Jelczem wokół Lubina

Dnia 9 kwietnia w Lubinie odbyła się impreza komunikacyjna pod nazwą ‘’Jelczem wokół Lubina’’. Początkowo zakładano, iż trasę obsłuży autobus miejski typu Jelcz 120M, które to w tym roku zostaną definitywnie wycofane z eksploatacji na liniach miejskich. Organizatorzy jednak zmienili nieco taktykę i zaproponowali inną, bardzo trafną opcję. Ostatecznie autobusem imprezowym został jedyny wyprodukowany Jelcz L120, który to posiadając jeszcze starą wersję nadwozia, tzw. berlietowską, posiadał już szyby boczne wklejane w nadwozie. Autobus ten był przejściową wersją lokalnego Jelcza, który to wówczas został zmodernizowany. Kolejne pojazdy posiadały już bowiem zmodernizowane nadwozie, w którym zastosowano ścianę przednią i tylną z kompozytów. Opisywany autobus wyprodukowany został w roku 1995. Przez blisko rok wykorzystywano go jako pojazd testowy lub pokazowy. Rok później, czyli w 1996 został odkupiony przez Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Lubinie i jeździ tam do dnia dzisiejszego.

Impreza ‘’Jelczem wokół Lubina ‘’miała swój początek o godzinie 10.00 w centrum miasta, przy ul. Niepodległości (‘’Jamniki’’). Wsiadający do pojazdu sympatycy autobusów z Lubina, Głogowa, Zielonej Góry, Wrocławia oraz Bolesławca nie kryli zadowolenia. Trasa przejazdu obejmowała początkowo miejskie osiedle Ustronie poczym autobus opuścił teren miasta i skierował się do pobliskich miejscowości. Nie zabrakło wielu ciekawych postojów na tle walorów przyrodniczych oraz architektury budowlanej czy też przemysłowej. Lokalny Jelcz odwiedził m.in. pętlę autobusową pod kościołem w miejscowości Obora, nowe osiedla domków jednorodzinnych w Szklarach Górnych, miejscowość Owczary a także dwa szyby górnicze należące do KGHM ‘’Polska Miedź’’S.A. Kolejnym etapem wycieczki był postój przy elektrociepłowni przy ul. Przemysłowej w Lubinie gdzie można było wykonać zdjęcia na jej tle. Dalsza trasa przebiegała przez miejscowości Chrustnik, Krzyczyn Mały aż do starszej dzielnicy górniczego miasta o nazwie Stary Lubin. Na zakończenie autobus udał się na miejskie lotnisko, gdzie po licznych zdjęciach na tle lasów i polanek, odbył się grill i odpoczynek. Po kilkudziesięciu minutach postoju w zaciszu lasów, tuż obok placu lotniskowego ze stojącymi samolotami typu Dromader, wyjątkowy Jelcz udał się wraz ze szczęśliwymi miłośnikami do centrum miasta, gdzie przyszedł czas na zakończenie imprezy. W planach jest zoorganizowanie kolejnej, która mam nadzieje również przysporzy wielu pozytywnych emocji i pozwoli na wykonanie wielu niecodziennych zdjęć. Organizatorem imprezy było Lubińskie Towarzystwo Miłośników Komunikacji Miejskiej.