Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Michalczewski wycofuje się z Warszawy. Autobusowa legenda się kończy?

infobus
12.02.2024 11:00
0 Komentarzy

Firma Michalczewski z Radomia tylko do końca czerwca 2024 r. będzie realizowała usługi komunikacji miejskiej na terenie Warszawy.

Biorąc pod uwagę m.in. eksploatację gazowych autobusów, takiego scenariusza można się było spodziewać od dłuższego czasu. Ale czy tak musiało się stać? Spróbujemy się temu przyjrzeć.

Trochę historii

Michalczewski zakończył swoją pierwszą stołeczną przygodę wraz z końcem czerwca 2016 r. Wtedy ze stołecznych linii zjechały ostatnie MAN-y NL223 z rocznika 2003 oraz Lion’s City G, które firma pozyskała w 2006 i 207 r. Spółka jednak nie odpuszczała i konsekwentnie walczyła o powrót na warszawskie ulice. Udało się to wywalczyć ostatecznie 27 kwietnia 2018 r.

Wtedy też została podpisana umowa ze stołecznym Zarządem Transportu Miejskiego na ośmioletnią obsługę wybranych zadań przewozowych w sile 25 autobusów klasy MAXI wraz z niezbędną rezerwą.

Kontrakt opiewał na stawkę początkową w wysokości 6,63 zł/wzkm netto. Wolumen pracy eksploatacyjnej zawierał roczne przewozy w skali 2 000 000 wzkm, przy zachowaniu odchyłki w wysokości -10% / +5%.

Warszawa: Autobusy Scania od Michalczewski zjeżdżają z linii
Warszawa: Autobusy Scania od Michalczewski zjeżdżają z linii

Scania wróciła

Na potrzeby kontraktu Michalczewski pozyskał 29 sztuk gazowych Scanii Citywide 12LF CNG. Dla Michalczewskiego jak i Scanii był to powrót i jednocześnie debiut. W przypadku producenta były to pierwsze autobusy sprzedane do Warszawy od 10 lat. Absolutną nowością natomiast był fakt, iż były to pierwsze gazowce ze słupskiej fabryki na stołecznych liniach. Michalczewski z kolei był pionierem wśród prywatnych przewoźników operujących na zlecenie ZTM, który postawił na gaz.

 Każdą gazową Scanią w wersji warszawskiej może podróżować maksymalnie 76 pasażerów. 25 osób może liczyć na przejażdżkę na fotelach Kiel Ideo, które Michalczewski wydaje się lubić od dłuższego czasu. Dziewięć siedzeń jest dostępnych z niskiej podłogi. Wszystkie posiadają dedykowaną dla warszawy tapicerkę z charakterystycznymi dla stolicy symbolami syrenki, zamku królewskiego i Kolumny Zygmunta. Wejście na pokład tych w pełni niskopodłogowych pojazdów jest możliwe dzięki trzem wejściom w układzie 2-2-2. Drugie i trzecie drzwi są odskokowo-przesuwne. Scania zastosowała płaty drzwiowe Ventury oraz sterowanie BODE.

Tym samym Michalczewski był drugim po MZA warszawskim operatorem, który postawił na takie rozwiązanie. Czas na napęd. A tutaj mamy w zasadzie standardowy gazowy MAXI-komplet Scanii. Citywide’y 12LF CNG w wersji dobranej pod katem potrzeb radomskiej firmy są napędzane poprzecznie zabudowanymi silnikami Scania OC09 101. Jednostka o pojemności niespełna 9,3 l ma 206 kW mocy oraz osiąga maksymalny moment obrotowy 1350 Nm. Silniki są zblokowane z automatycznymi sześciobiegowymi skrzyniami biegów ZF EcoLife 6AP1400B. Na dachu autobusów zabudowano cztery aluminiowe butle na gaz, każda o pojemności wodnej 320 l.

 Przestrzeń pasażerska jest klimatyzowana za pomocą agregatu Spheros Aerosphere, zapewne o mocy 35 kW. Naturalną wentylację zapewnia pięć okien przesuwnych oraz dwa sterowane elektrycznie szyberdachy.

