Ustrzelili Ikarusa, dostali nagrody

Przez długie lata były podstawą taboru autobusowego wielu przedsiębiorstw komunikacyjnych. Można je było spotkać nie tylko w Warszawie, ale praktycznie wszędzie tam, gdzie funkcjonował transport zbiorowy. Dziś odchodzą do historii. Mowa oczywiście o Ikarusach. Pewnie także z tego powodu ZTM Warszawa zorganizował konkurs na najlepsze zdjęcie właśnie węgierskiego wozu. Laureaci zostali nagrodzeni w środę, 28 listopada, w siedzibie ZTM-u. Jury, złożone z przedstawicieli ZTM i MZA uznało, iż pierwsza nagroda należy się Michałowi Kowalskiemu. Zdobywcą drugiego miejsca został Mateusz Pieróg a trzeciego – Krzysztof Piasecki. Jury wręczyło także dwa wyróżnienia. Otrzymali je: Piotr Galant i Jakub Grudzień.

Autobusy marki Ikarus są przez jednych znienawidzone, przez drugich darzone wielkim sentymentem, przez wiele lat były symbolem komunikacji miejskiej w stolicy. Przejechały miliony kilometrów i przewiozły miliardy pasażerów. Dziś powoli odchodzą do lamusa. Na ulicach jest ich coraz mniej. Niebawem –jako pojazdy zabytkowe –będą kursować jedynie na liniach okolicznościowych. Ale na szczęście dla jednych, na nieszczęście dla drugich Ikarusy nie znikają z warszawskich ulic już dziś. Jan Kuźmiński, szef MZA, zapowiedział, że węgierskie wozy mogą pojeździć na regularnych liniach jeszcze nawet dwa lata. Jak głosi plotka wszystkie, a na pewno zdecydowana większość z nich stacjonować ma w praskiej zajezdni „Stalowa”. Okazja zatem do „ustrzelenia”Ikarusa będzie jeszcze niejedna. Czasu na zrobienie fajnego zdjęcia jest jednak coraz mniej, nie uda się też uwiecznić na zdjęciu lewarka. Wszystkie Ikarusy z manualną skrzynią biegów zostały wycofane z ruchu. Ostatni przedstawiciel tego gatunku został skreślony ze stanu MZA w październiku.