Żary: Graniczny most dla rowerzystów
Od wmurowania kamienia węgielnego rozpoczęła się budowa nowego mostu granicznego Siedlec-Zelz. Po symbolicznym wbiciu pierwszych łopat, starostowie Marek Cieślak i Dieter Friese zdjęli buty i przeszli przez Nysę Łużycką. Przeprawa połączy niemiecką miejscowość Zelz w Brandenburgii i polską Siedlec w powiecie żarskim. – Choć na moście zmieszczą się spokojnie dwa samochody, nie takie będzie jego przeznaczenie. Z mostu będą korzystać piesi i rowerzyści. Powstanie tam nowe przejście graniczne – mówi Bartosz Sulczewski ze starostwa powiatowego w Żarach. Otwarcie prawie 100-metrowego mostu Siedlec-Zelz zaplanowano na koniec maja przyszłego roku. Cała inwestycja kosztować będzie 1,8 mln euro. Pieniądze przekaże strona niemiecka. Po obu stronach granicy rozbudowane zostaną także ścieżki rowerowe. Most zlokalizowano na skraju Parku Krajobrazowego 'Łuk Mużakowa’, który po niemieckiej stronie zyskał status geoparku. Most ma znaczenie dla lokalnej turystyki granicznej. Od przyszłego przejścia jest zaledwie kilka kilometrów do Parku Mużakowskiego w Łęknicy i Bad Muskau, wpisanego na oficjalną Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Park znalazł się tam przed dwoma laty. Na liście figuruje w towarzystwie Krakowa, Torunia, Zamościa i kopalni w Wieliczce. Park księcia Pucklera zajmuje 700 ha (500 ha po polskiej stronie i 200 po niemieckiej).