Estonia – odkrycie, które wszystko zmienia…

infoship
28.09.2020 19:00

Konieczne jest przeprowadzenie „nowych badań technicznych” wraku promu „Estonia” w związku z pojawieniem się „nowych znaczących informacji” – oświadczyli w poniedziałek, 28 września, na wspólnej konferencji prasowej estoński premier i szef MSZ.

Statek MS Estonia, płynący z Tallina do Sztokholmu, zatonął w ciągu 55 minut w nocy z 27 na 28 września 1994 roku na międzynarodowych wodach u wybrzeży Finlandii, stając się miejscem spoczynku dla większości z 852 ofiar. Uratowano 137 osób. Była to jedna z największych katastrof morskich końca XX wieku. Powstało wiele alternatywnych teorii, np. że promem przewożona była nielegalna broń.

„Estonia – odkrycie, które wszystko zmienia”

Opublikowane w poniedziałek przez szwedzki tabloid „Aftonbladet” zdjęcia z podwodnego filmu potwierdzają odrzuconą przez władze hipotezę, że to dziura w burcie była przyczyną szybkiego zatonięcia statku. Oficjalny raport z 1997 roku za przyczynę katastrofy wskazał wady konstrukcyjne furty dziobowej, która nie wytrzymała naporu fal.

Zdjęcia pochodzą z filmu dokumentalnego „Estonia – odkrycie, które wszystko zmienia” został zrealizowany na zlecenie Discovery Network.

Na zdjeciach widać dziurę, zlokalizowana po prawej stronie kadłuba, w jego środkowej części, która ma cztery metry wysokości oraz 1,2 metra szerokości, rozciąga się zarówno poniżej jak i powyżej linii wody.

-„Nie można wykluczyć, że uszkodzenie miało wpływ na zatonięcie promu” – stwierdza w filmie dokumentalnym prof. technologii morskiej Jorgen Amdahl z Uniwersytetu w Trondheim.

Akcja trzech krajów

-„Trzeba dać jasną odpowiedź, ustalenia muszą zostać podane w sposób „transparentny i nacechowany szacunkiem” – powiedział szef rządu Estonii Juri Ratas, odnosząc się do najnowszego filmu dokumentalnego platformy Discovery pt. „Estonia – odkrycie, które wszystko zmienia”, w którym przedstawiono podwodne nagrania z oględzin wraku promu. Na zdjęciach widać dużą dziurę w kadłubie, która – według autorów dokumentu – mogła mieć wpływ na szybkie zatonięcie statku.

Premier podkreślił, że nowe dochodzenie, w tym podwodne oględziny wraku, powinny być realizowane pod przewodnictwem Estonii (jako kraju, pod banderą którego pływał prom). Poinformowano o tym także Szwecję i Finlandię.

W poniedziałek szefowie MSZ trzech krajów wydali wspólne oświadczenie, że „razem rozpatrzą nowe informacje”. Zaznaczono jednocześnie, że końcowy międzynarodowy raport na temat przyczyn katastrofy z 1997 r. nie jest kwestionowany.

Z raportu, wzbudzającego nierzadko kontrowersje, wynika, że przyczyną zatonięcia promu było oderwanie się furty dziobowej, w następstwie czego woda przedostała się na pokład samochodowy. (PAP)