Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Poznań: Grozi podwyżka o 30 procent

infobus
07.02.2007 10:30

W tym roku planowany dochód Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji miał wynieść 100 milionów złotych. Pieniądze miały trafić do budżetu miasta. Do wykonania planu zabraknie jednak prawie 30 milionów złotych. Został więc opracowany projekt podwyżek cen biletów, z którym najpierw ma zapoznać się zastępca prezydenta miasta Mirosław Kruszyński. W grudniu ubiegłego roku wiadomo było, że MPK musi znaleźć pieniądze, i to całkiem niemałe, bo ucierpi na tym budżet miasta. –Oszacowano, że w budżecie będzie około stu milionów złotych z wpływów z biletów, do wykonania planu zabraknie blisko 30 milionów –mówi Michał Grześ, przewodniczący komisji gospodarki komunalnej i polityki mieszkaniowej. –Prezydent założył zatem 30-procentową podwyżkę. Te pieniądze miałyby pokryć koszty amortyzacji. Nie wiem jednak jeszcze, czy akurat tyle procent zawiera projekt, jakie konkretnie podwyżki będą zaproponowane i od kiedy będą obowiązywać. –Podstawowe założenia podwyżek zostały opracowane –mówi Iwona Gajdzińska, rzecznik MPK. –Zanim zostaną one przekazane pod dyskusję radnym, zapozna się z nimi prezydent miasta. Obowiązujące ceny biletów utrzymują się od początku kwietnia 2005 roku. Od tego czasu, mimo wzrostu cen benzyny, energii i podatków, nie dokonano żadnych zmian. W ubiegłym roku miejski przewoźnik chciał wprowadzić podwyżkę, która pokryłaby 5,5-milionowy deficyt, ale radni nie zgodzili się na takie rozwiązanie. Wiadomo, że jeśli zostaną wprowadzone podwyżki, MPK otrzyma pieniądze na utrzymanie i remonty infrastruktury i torowiska. Będą instalowane nowe grzałki przy zwrotnicach i przebudowywana sygnalizacja świetlna tak, by zapewniać tramwajom szybki i bezkolizyjny przejazd w rejonie głównych ulic miejskich. Dodatkowe, poszukiwane pieniądze zostałyby też skierowane na wyciszanie torowisk. Brak środków finansowych spowoduje za to wstrzymanie zakupu nowych pojazdów. Niedawno miejski przewoźnik pozyskał 50 klimatyzowanych solarisów i manów. W tym roku więc nie trzeba będzie kupować nowych autobusów. Ale trzeba inwestować w tramwaje. Bez tych pieniędzy MPK będzie mogło tylko i wyłącznie zmodernizować kilka tramwajów typu 105 i myśleć o zakupie używanych wahadłowych GT8.