Ambitne plany Solarisa na 2009 r. – rozmowa z Krzysztofem Olszewskim

O planowanej sprzedaży 1200 autobusów i trolejbusów w 2009 r., o konstrukcji nowego pojazdu międzymiastowego oraz o nowych rozwiązaniach technicznych rozmawialiśmy z Krzysztofem Olszewskim, prezesem Rady Nadzorczej Solaris Bus &Coach.

W 2008 r. Solaris Bus &Coach po raz drugi z rzędu zajął pierwsze miejsce pod względem sprzedaży na polskim rynku autobusów, wyprzedzając tutaj dotychczasowego, historycznego lidera –Autosana. Niewątpliwe swój sukces firma zawdzięcza hossie w miejskim segmencie, gdzie od 2006 r. notujemy stały, mocny wzrost sprzedaży. Zeszły rok pod tym względem był rekordowy –polskie firmy odebrały łącznie 899 nowych autobusów miejskich, z czego Solaris dostarczył 473 egzemplarze, co zapewniło mu wysoki udział w rynku na poziomie 52,6%. To najlepszy wynik w historii producenta. Warto odnotować także przypływ nowych odbiorców autobusów z logo Solarisa, takich jak: Lublin, Ostrów Wlkp., ITS Michalczewski z Radomia, Mobilis Kraków, MZK Pabianice, MZK Skierniewice, PKS Bydgoszcz, PKS Oława, Port Lotniczy Łódź, SPA Klonowica ze Szczecina czy gdański oddział Warbusa.

Rekordowo wysoka była również sprzedaż eksportowa. Do zagranicznych odbiorców dostarczonych zostało 557 Solarisów. Tym razem na pierwszym miejscu pod względem liczby wyeksportowanych pojazdów nie znalazł się jednak rynek niemiecki, a Zjednoczone Emiraty Arabskie. To efekt realizacji kontraktu na 225 autobusów dla Dubaju. Tuż za ZEA uplasowali się odbiorcy zza Odry, którzy kupili łącznie 185 Solarisów Urbino. W Niemczech firma Solaris kolejny rok z rzędu zajęła pozycję największego importera autobusów miejskich, uzyskując 9% udział w tym rynku.

Łączna sprzedaż autobusów i trolejbusów marki Solaris w 2008 r. wyniosła 1037 sztuk, co oznacza wzrost w porównaniu z 2007 r. o 335 sztuk (+ 47%). Który pojazd producenta z Bolechowa był najbardziej popularny? Zwycięzcą okazało się przegubowe Urbino 18, których łącznie sprzedano aż 513 szt. Na drugim miejscu uplasowało się Urbino 12 z wynikiem 420 szt. Na uwagę zasługuje również fakt, że w ubiegłym roku Solaris sprzedał pięć autobusów hybrydowych, do Bremy, Hanoweru, Monachium, Glonn-Schlacht i Poznania. W ten sposób MPK Poznań zostało pierwszym użytkownikiem autobusu hybrydowego w Polsce. I kilka słów o finansach: w 2008 r. przychody firmy Solaris przekroczyły miliard zł, a dokładnie osiągnęły pułap 1 055 479 tysięcy złotych. Jest to w porównaniu z rokiem 2007 wzrost o 341 milionów złotych. Stan zatrudnienia na koniec roku 2008 to ponad 1500 osób. To oznacza to, że w ciągu roku Solaris stworzył ponad 200 nowych miejsc pracy.

Na lutowej konferencji prasowej w Warszawie, podczas której przedstawiciele firmy podsumowali zeszłoroczne wyniki, Krzysztof Olszewski, przewodniczący Rady Nadzorczej Solaris Bus &Coach S.A powiedział: –„Udało nam się osiągnąć planowany cel w postaci sprzedaży na poziomie ponad tysiąca sztuk autobusów. W tym roku stawiamy poprzeczkę jeszcze wyżej, zakładając że dostarczymy naszym odbiorcom około 1200 pojazdów. Już teraz znając nasz plan produkcji na najbliższe miesiące mogę stwierdzić, że jest to cel ambitny, ale zarazem realistyczny”. I właśnie o szczegółach tego planu rozmawialiśmy z Krzysztofem Olszewskim na początku marca br. Oto co nam powiedział:

