Legionowo – czy PKS Nowy Dwór Maz. przejmie komunikację miejską?
We wrześniu br. władze miasta Legionowo zdecydowały o zmianach w dotychczasowym funkcjonowaniu Komunikacji Lokalnej. Początkowo planowano ogłosić przetarg, w którym miał zostać wyłoniony prywatny przewoźnik obsługujący wszystkich cztery linie (1,2,3 i 5). W październiku jednak niespodziewanie sytuacja uległa zmianie, gdy PPKS z Nowego Dworu Mazowieckiego zaproponował połączenie swoich linii autobusowych z terenu miasta i powiatu z wybranymi liniami KL, na których oba przedsiębiorstwa dotychczas konkurowały. PPKS świadczy usługi dla pasażerów na 50 liniach, na terenie 4 powiatów: nowodworskiego, legionowskiego, warszawskiego i warszawskiego-zachodniego. Dziesięć z tych linii przebiega przez Legionowo. W październiku PPKS przejął też przewozy linii nr 4 z Nieporętu do Legionowa, której obsługę Nieporęt zlecał wcześniej prywatnemu przewoźnikowi. Co ciekawe, PPKS nie oczekuje od miasta dopłat za wozokilometry – podstawowego kryterium w planowanym przetargu. Według władz miasta, zaletą jest fakt, że w autobusach PPKS honorowane są wszystkie ustawowe ulgi. Gmina musiałaby jedynie dopłacić za ulgi przewidziane uchwałami Rady Miasta. Ponadto przedsiębiorstwo z Nowego Dworu Mazowieckiego zadeklarowało chęć zatrudnienia legionowskich kierowców. Jednak, czy te zmiany nastąpią – zadecydują niebawem radni Legionowa.
Dotychczasowe autobusy Komunikacji Lokalnej przejeżdżały rocznie ponad 450 tys. kilometrów. Z pięciu użytkowanych przez zakład Autosanów H6-20, cztery wymagają natychmiastowego, generalnego remontu. Pojazdy kursują po czterech liniach z częstotliwością przeciętnie co 30-40 minut. Wszystkie połączenia są nierentowne – wpływy ze sprzedaży biletów pokrywają zaledwie do 20% kosztów. Aktualnie gmina Legionowo dokłada do Komunikacji Lokalnej ok. 300 tys. złotych rocznie. Resztę strat pokrywa Komunalny Zakład Budżetowy (ok. 500 tys. zł rocznie), który jest organizatorem KL. W 2003 r. starając się poprawić sytuację obniżono cenę biletów aż o 50 groszy (2 zł za jeden przejazd) i zmieniono trasy. Jak widać – bez rezultatu.
