Protest przeciwko akcyzie na CNG w Rzeszowie
infobus
25.07.2007 09:15
Protest przeciwko akcyzie na CNG w Rzeszowie
Władze Rzeszowa protestują przeciwko planom fiskusa obciążenia akcyzą sprężonego gazu ziemnego – CNG, używanego m.in. do napędu autobusów miejskich. Teraz sprężony gaz ziemny używany do napędu pojazdów, jest całkowicie zwolniony z akcyzy. Projekt ustawy o podatku akcyzowym zakłada jednak obłożenie go podatkiem w wysokości 695 zł za tonę. Tyle bowiem obecnie wynosi akcyza na gaz płynny LPG. Fiskus chciałby zrównania akcyzy na wszystkie rodzaje gazu do silników spalinowych. Szacunki wskazują, że budżet państwa na wprowadzeniu nowego podatku zyska tylko 3 mln zł.
Zysk z nowego podatku dla budżetu byłby więc minimalny, za to akcyza uczyni ekologiczne i tańsze dotąd paliwo gazowe całkowicie nieopłacalnym. Przeciwko tym planom fiskusa jako pierwszy nieprzypadkowo zaprotestował prezydent Rzeszowa kierując list do premiera, kilku ministrów i parlamentarzystów. MPK w Rzeszowie używa bowiem 32 autobusów gazowych – najwięcej w kraju.
W odpowiedzi na list prezydenta do rzeszowskiego ratusza wpłynęło pismo z Ministerstwa Środowiska, podpisane przez Jacka Jaśkiewicza, dyrektora Departamentu Globalnych Problemów Środowiska i Zmian Klimatu.
“Minister środowiska wystąpił do ministra finansów o ustalenie zerowej stawki podatku akcyzowego na gaz ziemny CNG lub zwolnienie tego rodzaju paliwa z podatku akcyzowego”- napisał Jaśkiewicz do prezydenta Ferenca.
– Cieszy nas taka reakcja ministerstwa środowiska – mówi Marcin Stopa, rzecznik prezydenta Rzeszowa. – Liczymy, że akcyza na gaz CNG nie wejdzie w życie. Po pierwszym proteście prezydenta tematem zainteresowało się wielu parlamentarzystów. To posłowie mogą w największym stopniu wpłynąć na zmianę stanowiska resortu finansów.
Kolejne pismo prezydenta, które ostatnio trafiło do minister finansów Zyty Gilowskiej, innych ministerstw oraz parlamentarzystów, zawiera następne argumenty przeciwko nowemu podatkowi.
“Ustalenie stawki podatku akcyzowego zaproponowanego w projekcie ustawy na poziomie 0,5178 zł za m sześc. gazu spowoduje całkowitą nieopłacalność stosowania tego paliwa w środkach komunikacji miejskiej. O ile przy dotychczasowych cenach oleju napędowego i paliwa oszczędność na przebiegu 100 km autobusów MPK wynosiła od 15 do 18 zł, w przypadku wprowadzenia podatku akcyzowego koszt ten będzie wyższy od kosztu pojazdu napędzanego olejem napędowym o 10 – 13 zł na 100 km.
Konsekwencją będzie całkowite wyłączenie z eksploatacji takich pojazdów, co spowoduje pogorszenie się wyniku finansowego przedsiębiorstw stosujących te pojazdy i w konsekwencji zmniejszenie wpływów do budżetu państwa z tytułu podatku dochodowego”- napisał prezydent Rzeszowa.
Zdaniem Tadeusza Ferenca zysk budżetu państwa z akcyzy na gaz ziemny CNG byłby niewspółmierny do strat materialnych i społecznych spowodowanych zaniechaniem użytkowania pojazdów ekologicznych. Posunięcie takie będzie antybodźcem do stosowania rozwiązań technologicznych mających na celu ochronę środowiska naturalnego.
Według prezydenta Rzeszowa wprowadzenie podatku akcyzowego na gaz CNG stoi w jawnej sprzeczności z założeniami Unii Europejskiej, a nawet sformułowaniami Dyrektywy Rady Europy, na którą… twórcy projektu ustawy powołują się w uzasadnieniu.
Dyrektywa Rady Europy 2003/96/WE z dnia 27 października 2003 r. zakłada, że wprowadzenie obciążenia podatkowego nie może stać w sprzeczności z zachowaniami m.in. sprzyjającymi ochronie środowiska.
“Mam nadzieję, że powyższe argumenty pozwolą przekonać Panią Premier do słuszności mojego stanowiska, które znalazło poparcie wśród wielu samorządów dużych miast oraz w Polskim Górnictwie Naftowym i Gazownictwie jak również w Ministerstwie Środowiska”- kończy swój list prezydent.
Z kolei podkarpacki poseł PiS Andrzej Szlachta poinformował, że w sprawie akcyzy na CNG rozmawiał z wiceministrem finansów Jackiem Dominikiem. Ten miał go zapewnić, że nowego podatku nie będzie.
Tymczasem zawirowania i niepewność wokół akcyzy na CNG nie zniechęciły MPK do kupowania nowych autobusów zasilanych tym paliwem.
Pod koniecczerwca rozstrzygnięto przetarg na zakup kolejnych ośmiu autobusów na gaz. Swoje oferty złożyły firma “Wowo”z Białegostoku proponując czeski autobus Tedom Kronos 123G za 768 900 zł netto oraz “Polskie Autobusy”z Jelczem M121M/4 za 739 500 zł netto. Przetarg wygrał Jelcz.
Wybrany model dotąd nie był używany w Rzeszowie. Cechuje go częściowo niska podłoga, a zbiorniki z gazem są schowane w konstrukcji dachu. Dzięki temu autobus jest niższy i może przejeżdżać pod wiaduktem przy ul. Żółkiewskiego. Nie mogą tam natomiast jeździć pojazdy ze zbiornikami gazu na dachu. MPK ma ich 20. Właśnie ta zaleta, oprócz ceny, przesądziła o zwycięstwie jelcza.
Nowe pojazdy mają zostać dostarczone do końca października. Oprócz klimatyzacji kabiny kierowcy pojawi się w nich wewnętrzny monitoring – trzy kamery w środku autobusu i jedną obserwującą drogę przed pojazdem. Wartość ośmiu wozów to niecałe 6 mln zł. MPK otrzyma z EkoFunduszu dofinansowanie ich zakupu w wysokości 1,2 mln zł.
Łącznie MPK Rzeszów będzie mieć pod koniec roku 40 autobusów na gaz. W tej chwili rzeszowskie gazowce to: 11 Jelczy M125M/4, 10 Jelczy M120M/4, 9 Solarisów Urbino 12 CNG oaz 2 przerobione Jelcze 120M. Cały tabor MPK to blisko 200 autobusów.