Prezes Lotosu jednak nie stracił stanowiska
Prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz miał we wtorek 11 września stracić stanowisko. Jeszcze w poniedziałek rano ministerstwo skarbu obwiniało go o straty w spółkach zależnych i informowało o planowanym odwołaniu przez Radę Nadzorczą. Wieczorem się wycofało. Pisemne polecenie odwołania Olechnowicza dostał 10 września Jan Stefanowicz, szef rady nadzorczej Lotosu. Wysłał je wiceminister skarbu Paweł Szałamacha. Rano na specjalnej konferencji Szałamacha powiedział, że ze spółek zależnych Lotosu na Litwie 'wyprowadzono 30 mln dolarów’. Wiceminister dodał, że wydarzyło się to w ubiegłym roku, a jego zdaniem zarząd firmy powinien był 'bardziej energicznie’ nadzorować spółki zależne. Wymienił wśród nich także gdański Petrobaltic. Nie mówił natomiast o szczegółach. Zapowiedział, że ujawni je komunikat prasowy. Wiecej w Gazecie Wyborczej: http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,4477012.html?nltxx=1077743&nltdt=2007-09-11-02-06 .