Witamy na stronie Transinfo.plNie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka.Oto co możesz zrobić:
Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się
Adblock Plus
Adblock
uBlock Origin
Inne
1. Kliknij ikonę Adblocka Plus w obszarze rozszerzeń przeglądarki w prawym górnym rogu ekranu. Ikona może być częściowo zakryta przez niewielką liczbę.
2. Kliknij przycisk zasilania Ikona zasilania, by przesunął się w lewą stronę.
3. Kliknij przycisk Odśwież.
1. Kliknij ikonę AdBlocka Ikona AdBlocka w obszarze rozszerzeń przeglądarki w prawym górnym rogu ekranu. Ikona może być częściowo zakryta przez niewielką liczbę.
2. Wybierz Wstrzymaj blokowanie na stronach w tej domenie.
3. W oknie dialogowym „Nie włączaj AdBlocka na…” wybierz Wyklucz. Ikona AdBlocka zmieni się w symbol kciuka w górę.
1. Kliknij ikonę uBlock Origin w obszarze rozszerzeń przeglądarki w prawym górnym rogu ekranu. Ikona może być częściowo zakryta przez niewielką liczbę.
2. Kliknij przycisk zasilania. Stanie się on szary, co oznacza, że reklamy na tej stronie nie są już blokowane.
1. Kliknij ikonę rozszerzenia do blokowania reklam zainstalowanego w przeglądarce.
Zwykle znajduje się ona w prawym górnym rogu ekranu. Możesz mieć zainstalowanych kilka blokad reklam.
2. Postępuj zgodnie z instrukcjami wyłączania blokad reklam wyświetlanymi na otwartej stronie.
Mogą one dotyczyć wybrania konkretnej opcji w menu lub kliknięcia określonego przycisku.
3. Odśwież stronę, postępując zgodnie z wyświetlanymi komunikatami lub klikając w przeglądarce przycisk odświeżania bądź ponownego załadowania strony.
Brakuje nam inspektorów – rozmowa z Pawłem Usidusem – Głównym Inspektorem Transportu Drogowego
infobus
07.08.2007 09:27
Brakuje nam inspektorów – rozmowa z Pawłem Usidusem – Głównym Inspektorem Transportu Drogowego
Zgodnie z zapowiedzią z ubiegłego tygodnia szukamy przyczyn wypadku polskiego autokaru pod Grenoble. Zapytalismy o nie Głównego Inspektora Transportu Drogowego – Pawła Usidusa.
InfoBus: Panie Ministrze, czy Pana zdaniem można było uniknąć tego wypadku?
Paweł Usidus: Trudno powiedzieć dzisiaj, jaka była przyczyna tego wypadku. To najprawdopodobniej przesądzą ekspertyzy, zeznania świadków itd. Natomiast bałagan i chaos organizacyjny, nierozliczone kilometry czy brak wykresówek w zachodniopomorskiej firmie –to są przesłanki wskazujące na to, że gdyby dokumentacja była prowadzona lepiej, gdyby organizowano odpowiednie kursy dla kierowców, gdyby kierowca był bardziej doświadczony i gdyby lepiej przemyślano trasę podróży, zrobiono porządne przeglądy techniczne –wtedy można byłoby powiedzieć, że był to nieszczęśliwy wypadek. Jednak w tym konkretnym przypadku jest za dużo znaków zapytania i GITD ma za dużo wątpliwości. Nie można jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.
InfoBus: Wspomniał Pan o niedoświadczonym kierowcy. Czy Pana zdaniem 22 –letni chłopak powinien jechać taką trasą?
PU: Może nie istotny jest tu wiek kierowcy, a fakt, że miał on prawo jazdy od 8 miesięcy. W firmie transportowej pracował on od listopada ubiegłego roku, do początku wakacji jeździł gimbusami na krótkich trasach. Kiedy skończyły się przewozy szkolne wsiadł za kierownicę dużego, nowoczesnego autokaru i pojechał nim w długą, niebezpieczną trasę, można powiedzieć zdobywać doświadczenie. A doświadczenie zdobywa się z wiekiem, a w tym zawodzie także z przejechanymi kilometrami. Jego zdobywanie trzeba jednak stopniować, szczególnie gdy ma się 50 pasażerów na pokładzie.
InfoBus: A czy Pana zdaniem kwestie te powinny być uregulowane przepisami prawnymi?
