105 mld zł na rewitalizację wodnych dróg
W środę (9 marca) w Sopocie podczas międzynarodowejkonferencji „Transport Week” na panelu poświęconym rozwojowi żeglugiśródlądowej w Polsce prezes spółki „Pętla Żuławska” Michał Górskipodał, że szacunkowe koszty związane z rewitalizacją dróg wodnych (Wisła, Bug,Kanał Śląski, połączenie Odra-Dunaj) to ok. 105 mld zł w okresie 30 lat.”Przy założeniu, że ok. 40 mld zł pochodziłoby z budżetu państwa i byłbyteż poważny udział środków unijnych i inwestorów prywatnych” – dodał.
Do najdroższych inwestycji należałyby: budowa kanałuWisła-Bug (40 mld zł), restrukturyzacja Wisły (36,9 mld zł) i budowa stopnienergetycznych na Wiśle (16 mld zł).
Górski podał, że spodziewane korzyści z rewitalizacji drógwodnych i uruchomienia na nich transportu mogłyby wynieść w ciągu 30 lat od 216do 300 mld zł. Powiedział, że „było to liczone trzema sposobami iwszystkie wskazują na podobny rząd wielkości”. Ocenił, że zakilka-kilkanaście lat transport śródlądowy będzie jedną z dźwigni rozwojowychPolski północnej, środkowej i południowej. Warunkiem jest jednak – mówił -doprowadzenie śródlądowych dróg wodnych co najmniej do IV międzynarodowej klasyżeglowności.
Uczestniczący w konferencji wiceminister gospodarki morskieji żeglugi śródlądowej Paweł Brzezicki powiedział dziennikarzom, że zaniedbaniaw tym sektorze są ogromne. „Jeżeli chodzi o Wisłę, to straciliśmy pozycję,którą trzymaliśmy od kilkuset lat; to nie jest strata pokoleniowa, to stratadziejowa” – powiedział.
Ocenił, że nadrobienie zaległości może potrwać kilkadziesiątlat. Zapewnił, że jest to priorytet obecnego rządu. „Ale co my możemyzrobić przez cztery lata, zobaczymy, to co się uda, to zrobimy” -zapewnił. Dodał, że działania rozpoczną się „od rozmówmiędzynarodowych”.
Górski przekonywał, że „cały świat myśli o ekologicznymtransporcie, czyli przejściu na transport wodny, gdzie wszystko jest tańsze,bardziej przyjazne środowisku i łatwiejsze w obsłudze”. Powołując się nadoświadczenia krajów zachodnich podał, że transport śródlądowy jest najtańszy;np. przy wykorzystaniu 5 l oleju napędowego można przewieźć tonę ładunku 4-6razy dalej niż transportem lądowym.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Podał, że w państwach zachodnich (Niemcy, Francja) ok. 10-15proc., a w Holandii nawet ok. 30 proc. transportu ładunków i pasażerów odbywasię przy wykorzystaniu dróg śródlądowych. „W Polsce ok. pół procentaładunków przewożonych jest przy pomocy wody” – zaznaczył.
Powiedział, że w szczytowym okresie funkcjonowania żeglugiśródlądowej w Polsce w 1980 r. przy wykorzystaniu dróg wodnych przewieziono 9,3mln pasażerów i ok. 23 mln ton towarów. Obecnie to odpowiednio: ok. milionapasażerów i ponad 7 mln ton ładunków.
Zauważył, że po 1989 r. zaprzestano działań na wodachśródlądowych. „One zarosły, zamuliły się, są łachy, one są coraztrudniejsze w żeglowaniu” -tłumaczył.
Prof. Krystyna Wojewódzka-Król z Uniwersytetu Gdańskiegopodała, że „jedna złotówka włożona w zagospodarowanie Dolnej Wisły(odcinek od Warszawy do Bałtyku) przyniosłaby 6 zł korzyści i to w trakciebudowy”. Zaznaczyła, że największe korzyści byłyby po zrealizowaniuinwestycji. „Myśmy wszyscy intuicyjnie wiedzieli, że korzyści są duże, alepanowało przekonanie, że potrzebne są ogromne nakłady, tymczasem te nakłady sąrozłożone na 30 lat” – wyjaśniła.
„