Bełchatów: Rozkład z erratą
Zmieniono godziny odjazdów i trasy autobusów, wprowadzono nową linię –informuje Dziennik Łódzki. Bełchatowianie, którzy zaopatrzyli się w książeczki z rozkładami kursów autobusów MZK, z przystanków wracają z niczym. Kursy faktyczne i te na papierze często nie pokrywają się. Błędy pojawiły się w rozkładach wydanych przez prywatne wydawnictwo. Książeczki można bez problemu kupić np. w kioskach czy osiedlowych supermarketach za ok. 5 zł. –Wychodzę na przystanek, czekam na autobus i czekam i nic –opowiada jeden z niedoszłych pasażerów. –U lekarza byłem umówiony. Dwa przystanki przeszedłem, aż dojechał następny autobus. Ale nie po to za rozkład płaciłem. Tak nie może być. Równie zdegustowany sytuacją jest Krzysztof Ciszewski, wydawca rozkładu. Jak tłumaczy, bazę kursów MZK otrzymał w połowie sierpnia z zapewnieniem, że zmian nie będzie. –Tymczasem we wrześniu część kursów przewrócono do góry nogami –mówi. –Zaczęła kursować również linia nr 7, której miało nie być. O zmianach dowiedziałem się ze strony internetowej spółki. Wydrukowane rozkłady były już wtedy u kioskarzy. Do tej pory sprzedano ok. 500 rozkładów z błędami. Wydawca wstrzymał sprzedaż kolejnych i do kiosków rozwozi erraty. Kartkę z poprawkami oraz dodatkowy rozkład „siódemki”kolporterzy będą dołączać do książeczek. Ci, którzy kupili wadliwe rozkłady, w kiosku za darmo dostaną erraty. –Mam po kilka telefonów dziennie od kioskarzy i ludzi, którzy nie mogą dojechać do pracy –dodaje Ciszewski. –Nie dziwię się im. Tyle tylko, że erraty, które dostarczam do kiosków, już są częściowo nieaktualne, bo znów zmieniły się np. godziny kursowania linii nr 2. Grzegorz Siedlecki, prezes bełchatowskiego MZK mówi, że o problemach z drukowanym rozkładem dowiedział się od „Dziennika Łódzkiego”. Z zarzutami wydawcy się nie zgadza. –Rozmawiał z jednym z pracowników, nie ze mną, również zarząd spółki nie podjął decyzji w tej sprawie –dodaje. –Gdyby wydawca rozmawiał o rozkładzie ze mną, usłyszałby, że we wrześniu zmiany będą nanoszone, bo czekamy na sygnały mieszkańców. Reagujemy na to, jak wygląda plan lekcji w szkołach i na tej podstawie korygujemy rozkład. Teraz mamy taki okres, gdy zmiany następują najczęściej. Ciszewski mówi, że za kilka tygodni 2 tys. rozkładów, które pozostały w kioskach, wycofa i wydrukuje nowe, zaktualizowane. –Zagwarantowałem przecież ludziom, że rozkład się nie zmieni –dodaje.