych w naszym kraju. Jak na razie jest to nieznaczny procent.