Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Tczew: Spór między urzędem a Veolią o e-bilet

infobus
19.11.2009 19:24

Czy samorząd miasta rozwiąże umowę na świadczenie usług komunikacyjnych z Zakładem Komunikacji Miejskiej Veolią Transport Tczew? Takiej możliwości nie wykluczają miejscowe władze. Sprawa ma związek z toczącym się od kilku tygodni sporem pomiędzy obiema instytucjami. Konflikt dotyczy elektronicznego biletu, jaki od 1 kwietnia funkcjonuje w autobusach.
– Chcę jednak wyraźnie podkreślić, że rozwiązanie umowy z dotychczasowym przewoźnikiem nastąpi tylko wtedy, gdy w ogóle nie uda się rozwiązać tego problemu – zaznacza Mirosław Pobłocki, wiceprezydent Tczewa. – Otóż nadal planujemy rozwiązać tę sprawę w inny sposób. System elektronicznego biletu przeszedł specjalistyczną kontrolę, opracowano program naprawczy i teraz wszystkie uwagi audytora planujemy wdrożyć w życie. Powiem więcej, większość z nich została już nawet uwzględniona. Mamy nadzieję, że to sprawi, iż system będzie działał całkowicie prawidłowo, a Veolia dostrzeże ten fakt i tym samym zakończy się konflikt. W innym wypadku zaproponujemy ZKM rozwiązanie umowy za porozumieniem stron i w konsekwencji pojawi się nowy przewoźnik [cztery firmy są chętne na prowadzenie takich usług w Tczewie – dop. red.]. Dlaczego? Zarówno prezydent, jak i radni nie zgadają się na inny wariant proponowany przez Veolię, a mianowicie powrót do biletu papierowego. W naszej ocenie mija się to z celem. Większość mieszkańców jest zadowolona z systemu e-biletu. Posługuje się nim ok. 16 tys. tczewian, a zarejestrowano już ok. 4 mln przypadków jego użycia w autobusach. Po prostu przejazd z kartą miejską jest tańszy niż z biletem papierowym.
Przypomnijmy, ZKM na początku konfliktu twierdził, że ponosi przez e-bilet straty, stąd zainicjowano kontrolę systemu. Zagroził wstrzymaniem kursów, o ile samorząd miasta, który ma podpisaną umowę z przedsiębiorstwem, nie zaproponuje kluczowego rozwiązania finansowego problemu. Miesięcznie Veolia miała ponosić straty w wysokości od 100 do 200 tys. zł. Dlatego postawiła ultimatum: albo miasto zlikwiduje e-bilet i powróci do papierowej wersji, albo w październiku zabraknie miejskiego transportu.
Jednakże na listopadowej konferencji władze ZKM nie mówiły już jednoznacznie, że przez e-bilet tracą pieniądze. Twierdziły za to, że system nie jest uczciwy w stosunku do pasażerów, bo raz pobiera wyższą opłatę, a raz niższą. A co Veolia sądzi o wczorajszym ostrzeżeniu prezydenta Tczewa?
– Nasza firma nie otrzymała żadnego oficjalnego pisma z Urzędu Miejskiego o rozwiązaniu umowy – czytamy w oficjalnym piśmie z Veolii. – Nie widzieliśmy także konferencji prasowej wiceprezydenta Mirosława Pobłockiego. Według naszej wiedzy prezydent zamierza zwołać sesję Rady Miejskiej, aby zapoznać radę z raportem KPMG w sprawie funkcjonowania systemu elektronicznej karty miejskiej. Liczymy na to, że po zapoznaniu się z tymi informacjami Rada Miejska wyrazi zgodę na czasowe zawieszenie systemu elektronicznej karty i wprowadzenie biletów papierowych na czas naprawy systemu.