Łódź: MPK kupiło volva bez klimatyzacji
W zajezdni przy ulicy Limanowskiego pokazano wczoraj nowoczesne autobusy volvo 7700. Spośród 19 zakupionych w tym roku pojazdów, 14 to przegubowce, reszta to pojazdy krótkie. – Lufciki są większe, rozsuwające się, system wentylacji jest sprawniejszy niż w autobusach starszej generacji – mówi Krzysztof Wąsowicz, prezes łódzkiego MPK. Volvo 7700 można rozpoznać po chłodnicy zamontowanej na dachu. Zostały wyposażone w silniki 9-litrowe, nie mają natomiast klimatyzacji. – Spółki, które kupują tabor dla komunikacji miejskiej, zazwyczaj rezygnują z klimatyzacji ze względu na koszty: cena wzrasta o ok. 20 procent, droższa jest także eksploatacja. Klimatyzacja sprawdza się na długich trasach. Częste otwieranie drzwi powoduje wymianę powietrza, zimne ucieka, wpada gorące – mówi Jarosław Puła, dyrektor ds. sprzedaży w Volvo Polska. Cztery pierwsze długie autobusy wyjadą na miasto w tym tygodniu. Kolejne przyjadą za kilka dni. Krótkie już wożą pasażerów.