Krzysztof Olszewski, przewodniczący Rady Nadzorczej Solaris Bus &Coach: To rzeczywiście ambitna suma –i to do zrobienia w czasach światowego kryzysu. Przewidujemy, że rynek polskich wchłonie ok. 250 naszych autobusów. To dość ostrożne kalkulacje. Widzimy jednak, że po okresie wzrostu krajowy rynek czeka korekta sprzedaży. Pula ogłoszonych przetargów na początku roku pozwala sądzić, że sprzedaż autobusów miejskich w 2009 r. spadnie i to znacznie. To powoduje, że pozostałą cześć produkcji będą stanowić zamówienia eksportowe. Początek roku mamy fantastyczny –realizujemy nasze największe, dotychczasowe zamówienie eksportowe na dostawę aż 320 autobusów dla firmy E.THE.L z Aten. Dodatkowo realizujemy kolejne transze zamówienia dla BVG Berlin. Ponadto pod koniec minionego roku podpisaliśmy kolejne kontrakty na dostawę autobusów hybrydowych –m.in. dla Strasburga. Także mamy ręce pełne roboty i mogę tylko powiedzieć –oby tak dalej.

Rzeczywiście w ostatnim okresie zmienił się mocno układ sił na polskim rynku –przede wszystkim za sprawą bankructwa Jelcza i zmniejszenia aktywności przez takie koncerny jak MAN czy Volvo. Oczywiście jestem szczęśliwy, że nasza firma zajmuje w segmencie miejskim doskonałą pozycję i w ostatnim czasie znacząco zwiększyliśmy dystans do konkurencji. W tzw. międzyczasie zniknęła gdzieś szeroka i bogata oferta dla naszego rynku z lat 90-tych, gdzie każdy z producentów miał swój udział. Być może ta zmiana to efekt wymagań polskich klientów, którzy przez te lata zdobyli ogromne doświadczenie i teraz dokonują bardziej precyzyjnych wyborów. Generalnie w tym roku musimy uważać na Mercedesa, który podobnie jak my dysponuje szeroką gamę pojazdów. Poza tym kwestia mocnego zakorzenienia w naszej mentalność marki Mercedes-Benz również będzie im sprzyjać. Będzie to dla nas nowe doświadczenie, które być może uda nam się spożytkować także na innych rynkach w Europie.

Generalnie jeżeli chodzi o hybrydę to jesteśmy trochę zawiedzeni. Wydawało się, że jak jesteśmy sami na rynku to handlowo musimy wykorzystać tą przewagę. Okazuje się jednak, że nie. Przewoźnicy chcą mieć możliwość porównywania i testowania. Wynika to z faktu, że szersze wprowadzenie hybryd musi być podyktowane decyzją polityczną wydaną przez zarząd miasta. Aby podjąć taką decyzję trzeba mieć pełne rozeznanie w temacie, aby nie narazić się na podejrzenia o sprzyjania danej marce. Dlatego jestem pewien, że jak nasi konkurenci, czyli: MAN, Scania, Volvo i Mercedes w końcu wprowadzą hybrydowe autobusy do swojej oferty –wtedy zaczniemy sprzedawać więcej hybryd. Oceniam, że ten moment nastąpi pod koniec tego roku, a na pewno w 2010 r.

Generalnie w moich oczach hybryda jest pieśnią przyszłości, gdyż pozwala realnie zaoszczędzić ok. 20% zużycia paliwa, co przy dużych flotach niesie za sobą ogromne oszczędności. Dlatego ich szersze wprowadzenie jest tylko kwestią czasu. Warto również dodać, że obecnie hybrydy są kupowane testowo, najczęściej w liczbie jednego egzemplarza. To powoduje, że prowadzący je kierowcy często się zmieniają, co ma olbrzymie znacznie dla zużycia paliwa. Zaryzykuję tezę, że w przypadku wprowadzania większej floty pojazdów hybrydowych i stałej, przeszkolonej obsady kierowców, zużycie paliwa spadnie o dalsze kilka procent w porównaniu z wynikami notowanymi podczas testów eksploatacyjnych.

