Zaginiony we Francji, odnalazł się w Polsce. Nadajnik GPS pomógł odzyskać skradziony rower
Skradziony we Francji elektryczny rower odzyskano na granicy w Korczowej. Zdradził go zamontowany nadajnik GPS, który pokazał, że jednoślad jedzie autostradą A4 w kierunku granicy. Niecałą godzinę później strażnicy graniczni znaleźli go w przestrzeni ładunkowej ukraińskiego autobusu.
Jak poinformował rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału SG por. Piotr Zakielarz, do nietypowego zdarzenia doszło w poniedziałek na przejściu granicznym w Korczowej.
Mundurowi odebrali telefon od obywatela Polski, który twierdził, że jest ofiarą kradzieży. Na terytorium Francji zaginął jego elektryczny rower – przekazał por. Zakielarz.
Zaznaczył, że telefon do strażników granicznych z Korczowej nie był przypadkowy – okazało się bowiem, że jednoślad miał zamontowany nadajnik GPS.
Wskazania lokalizatora informowały, że miejski elektryk o szacunkowej wartości 7,5 tys. złotych przemieszcza się autostradą A4 w kierunku granicy. Niecałą godzinę później przedmiot był już w rękach mundurowych. Znaleziono go w przestrzeni ładunkowej ukraińskiego autobusu – opowiedział rzecznik BiOSG.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Dalsze czynności w sprawie prowadzi policja, która także otrzymała zgłoszenie w tej sprawie.
Por. Zakielarz podał, że w bieżącym roku na podkarpackim odcinku granicy z Ukrainą był to już szósty przypadek odzyskania przez strażników granicznych skradzionego roweru. (PAP)