PU: Oczywiście. Pan Minister Jerzy Polaczek wystąpił z propozycją nowelizacji przepisów dotyczących wieku kierowców, intensyfikacji szkolenia, badań psychologicznych i kursów specjalistycznych, szczególnie w warunkach ekstremalnych, jakie powinni przechodzić kierowcy autobusów. Nie zawsze świeci słońce, nie zawsze jedzie się po prostej drodze. A przecież na drogach, szczególnie polskich, bardzo często zdarzają się sytuacji nieprzewidziane. Tylko szybka reakcja i wyuczone nawyki mogą zapobiec katastrofie, czy wypadkowi.
InfoBus: A co Pan sądzi o polskim prawie transportowym? Co trzeba zmienić?
PU: Są już pewne projekty legislacyjne, które są na etapie konsultacji w Ministerstwie Transportu. Nie chcę o nich mówić, zanim nie przejdą one wszystkich etapów procedury legislacyjnej. Mam nadzieje że wpłyną one skutecznie na poprawę bezpieczeństwa.
InfoBus: Czy ten kierowca potrafił obsługiwać autobus którym jechał?
PU: Na to pytanie trudno jest odpowiedzieć. Człowiek nie żyje. Znowu możemy tylko gdybać. Gdybym ja był szefem firmy przewozowej to nie wziąłbym odpowiedzialności za taką decyzję, aby młodego, 22 –letniego kierowcę , wysłać w tak trudną trasę. Nie było przecież ciężkich warunków klimatycznych, jechał latem, a mimo to ewidentnie nie poradził sobie.
InfoBus: W komentarzach do artykułu o wypadku pod Grenoble pojawiła się opinia 23-letniego kierowcy, że zdarzenie to może zniechęcić młodych ludzi do podejmowania decyzji o zostaniu kierowcami autobusów? Czy Pana zdaniem tak może się stać?
PU: Ja myślę, że to nie tędy droga. Każdy musi przejść określoną drogę, chodzić do szkoły, uczyć się, zdobywać doświadczenie. Tego się nie bierze ot tak, nagle, nie programuje i nie wszczepia do głowy. To uzyskuje się ciężką pracą. Młodzi ludzie powinni zdać sobie sprawę z tego, że aby do czegoś dojść trzeba się trochę wysilić i popracować. Przecież ten Czytelnik nie zawsze będzie miał 23 lata, kiedyś będzie miał 35, 40 a kiedyś z tego świata odejdziemy i tego możemy być pewni. Takie jest życie i nie można powiedzieć, że jeśli coś nie jest łatwe i nie można tego od razu zdobyć, a tak jest w przypadku kierowców, to ja nie będę się tym zajmował. To jest podejście bardzo dziecinne.
InfoBus: A ośrodki szkolenia kierowców –pojazdy na których uczą się kursanci pozostawiają wiele do życzenia.
PU: Tak, ale skoro istotną gałęzią naszej gospodarki jest transport, to rozwija się on intensywnie, a co za tym idzie potrzeba kierowców. Kursów jest coraz więcej. Problem tkwi gdzie indziej. Kierowców mimo to brakuje. Towarów jest dużo, a nie ma kto ich przewozić. W konsekwencji prowadzi to do naruszenia przepisów o czasie pracy.
InfoBus: Czy znane są już wstępne ustalenia prokuratury francuskiej, która prowadzi śledztwo w sprawie tego wypadku?
PU: Jest jeszcze za wcześnie aby o tym mówić. Tym bardziej, że wielu z pasażerów przebywa jeszcze w szpitalu, nie można z nimi rozmawiać. Oczywiście polska prokuratura i Inspekcja pomaga, jeśli są potrzebne np. jakieś niezbędne dane, staramy się je przekazać.
InfoBus: Jak Pan ocenia rynek polskich przewoźników autokarowych?
PU: Jeżeli chodzi o rynek przewozowy to jest to świetnie rozwijająca się gałąź polskiego przemysłu. Niestety najbardziej chaotyczną jego odnogą jest właśnie przewóz osób.
InfoBus: A co Pan sądzi o transporcie miejskim –patrząc chociażby z perspektywy Warszawy?
PU: Trzeba powiedzieć jednoznacznie, że to co działo się jeszcze kilka tygodni temu to jeżdżące „trumny”na kółkach, sypiące się autobusy, z niesprawnymi układami kierowniczymi, hamulcowymi, pordzewiałym nadwoziem, dziurami w dachu. W stolicy europejskiego kraju, w Unii Europejskiej – jest to po prostu żenujące. Na szczęście w ostatnim czasie zaczęło się coś dziać. Stare Ikarusy trafiły na złom bądź do remontu, pojawiły się też nowe autobusy. Mam nadzieje, że kontrole Inspekcji przyniosą przynajmniej w tym zakresie namacalne efekty.
