Zjazd Miast dla Rowerów w Lublinie i Radomiu
Zjazd Miast dla Rowerów w Lublinie i Radomiu
W dniach 15-17.07 br. Rowerowy Białystok po raz kolejny uczestniczył w ogólnopolskim spotkaniu Miast dla Rowerów.
Mobilny zjazd zahaczał aż o cztery miejscowości i dał uczestnikom możliwość zapoznania się z wciąż rzadko spotykanymi w Polsce rozwiązaniami infrastrukturalnymi.
Lublin
Pierwszego dnia zjazdu rowerzystów z całej Polski gościł Lublin. Zgodnie z programem, członkowie MdRu toczyli debatę nad celami strategicznymi na najbliższe lata oraz uczestniczyli w konferencji, na której przedstawiono historię i sukcesy lubelskiego Porozumienia Rowerowego oraz Miast dla Rowerów.
Po konferencji cykliści udali się na zwiedzanie infrastruktury. Lublin okazał się prawdopodobnie najbardziej obarierkowanym miastem w Polsce, jednak dysponuje przykładem dobrego rozwiązania w zakresie infrastruktury rowerowej w postaci kładki z podjazdami.
Dosyć szeroka i wylana asfaltem kładka z odchylonymi na zewnątrz barierkami umożliwia bezpieczne przejechanie nad jezdnią. (fot. Marcin Hyła)
Puławski 'Dutch Town’ i Dęblin
W kolejnym dniu zjazdu uczestnicy przemieścili się do Puław, gdzie stworzono unikatowe w skali ogólnopolskiej Dutch Town. Ideą tego miejsca było kompleksowe uspokojenie ruchu w całej dzielnicy przy użyciu elementów fizycznych. O ile samą ideę można uznać o zrealizowaną, o tyle w kwestiach technicznych i rowerowych jest nieco gorzej. Kostka brukowa to kiepski materiał na nawierzchnię dróg, a separacja ruchu rowerowego w strefie uspokojonej nie ma żadnego sensu.
Wyniesione tarcze skrzyżowań i progi zwalniające skutecznie zniechęcają kierowców do rozwijania nadmiernych prędkości. Wysepki udaremniają próby ryzykownego wyprzedzania.
W strefach o uspokojonym ruchu nie ma potrzeby segregacji aut i rowerów.
Progi wyspowe rozdzielone wysepką spełniają swoje zadanie. Niestety, zastosowanie kostki trudno uznać za racjonalny pomysł.
Wyniesione minirondo (tzw. pinezka) okazało się nie lada atrakcją. 🙂
TIR pokonał próg zwalniający, dostarczając dowodów na bezzasadność argumentów o elementach uspokojenia ruchu jako istotnej barierze dla komunikacji zbiorowej.
Po zwiedzeniu Puław rowerzyści kontynuowali mobilne spotkanie. Kolejnym z odwiedzonych miejsc była stacja kolejowa w Dęblinie, przy której stworzono największy w Polsce parking Bike&Ride. Założenie B&R to zwiększenie zasięgu środków transportu publicznego poprzez ich intermodalność z rowerem.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Bike&Ride, czyli zaparkuj rower i jedź komunikacją publiczną. Szkoda, że zamiast porządnych stojaków zastosowano wyrwikółka.
Radom
Ostatnim miastem-etapem zjazdu, do którego zawitali członkowie sieci MdR, był Radom. Pierwszy dzień pobytu w tym mieście upłynął na poznawaniu historii radomskiego Bractwa Rowerowego oraz dalszej debacie nad celami strategicznymi. Drugiego dnia odbył się objazd miejscowej infrastruktury. Zwiedzający rowerzyści zostali pozytywnie zaskoczeni jakością drogi rowerowej wybudowanej na osiedlu Południe. Pomimo braku realnej konieczności separowania ruchu rowerów i samochodów (infrastruktura dla rowerzystów została zlokalizowana wzdłuż mało ruchliwych, osiedlowych ulic) droga rowerowa zawierała kilka wzorcowych rozwiązań, których nie powstydziłyby się miasta duńskie czy holenderskie.
Wykonana z czerwonego mastyksu droga rowerowa zachowuje ciągłość nawierzchni i niwelety (jest wyniesiona w stosunku do jezdni), jednoznacznie podkreślając pierwszeństwo rowerzysty. Słupki uniemożliwiają nielegalne parkowanie.
Droga rowerowa stanowi czwarty wlot skrzyżowania.
Separator uniemożliwiający blokowania przejazdu przez parkujące auta.
Niestety, w Radomiu istnieją także wzorcowe przykłady złych rozwiązań potwierdzających tezę, że przestrzeń miejską powinni planować urbaniści, a nie zarządy dróg, inwestorzy i deweloperzy.
Galeria Słoneczna w połączeniu z przebudowaną wokół niej siecią dróg to zdewastowana przestrzeń publiczna. Olbrzymia, brzydka bryła Galerii burzy układ architektoniczny dzielnicy, a na pobliskich ulicach poogradzanych barierkami nie ma przejść dla pieszych. Żeby przedostać się na drugą stronę jezdni (niewidocznej na zdjęciu), piesi zmuszenia są do przejścia przez galerię. Osoby niepełnosprawne oraz matki z wózkami muszą dodatkowo uporać się ze schodami, ponieważ nie funkcjonuje podnośnik.
Zjazd zakończył się obiadem, po którym zaserwowano lokalny wypiek – radomiankę.
Z racji tego, iż było to ostatnie ze spotkań sieci Miast dla Rowerów realizowanych w ramach projektu POKL, chcielibyśmy serdecznie podziękować wszystkim rowerzystom uczestniczącym w zjazdach. Podziękowania należą się w szczególności cyklistom z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej, którzy sprawowali pieczę nad przedsięwzięciem. Spotkania pozwoliły nie tylko poznać polskie miasta pod względem rowerowym, ale przede wszystkim zdobyć mnóstwo przydatnej wiedzy, której nie zawahamy się wykorzystać w przyszłości. 🙂
Autorem wszystkich zdjęć (poza pierwszym) jest Rafał Muszczynko z Zielonego Mazowsza.