 Autobusy wyposażono system monitoringu firmy GenesisMobo. Dostawcą systemu informacji pasażerskiej była warszawska firma Macro-System. Gazowa Scania została wyposażona w cztery wyświetlacze zewnętrzne LED o wysokiej rozdzielczości. Zgodnie z wymaganiami ZTM świecą one na biało. Pójdźmy do środka. Tutaj znajdujemy trzy tablice LCD. Za kabiną kierowcy oraz przy drugich drzwiach mamy dwa monitory 23″. Z kolei przed drugim wejście po prawej stronie zamontowano tablicę 38″, czyli nic innego jak doskonale znane w Warszawie od prawie dekady tzw. „e-korale”. Do tego oczywiście nie mogło zabraknąć głosowych zapowiedzi, w których lektorem jest znany i lubiany świętej pamięci Tomasz Knapik oraz systemu GPS. Całością steruje autorski autokomputer Macro-Systemu z dotykowym interfejsem.

 Kierowca mógł liczyć na naprawdę przyzwoite warunki pracy. A to za sprawą wydzielonej i w pełni odseparowanej od przestrzeni pasażerskiej kabiny. Jest ona zabudowana na pełnej szerokości autobusu (z dwoma niezależnymi wyjściami). Kokpit z regulacją kolumny kierownicy, fotel ISRI z dwoma podłokietnikami oraz osobny nadmuch z klimatyzacji powodują, że prowadzący powinien mieć kolejne powody do zadowolenia.

Warszawa: Autobusy Scania od Michalczewski zjeżdżają z linii
Warszawa: Autobusy Scania od Michalczewski zjeżdżają z linii

 To już przeszłość…

Kończy się jednak pewien etap. Spółka Michalczewski wycofuje się z warszawskiego rynku. Czy definitywnie, a może całkowicie? Czas pokaże. Jedno jest pewne – kontrakt był realizowany z problemami. Jego permanentną cechą były problemy realizacyjne. Finał jest taki, że z 25 wstępnie zakontraktowanych brygad dziś w ruchu jest maksymalnie 15. Sytuacja ponadto zmusiła przewoźnika do zwrotu części Scanii do leasingodawcy, a więc PeKaO Leasing. Według naszych nieoficjalnych informacji 11 Citywide’ów przez to już nie garażuje na bazie przy ul. Płochocińskiej.

Czy można było tego uniknąć? Michalczewski rozpoczynał kontrakt po stawce 6,63 zł/wzkm netto. W szczytowym okresie wynosiła ona nawet 10,12 zł/wzkm netto, co zresztą było efektem negocjacji z ZTM, które przekuły się na nadzwyczajną waloryzację ceny usługi z powodu ekstremalnego wzrostu cen paliw w 2022 r. po napaści Rosji na Ukrainę. Obecnie stawka wynosi 7,64 zł/wzkm netto. Szału więc nie ma.

 Czy w tej sytuacji rezygnacja Michalczewskiego z Warszawy to dobry ruch? Na stratach – m.in. wynikających z radykalnych podwyżek cen gazu – nie da się w nieskończoność jeździć w tym biznesie. A te ciągną się za warszawskim odziałem firmy od dłuższego czasu.

W tej sytuacji generalne pytanie brzmi – czy to kolejny kryzys na rynku polskich operatorów prywatnych? Ciężko o jednoznaczną odpowiedź. Pewne jest jedno – w portfelu zleceń Michalczewski teraz strategiczne miejsce zajmuje Wrocław, gdzie planowo kontrakt liniowy kończy się w połowie 2025 roku. Tutaj firma eksploatuje pojazdy z silnikami diesla, także wydaje się, że sytuacja z Warszawy się nie powtórzy. Jak będzie? Zobaczymy. Natomiast smutek po wyjściu radomskiej firmy z warszawskiego rynku pozostanie.

Warszawa: Autobusy Scania od Michalczewski zjeżdżają z linii
Warszawa: Autobusy Scania od Michalczewski zjeżdżają z linii

Komentarze