Układ szeregowy jest tańszy w swoich komponentach od równoległego, co powoduje, że koszt samej konstrukcji hybrydowej również nam się obniży. To z kolei przyniesienie szybszy zwrot inwestycji w czasie. Obecnie pracujemy równolegle nad trzema projektami, gdzie jeden system został zbudowany przez naszych konstruktorów, a dwa pozostałe przez firmy zewnętrze. W czasie testów zobaczymy, które rozwiązanie jest lepsze. Oczywiście najtaniej było zrobić trzy power-packi, które wkładalibyśmy kolejno do pojazdu testowego. Czy tak będzie –nie potrafię dzisiaj powiedzieć.

W Niemczech istnieje projekt zakładający dofinansowanie autobusów hybrydowych. Jak tylko wejdzie w życie z pewnością pojawią się pierwsi chętni, korzystający z takiej pomocy. W Polsce w temacie dofinansowania hybryd z budżetu państwa czy samorządów panuje jak na razie cisza. Obecnie firmy kupujące od nas hybrydowe autobusy korzystają z dofinansowania z rozmaitych, ekologicznych funduszy unijnych.

Na pewno lepiej. Wyższy poziom zapewni nam chociażby sam Salzburg, który uruchomi 8 nowych linii trolejbusowych i do ich obsługi odbierze w tym roku 20 niskopodłogowych trolejbusów Trollino 18 –z opcją dostarczenia pięciu kolejnych. Zbudujemy je wspólnie z czeską firmą Cegelec. Wygraliśmy także kolejne przetargi w Czechach gdzie w tym i przyszłym roku dostarczymy ponad 20 Trollino. Czekamy także na dalsze rozstrzygnięcia przetargów na tamtejszym rynku.  Generalnie obserwujemy na zachodzie Europy ekologiczny trend do rewitalizacji i rozbudowy linii trolejbusowych. I bardzo nas to cieszy.

Jeżeli chodzi o wnętrze –jest to kwesta tego roku, natomiast jeżeli chodzi o zewnętrzny design –jest to kwestia przyszłego roku. Wtedy pojawi się już generacja IV. Oczywiście będzie nie tylko różniła się stylistyką, ale także zmianami konstrukcyjnymi –m.in. obniżającymi ciężar konstrukcji. Mamy tutaj kilka ważnych zadań do zrealizowania.

Dokładnie. W tym roku idziemy szerokim frontem i prototyp autobusu międzymiastowego pokażemy zapewne na targach w Kielcach, a być może także w Kortrijk. Jeżeli chodzi o jego konstrukcje to będzie on bazował na klasycznych rozwiązaniach konstrukcyjnych –czyli długość 12-metrów, szkielet integralny, układ drzwi 1-1-0 lub 1-2-0, silnik stosunkowo mały –najprawdopodobniej sprawdzony już w „boju”Cummins, sześciobiegowa, manualna skrzynia biegów. Stylistycznym znakiem rozpoznawczym autobusu będzie przednia ściana, znana z Urbino, a także brak blachy w pasie podokiennym, który zostanie częściowo przeszkolony, a częściowo podniesiemy tutaj pas dolnych bagażników podpodłogowych. Nowy autobus będzie on próbował połączyć w sobie wymagania rynku europejskiego i polskiego, co oznacza możliwość dokonywania szerokich zmian w kompletacji. W najbardziej podstawowej wersji cena pojazdu będzie dostosowana do realiów polskiego rynku, natomiast w miarę dodawania kolejnych elementów wyposażenia otrzymamy pojazd dostosowanych do wymogów krajów zachodnioeuropejskich czy skandynawskich. W najbogatszej kompletacji będzie mógł on realizować także przewozy turystyczne. Jego podstawową zaletą będzie uniwersalność zastosowania, w tym również jako autobusu szkolnego. Przypomnę tutaj, że w Niemczech czy Francji gimbusy najczęściej występują właśnie w wersji 12-metrów, a jest to ogromny rynek. Podsumowując –liczymy, że również ten nowy produkt pomoże nam podnieść ogólny poziom produkcyjny, aczkolwiek w 2009 r. nie liczymy tutaj na jakąś masową sprzedaż. Będzie to czas przekonywania przewoźników, że potrafimy równie dobrze budować autobusy międzymiastowe, jak miejskie. I musimy wymyślić jeszcze nazwę pojazdu…