Poznań: PKS wyceniony do prywatyzacji

infobus
15.06.2008 12:02

Wartość przedsiębiorstwa, które wystawione zostanie na sprzedaż, na razie utrzymywana jest w tajemnicy. Po wakacjach wojewoda wielkopolski ogłosi konkurs ofert na prywatyzację poznańskiego PKS. Przypomnijmy, że w ostatnich latach wojewoda trzykrotnie występował do ministra skarbu państwa z wnioskiem o zgodę na sprzedaż PKS wraz z nieruchomościami, ale mimo że wybrano już inwestora, transakcja nie doszła do skutku. Ostatnia oferta opiewała na 110 mln zł. Ale ministerstwo uznało, że procedury związane z prywatyzacją bezpośrednią przez sprzedaż trwały tak długo, że oferowana cena stała się już nieadekwatna do wartości rynkowej firmy i posiadanych przez nią nieruchomości.
Minister skarbu pozwolił jednak wojewodzie, Piotrowi Florkowi, na wszczęcie kolejnej próby prywatyzacji. Zgodę na sprzedaż firmy wyraziły zarówno związki, jak i kierownictwo PKS. – Zakończyła się już wycena przedsiębiorstwa – informuje Tomasz Stube, rzecznik wojewody. – Teraz czeka nas jeszcze recenzja tejże wyceny, a po niej opinia wojewody. Liczymy, że po wakacjach ogłoszone zostanie zaproszenie do składania ofert kupna i do końca roku sprzedaż PKS dojdzie do skutku – dodaje. Ewentualny inwestor będzie musiał nie tylko zapłacić za PKS, ale i zainwestować m.in. w budowę nowego dworca oraz zapewnić pracownikom dobre warunki socjalne, w tym dać gwarancje zatrudnienia.
Poznański PKS to łakomy kąsek: obok działki (o pow. ponad 3 ha) z dworcem w centrum Poznania przedsiębiorstwo posiada także nieruchomości w Śremie, Nowym Tomyślu, Szamotułach, Obornikach. Poza tym poznański PKS jest rentowny. Na koniec 2006 r. wypracował ponad 1,2 mln zł zysku. Podobny wynik firma osiągnęła w 2007 r. Wypracowane zyski pozwalają na zakup taboru. Przez ostatnie półtora roku PKS wydał na nowe autobusy prawie 5,5 mln zł.