Ministerstwo Rozwoju o śródlądowych drogach wodnych
W ramach rządu przygotujemy plan działań dotyczący rozwojuśródlądowych dróg wodnych. Jego opracowanie to kwestia kilkunastu najbliższychmiesięcy – powiedział PAP wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński. Dodał, żekoszt zagospodarowania tych szlaków wodnych to 60-150 mld zł.
„Śródlądowe drogi wodne są dla nas bardzo ważne, bojest to gałąź transportu bardzo mocno zapóźniona w stosunku do innych jegorodzajów” – wskazał wiceszef resortu rozwoju.
Jak dodał, w ostatnich latach działania państwa skierowanebyły przede wszystkim na transport drogowy. „Ale również kolejowy, który wtej chwili szczególnie rozwijamy, i transport lotniczy. Realizowaliśmy teżwsparcie dla transportu morskiego” – wyjaśnił.
Przypomniał, że w XVI-XVII w. Polska przeżywała okresnajwiększego rozkwitu, m.in. właśnie dzięki transportowi towarów wodnymidrogami śródlądowymi – a przede wszystkim transportowi naszych produktówzbożowych Wisłą. „W tej chwili żegluga na Wiśle praktycznie nie istnieje.Nieco lepiej jest na Odrze, ale w bardzo ograniczonym zakresie” -powiedział.
Jak podkreślił, transport śródlądowy jest nie tylko bardzoprzyjazny środowisku, ale relatywnie najtańszy. „Na przykład transportmorski przewozi ponad 80 proc. wszystkich ładunków. Powinniśmy równieżzagospodarować wodne drogi śródlądowe” – zaznaczył.
Transport śródlądowy obejmuje obecnie niespełna 0,5 proc.przewozu wszystkich towarów w naszym kraju. „To bardzo niski poziom. Naprzykład u naszych sąsiadów – w Niemczech jest to ok. 20 proc., a w Belgii czyHolandii przewozi się w ten sposób 1/3 wszystkich towarów” – wskazałwiceminister Kwieciński. Dodał, że Polska nie jest na tyle bogata, by opieraćprzewozy głównie na transporcie drogowym i rezygnować z rozwoju tańszych jegoform.
„Mamy powołane Ministerstwo Gospodarki Wodnej i ŻeglugiŚródlądowej, mamy przygotowane założenia do strategii rozwoju tego rodzajutransportu i uważam, że w najbliższych latach to będzie jeden z naszychnajwiększych projektów infrastrukturalnych” – podkreślił. Zaznaczyłjednak, że „działania w obszarze transportu rzecznego, których celem jestdoprowadzenie do żeglowności szlaków wodnych” wymagają wielu starań i sądroższe niż w innych gałęziach transportu.
„Chodzi przede wszystkim o skomplikowanie tych inwestycjipod względem technicznym. Ale również wymogi środowiskowe. Do tej poryfinansowane ze środków unijnych przy wsparciu rządowym przedsięwzięcia, którebyły prowadzone i które prowadzimy na rzekach, np. na Zalewie Szczecińskim czyna Odrze, mają głównie na celu zabezpieczenie przeciwpowodziowe tych szlakówwodnych. A w mniejszym stopniu są one nastawione na przygotowanie tych drógwodnych dla żeglugi śródlądowej” – powiedział Kwieciński.
I dodał: „Będziemy chcieli w ramach rządu przygotowaćplan działań, które spowodują, że trzy obecne międzynarodowe drogi wodne wPolsce: E30, E40 i E70 staną się w przyszłości pełnoprawnymi szlakamiżeglownymi” – zapowiedział.
Kwieciński przypomniał, że żaden z tych szlaków wodnych wPolsce, choć to są drogi międzynarodowe, nie jest włączony do TranseuropejskiejSieci Transportowej – TEN-T. „To również nam bardzo przeszkadza wrealizacji inwestycji, bo objęcie tych szlaków wodnych siecią TEN-T znacznieułatwia finansowanie tych projektów ze środków europejskich” – wskazał.
Jednocześnie podkreślił, że żadna z naszych dróg wodnych -ani Wisła, ani Odra – nie ma 4. stopnia żeglowności, który jest wymagany dlaprofesjonalnego transportu rzecznego. „Inwestycje mogą zatem sięgać od 60do 150 mld zł. W zależności od tego, jaki poziom żeglowności chcielibyśmy dlatych dróg osiągnąć – 4. czy 5. Ale też w jakim zakresie mielibyśmy jezagospodarowywać: czy wszystkie drogi wodne na całym odcinku, czy teżchodziłoby o dodatkowe połączenia, których teraz nie ma – jak np. połączenie Odryz Dunajem, czyli połączenie między Polską a Czechami” – wyjaśnił.
Według Kwiecińskiego to jest program inwestycyjnyporównywalny z drogowym czy kolejowym. „Nasz obecny krajowy programdrogowy to inwestycje planowane na kwotę 135 mld zł, zaś program kolejowyznacząco przekracza 60 mld zł” – powiedział.
Jak zaznaczył wiceszef resortu rozwoju, budowa sieciśródlądowych szlaków wodnych to jednak długa perspektywa. „Nie zakończymytego procesu na pewno do roku 2030. Wiele z tych projektów to nie są przedsięwzięciarealizowane tak jak projekty drogowe, czyli od 2 do 4 lat, ani projektykolejowe, które zazwyczaj są realizowane w okresie 4-7 lat. Większość będziemiała co najmniej 10-letni okres realizacji, mówię tu o całych odcinkach”- powiedział.
Kwieciński zaznaczył, że aby zagospodarowanie dróg wodnychprzebiegało sprawnie, konieczne jest przeprowadzenie „pełnego planudziałań”. „Ale pewne inwestycje trzeba też realizować punktowo, comożemy zacząć robić już teraz” – ocenił.
„Plan działań dotyczący rozwoju śródlądowych drógwodnych to jest kwestia najbliższych kilkunastu miesięcy. W tym czasie wspólniez Ministerstwem Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej chcemy taki pełnyplan stworzyć. Przypomnę, że mamy to zapisane w Strategii na rzecz OdpowiedzialnegoRozwoju” – powiedział Kwieciński.
Zdaniem wiceministra „powinniśmy dążyć do osiągnięciaprzynajmniej 10-proc. udział transportu rzecznego w ogólnym transporcie wnaszym kraju”.
„W początkowym okresie musimy się skoncentrować nadoprowadzeniu do żeglowności Odry, bo tam będzie nam stosunkowo najłatwiejprowadzić prace, i dolnego odcinka Wisły” – ocenił.
Jak zaznaczył Kwieciński, docelowo ważne będzie dla naspołączenie Wisły z Dnieprem i Morzem Czarnym – tu jeden z możliwych wariantówto połączenie przez Bug. W odniesieniu do wykorzystania Odry, do realizacjijest też połączenie z Dunajem w Jicinie” – ocenił.
Na terenie Polski znajdują się trzy szlaki wodne w ramacheuropejskiego systemu śródlądowych dróg wodnych o znaczeniu międzynarodowym -droga wodna E40, łącząca Morze Bałtyckie od Gdańska z Morzem Czarnym w Odessie,droga wodna E30 przebiegająca Odrzańską Drogą Wodną i łącząca Morze Bałtyckie wŚwinoujściu z Dunajem w Bratysławie, oraz droga wodna E70 łącząca Odrę zzalewem Wiślanym i stanowiąca część europejskiego szlaku komunikacyjnegoWschód-Zachód, łączącego Kłajpedę z Rotterdamem. (PAP)
„