Kraków: Testy autobusy LAZ
W nocy z piątku na sobotę w zajezdni Wola Duchacka gościł ukraiński autobus LAZ. Ukraiński autobus trafił do Krakowa w drodze powrotnej z Kielc na Ukrainę. Przedstawiciele MPK Kielce, które przez trzy dni testowały LAZ-a A183, ponoć są bardzo zadowoleni z jazdy próbnych tego pojazdu i wyrażają zamiar zakupu kilku sztuk jeszcze w tym roku. Cena w pełni niskopodłogowego autobusu jest bowiem bardzo konkurencyjna nawet w stosunku do polskich Jelczy. Jeden pojazd kosztuje tylko niecałe 350 000 złotych.
W Krakowie przez pewną chwilę niektórzy mieli pomysły, by zakupić tego typu autobusy jako 'jednorazowe’. Bardziej opłaca się bowiem skasować taki pojazd po sześciu latach eksploatacji i kupić nowy. Niestety, autobus mimo dość ładnego wyglądu i wyposażenia w zachodnie części, w środku ujawnia swój prawdziwy obraz. Rażą źle złożone elementy. Jeden z oglądających pojazd w Krakowie stwierdził nawet, że jest on 'zmontowany gorzej niż Jelcz’. Lepiej nie wnikać więc, jak złożone zostały zachodnie elementy chociażby układu napędowego. Inną wadą jest zupełny brak stosowania w konstrukcji elementów ze stali nierdzewnej, co obecnie nawet w Jelczu jest nie do pomyślenia. Ukraiński autobus przyjechał do Krakowa w piątek o godzinie 17. Przenocował w zajezdni na Woli Duchackiej, po czym w sobotę około południa odjechał na wschód.