Jerzy Materna o rządowym pomyśle na Odrę
31 marca obradowała sejmowa Komisja Gospodarki Morskiej iŻeglugi Śródlądowej, która rozpatrzyła trzy punkty: ? informację na tematprzyjęcia przez Rząd Rzeczypospolitej Polskiej Europejskiego Porozumienia oGłównych Śródlądowych Drogach Wodnych o Znaczeniu Międzynarodowym (AGN), ? informację na temat Odrzańskiej DrogiWodnej i perspektyw dla projektu Kanału Odra-Dunaj-Łaba, ? informację na tematrealizacji umowy pomiędzy Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem RepublikiFederalnej Niemiec o wspólnej poprawie sytuacji na drogach wodnych napograniczu polsko-niemieckim (ochrona przeciwpowodziowa, warunki przepływu,żegluga).
Na samym początku głos zabrał sekretarz stanu wMinisterstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Jerzy Materna, który przedstawiłrządowy projekt ożywienia śródlądowej żeglugi na Odrze:
-?Jeżeli chodzi o nasz program rozwoju polskich śródlądowychdróg wodnych o znaczeniu międzynarodowym, który będzie stanowił uzupełnieniestrategii rozwoju transportu do 2020 roku z perspektywą do roku 2030, możnapowiedzieć, że obecnie jesteśmy na jego ukończeniu. Konsultowaliśmy go ześrodowiskiem. Wpłynęło kilka uwag. Ostatnio było spotkanie w MinisterstwieRozwoju, które też przesłało nam kilka uwag. Praktycznie uzupełniamy,korygujemy program. Generalnie nie zmieni on swojego kształtu, nie zmienimy teżzałożenia, o którym mówiliśmy, że na drogach śródlądowych o znaczeniumiędzynarodowym chcemy przywrócić czwartą klasę żeglowności. Taki jest naszcel. Mówię to tytułem wstępu.
Po to, żeby to wykonać, przede wszystkim musimy przystąpićdo międzynarodowego porozumienia o głównych drogach wodnych międzynarodowegoznaczenia, porozumienia AGN. Porozumienie to powstało w 1996 roku. Skupia onoprawie trzydzieści państw. Polska do niego nie należy. Musimy do niegoprzystąpić. Jeszcze jedno zdanie uzupełnienia. Porozumienie wytycza dziewięćszlaków dróg śródlądowych o znaczeniu międzynarodowym. W Polsce są trzy: E30,E40 i E70. Po to, żebyśmy mogli to realizować, musimy przystąpić dowspomnianego porozumienia. Jest to bardzo ważne.
Z uwagi na to, że są znaczne obciążenia państwa pod względemfinansowym, będzie tu zastosowana tzw. duża ratyfikacja, będzie to ratyfikowanepoprzez ustawę z uwagi na to, że w art. 89 Konstytucji RP jest powiedzianewprost, iż porozumienia międzynarodowe, które niosą znaczne obciążenia państwapod względem finansowym, muszą być ratyfikowane na drodze ustawowej. Obecniejesteśmy w trakcie rozmów z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Uzgadniamywszystkie szczegóły. Lada moment przyślemy projekt ustawy wraz z uzasadnieniem.Czekamy jeszcze na przesłanie przez ONZ uwierzytelnionej kopii konwencji, którajest niezbędna do rozpoczęcia procedury ratyfikacji. Czekamy z tzw.certyfikatem po to, żeby można było to przetłumaczyć. Doślemy do tegouzasadnienie. Wtedy trafi to do Ministerstwa Spraw Zagranicznych i nastąpiprocedowanie przez rząd. Następnie trafi to do Sejmu. Przewidujemy, że potrwato około sześciu miesięcy, a więc jeszcze w tym roku powinniśmy zakończyć całyproces. Jest to rzecz podstawowa, która da nam przepustkę do tego, żebyśmy równoleglemogli przystąpić do porozumienia na wzór Komisji Reńskiej i Komisji Dunajskiej.Będą w nim uczestniczyć cztery państwa: Polska, Czechy, Słowacja, Niemcy.Chcemy stworzyć podobne porozumienie.
Następnie chcemy sięgnąć do Unii Europejskiej po duże środkiz programu TEN-T. W programie ?Łącząc Europę? jest kwota około 30.000.000 tys.euro. Mamy tu przepustkę. Będziemy w AGN. Będziemy chcieli prosić KomisjęEuropejską, Unię Europejską, żeby z powrotem nas wciągnęła do sieci TEN-T. Zkońcem roku 2013, niestety, utraciliśmy członkostwo z uwagi na to, że nasz rządnic nie robił, jeżeli chodzi o drogi śródlądowe o znaczeniu międzynarodowym,czyli drogi czwartej klasy. Nie było w tym zakresie żadnego programu na lata2014-2020. W związku z tym wypadliśmy z tego. Teraz chcemy przystąpić na nowo.
