Rzeszów: Studenckie legitymacje zamiast biletów
MPK chce, aby elektroniczne studenckie legitymacje stały się równocześnie biletami uprawniającymi do jazdy miejskimi autobusami. – Prowadzimy rozmowy w tej sprawie z dwoma firmami – zdradza szef MPK. O możliwości wprowadzenia w rzeszowskich autobusach miejskich tzw. biletu bezstykowego w formie plastikowej karty z wbudowanym mikroprocesorem dyskutuje się w Rzeszowie od co najmniej kilkunastu miesięcy. Jak na razie nic z tych dyskusji nie wyszło. Miasto i przewoźnik zasłaniają się brakiem środków, obiecują jednak, że system zostanie uruchomiony na pewno dzięki środkom z Unii Europejskiej. – Z tzw. programu wschodniego miasto będzie miało pieniądze na projekt budowy systemu integrującego transport publiczny Rzeszowa i okolic. Jego wartość to ok. 170 mln zł. W ramach tego projektu na pewno będzie musiał zostać wdrożony system elektronicznego biletu – mówi Marcin Stopa, rzecznik prezydenta Rzeszowa. Wiadomo, że nie stanie się to w tym roku, ale MPK chce, aby pierwsze elektroniczne bilety zaczęły funkcjonować jeszcze w 2007 roku. W jaki sposób? – Dzięki elektronicznym legitymacjom studenckim, które mają funkcję pozwalającą na to, by stały się równocześnie elektronicznymi biletami – tłumaczy Wiesław Pomianek, dyrektor MPK. Spotkał się w tej sprawie kilka dni temu z przedstawicielami firm, które wprowadzały bilety elektroniczne w innych miastach. – Obydwie są zainteresowane takim przedsięwzięciem. Chcemy, aby legitymacje studenckie zaczęły służyć jako elektroniczne bilety już od października, czyli od nowego semestru – wyjaśnia Pomianek. O kosztach wdrożenia elektronicznego biletu MPK na razie nie chce mówić. Czy wszyscy studenci mogliby skorzystać z elektronicznego biletu? Przecież nie wszystkie rzeszowskie uczelnie mogą się pochwalić nowoczesnymi legitymacjami. – Elektroniczne legitymacje mają m.in. studenci Politechniki Rzeszowskiej i Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania. Wiemy, że Uniwersytet Rzeszowski może niedługo wprowadzić takie legitymacje. Inne uczelnie także – mówi Pomianek. Wprowadzenie takiego biletu dla studentów oznaczałoby likwidację bardzo popularnego wśród studentów biletu semestralnego. – Wcześniej czy później musi to nastąpić. Jest to bilet całkowicie dla nas nieopłacalny. Wiele miast już dawno się z jego sprzedaży wycofało – tłumaczy Pomianek.
Decyzja o zlikwidowaniu biletu semestralnego zależy od rady miasta, która sprawą zajmie się na sesji pod koniec marca.