InfoBus: Jak często są przeprowadzane kontrole np. w Warszawie?
PU: Mamy tylko trzystu kontrolerów. W całym województwie mazowieckim jest ich 32, a np. w zachodniopomorskim tylko 10. A kontrole to przecież nie tylko MZA, to nie tylko komunikacja miejska. To są busy, taksówki, urządzenia ciśnieniowe, ciężarówki, kontrole u przewoźników, ważenia pojazdów. Skala naszych obowiązków jest olbrzymia. Bez zwiększenia liczby inspektorów zapanować się nad tym rynkiem niestety nie da się. My jako Inspekcja staramy się prowadzić te kontrole w miarę często, nie możemy jednak skupić się tylko na jednej gałęzi przewozów –np. komunikacji miejskiej.
InfoBus: Co trzeba zrobić, żeby poprawić tę sytuację?
PU: Zwiększyć liczbę kontrolerów.
InfoBus: Jaka jest szansa na to?
PU: Spora, jest wsparcie Pana Ministra Transportu Jerzego Polaczka, jest nasza inicjatywa, mam nadzieję że to się ostatecznie spełni.
InfoBus: Wspomniał Pan o busach. Czy uważa Pan, że to jest problem?
PU: Ja uważam, że to jest najlepszy przykład szarej strefy, nieuczciwej konkurencji, często dochodzi do niewłaściwych zachowań –do pobić, do podpalania samochodów, do nieprzestrzegania przepisów, co w konsekwencji prowadzi do zakładania spraw karnych. Jest to pewien etap kształtowania się polskiej gospodarki. Niestety zachowania te nie powinny zdarzyć się w kraju Unii Europejskiej, są one rodem z krajów trzeciego świata.
InfoBus: Czy są widoczne efekty akcji „Bezpieczny autokar”?
PU: Są na pewno rezultaty jeśli chodzi o poprawę sprawności i jakości autokarów. Niestety niewiele się zmienia jeśli chodzi o czas pracy kierowców. Szczególnie w okresie wakacyjnym, kiedy wiele osób wyjeżdża na wycieczki.
InfoBus: Jakie są Pana plany na przyszłość?
PU: Zintensyfikowanie pracy Inspekcji i mam nadzieje doprowadzenie do jeszcze skuteczniejszego jej działania. Bez zwiększenia liczby inspektorów niestety to się nie uda.
InfoBus: Jaka Pana zdaniem jest rola mediów? Co trzeba robić aby pomóc GITD?
PU: Przede wszystkim trzeba mówić o tych problemach. Nie można tego „chować pod dywan”i przypominać sobie o tym tylko wtedy, kiedy zdarzy się tragedia, ale również na co dzień. Ludzi, którzy jadą autobusem, widzą, że kierowca jedzie 140 km/h powinni zareagować. To chodzi przecież o ich życie. Co z tego że dojadą do domu 10 minut wcześniej i zapłacą złotówkę mniej, skoro w każdej chwili może dojść do tragedii. Może to być ostatnia podróż w ich życiu. Uświadamianie ludzi, pokazanie, że to wszystko nie jest takie proste jak się czasem wydaje –to jest zadanie dla mediów. Kiedy zatrzymujemy busa pełnego pasażerów, który jedzie 140 km/h, wyprzedza „na trzeciego”na zakręcie, na śliskiej nawierzchni, a taki przypadek zdarzył nam się podczas jednej za akcji, pasażerowie są niezadowoleni. A to przecież jest w ich interesie. Gdyby taki pojazd się rozbił byłaby kolejna masakra, a z tych ludzi nic by nie zostało.
InfoBus: No właśnie, czy problem nie tkwi w świadomości pasażerów?
PU: Dlatego rola mediów jest taka, aby tę świadomość zmienić. Szum medialny nie może skończyć się wraz z zakończeniem żałoby narodowej.
InfoBus: Czy nie obawia się Pan, że tak właśnie się stanie, że za kilka dni nikt już nie będzie pamiętał o katastrofie spod Grenoble?
PU: Ja mam nadzieje, że tak się nie stanie. Będę robił wszystko, żeby do tego nie doszło, monitując na bieżąco sytuację. Nie chciałbym aby doszło do kolejnych tragedii.