Chcemy, żeby dzięki naszej aktywności czas oczekiwania byłskrócony. Przypomnę, że następne wejście, następne okienko, kiedy będzie możnaprzystąpić do TEN-T, będzie w roku 2023. Nas to nie zadowala. Będziemy staralisię być bardzo aktywni na forum europejskim, żeby czas oczekiwania skrócićprzynajmniej do roku 2018, roku 2019. Będziemy wówczas przygotowani w sensieporozumienia czterech państw, o których wspomniałem, czyli Czech, Słowacji,Polski i Niemiec. Utworzymy Międzynarodową Komisję do spraw Odry. Będziemychcieli wówczas sięgnąć po duże środki unijne z programu ?Łącząc Europę?,którego budżet wynosi około 30.000.000 tys. euro.
W resorcie myślimy, mamy plany, żeby przy pomocy owychśrodków wykonać kanał Racibórz-granica państwa oraz Kanał Śląski. Chcemy żebyprzynajmniej te dwa duże programy były ujęte, żeby można było sięgnąć pośrodki. Przypomnę, że Kanał Śląski jest wyceniany na około 11.000.000 tys. zł.Oczywiście to wszystko jest jeszcze nieaktualne. Sięgnęliśmy po materiałyregionalnych zarządów gospodarki wodnej. Także z innych materiałów, które byłydostępne, wynika, że Kanał Śląski będzie kosztował właśnie tyle, a kanałłączący Racibórz z granicą państwa będzie kosztował 2.300.000 tys. zł. O takieśrodki będziemy próbowali zabiegać w Unii Europejskiej w ramach programów TEN-Ti ?Łącząc Europę?.
Powtórzę, że w ciągu czterech lat chcemy przynajmniejczęściowo przywrócić Odrę do żeglowności. Oczywiście na całej długości niebędzie to klasa czwarta. Obecnie przeprogramowujemy środki, które mamy. Panminister Gajda powie szczegółowo na ten temat. Chcemy zlikwidować wąskie gardłana odcinku Odry swobodnie płynącej. Chcemy też rozpocząć inwestycje związane zdwoma stopniami wodnymi w Ścinawie i Lubiążu. Oczywiście rozpoczniemy wszystkieroboty remontowe na Odrze skanalizowanej pomiędzy Raciborzem a Wrocławiem.Kanał Gliwicki również będzie remontowany i przystosowywany do czwartej klasy.Prace te chcemy rozpocząć niezwłocznie. Lada moment rozpiszemy też przetarg nastudium wykonalności dla całej Odry od Raciborza do Szczecina. Dużo nam to da.
W jaki sposób pójdziemy? Generalnie w realizację programuchcemy włączyć samorządy oraz duże firmy energetyczne. Jak państwo wiecie,środków nie wystarczy, jeżeli nie zbudujemy pewnego planu, pewnej wizjistrategii po to, żeby cały program mógł się spiąć. Chcemy sięgnąć po plan UniiEuropejskiej, tzw. plan Junckera. Cały budżet wynosi około 300.000.000 tys.euro. Z ostatnich spotkań wiemy o tym, że w zakresie planu Junckera zostałyobniżone kryteria. Jest zatem szansa, żeby włączyły się w to firmy energetycznebudując stopnie wodne i elektrownie na Odrze. Będzie się to piękniebilansowało. Mam nadzieję, że pomogą też samorządy. Przypomnę, że są to stopniewodne i elektrownie, ale mamy też możliwości budowania mostów, które będąłączyły dwa brzegi. Wiadomo, że na Odrze brakuje przepraw mostowych. W samymwojewództwie lubuskim mamy cztery przeprawy promowe, które na ten momentpraktycznie nie funkcjonują. W zeszłym roku przez trzy czwarte roku byłynieużyteczne z uwagi na niski stan Odry. Jeżeli będziemy poprawiać żeglowność,w tym momencie będziemy też poprawiać stan naszych rzek.
Przy okazji odniosę się do trzeciego punktu. Umowa zNiemcami została podpisana pod koniec zeszłego roku, bodajże w październiku2015 roku. Jest ona dla nas niekorzystna. Kiedy przystąpimy do międzynarodowegoporozumienia AGN, będzie to akt wyższego rzędu. Będziemy wówczas mieli podstawędo renegocjacji niekorzystnej dla nas umowy. Przypomnę, że jest onaniekorzystna z uwagi na to, że obejmuje klasę trzecią. Niestety, ale nas to nieinteresuje. Chcemy, żeby była klasa czwarta z uwagi na to, że wówczas możemysięgać po środki z Unii Europejskiej. Nasz cel jest taki, żeby nie robićtrzeciej klasy, tylko wszystkie plany, które były robione w porozumieniu zNiemcami, przeprojektować na klasę czwartą. Taki jest nasz cel w tym zakresie.Właściwie to tyle, jeżeli chodzi o nasze plany na ten moment w stosunku doOdry. Jeżeli będą pytania, będziemy starali się na nie odpowiedzieć.?