Żywiec: PKS likwiduje kolejne kursy i odcina żywieckie wsie od świata

infobus
18.03.2009 11:49

Pasażerowie, którzy zjawili się na dworcu autobusowym w Żywcu, przecierali ze zdumienia oczy, bowiem kolejnych osiem kursów zniknęło w czasie weekendu z rozkładu jazdy żywieckiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej.
Mniej autobusów w tygodniu i weekendy będzie jeździć do Szarego przez Kamesznicę Górną, Korbielowa oraz Rycerki Górnej. Oprócz tego trasa czterech połączeń do granicy w Zwardoniu została skrócona do centrum tej miejscowości i przesunięte zostały także godziny ich odjazdów. Nie są to pierwsze ograniczenia autobusów w tym roku. W lutym wycofano aż ponad 50 połączeń. Wtedy cięcia dotknęły m.in. mieszkańców Koszarawy, Juszczyny, Cięciny Górnej, Ostrego, Sopotni Wielkiej i Żabnicy.
Nie tylko górale, ale również turyści są zaniepokojeni pogarszającą się sytuacją w funkcjonowaniu komunikacji publicznej na Żywiecczyźnie.
– Przyjechaliśmy do Żywca i nie mamy się czym dostać do Rycerki Górnej – skarżyli się wczoraj Ewa Micor, Łukasz Biegun i Tomasz Kulpa, turyści z Rudy Śląskiej, którzy zjawili się rano na dworcu PKS.
Szef PKS w Żywcu zapytany niedawno o powody tak drastycznych ograniczeń stwierdził, że spółka nie może pozwolić sobie na generowanie strat.
– Nie jesteśmy firmą charytatywną, tylko musimy na siebie zarabiać – podkreślił w rozmowie z nami prezes Stanisław Herbut.
Na ostatniej sesji część radnych powiatowych zażądała zajęcia się tym tematem. – Musimy przy współpracy wszystkich przewoźników, jak najszybciej opracować strategię komunikacyjną dla powiatu, bo nie możemy pozostawić pasażerów samym sobie – mówił radny Jacek Seweryn. Wtórował mu radny Jan Jafernik: – PKS tak tnie kursy, że ludzie za chwilę będą musieli wrócić chyba do furmanek – irytował się Jafernik. Obecnie już trzy z ponad 70 miejscowości powiatu odcięte są od świata, a do wielu, szczególnie w weekendy, dociera tylko po kilka autobusów. To Mutne (gm. Jeleśnia), Łysina (gm. Łękawica) i Złatna (gm. Ujsoły).